Rozumiem, u mnie juz 3 tyg. i kiepsko z lękami, ale pewnie każdy organizm inaczej to przechodzi. Czekam wytrwale i dziękuje za informacje

Inaczej, ja kiedyś brałam sertraline to 4 tygodnie czekałam na pierwsze działanie w dawce 100

Cieszę się, że efekt placebo u biorących zoloft działa. To cud!
Słyszałem o tym, że zoloft w badaniu miał o 7% mniejszą skuteczność niż podawane grupie kontrolnej placebo,
lecz mimo to podaje się go pacjentom.
Nie przejmujcie się tym wcale i dalej bierzcie, by efekt placebo Wam pomógł,
lub chwytajcie się za głowę ze zdziwieniem, że bierzecie już 2-gi miesiąc i nic.

hej, odkopuje temat. Psychiatra przypisala mi Asertin, z zastrzezeniem ze jesli mam motywacje do psychoterapii, to wg niej w moim przypadku lek moge sobie odpuscic, no chyba ze chce "szybsza poprawe". To z kolei wiazaloby sie jednak z 6-8 miesiecznym braniem leku.

Czy komus Asertin pomogl? Jakie mieliscie skutki uboczne? Czy u kogos pomagal przy wspolwystepujacej depresji?

ja jakos boje sie lekow. tez znalazlem tutaj opinie, ze leki utrudniaja walke z prawdziwym lękiem, bo nas przytłumiaja...

HELP?;)

kogelmogel pisze:hej, odkopuje temat. Psychiatra przypisala mi Asertin, z zastrzezeniem ze jesli mam motywacje do psychoterapii, to wg niej w moim przypadku lek moge sobie odpuscic, no chyba ze chce "szybsza poprawe". To z kolei wiazaloby sie jednak z 6-8 miesiecznym braniem leku.

Czy komus Asertin pomogl? Jakie mieliscie skutki uboczne? Czy u kogos pomagal przy wspolwystepujacej depresji?

ja jakos boje sie lekow. tez znalazlem tutaj opinie, ze leki utrudniaja walke z prawdziwym lękiem, bo nas przytłumiaja...

HELP?;)

Tak, mnie bardzo pomogl w dawce 150 mg. Zniknely stany depresyjne, zniknely natrectwa zero somatyki.

-- 11 stycznia 2017, o 10:59 --

minimoris pisze:Cieszę się, że efekt placebo u biorących zoloft działa. To cud!
Słyszałem o tym, że zoloft w badaniu miał o 7% mniejszą skuteczność niż podawane grupie kontrolnej placebo,
lecz mimo to podaje się go pacjentom.
Nie przejmujcie się tym wcale i dalej bierzcie, by efekt placebo Wam pomógł,
lub chwytajcie się za głowę ze zdziwieniem, że bierzecie już 2-gi miesiąc i nic.

nie zgadzam sie z toba, przestan wprowadzac zamet

Halina pisze:

kogelmogel pisze:hej, odkopuje temat. Psychiatra przypisala mi Asertin, z zastrzezeniem ze jesli mam motywacje do psychoterapii, to wg niej w moim przypadku lek moge sobie odpuscic, no chyba ze chce "szybsza poprawe". To z kolei wiazaloby sie jednak z 6-8 miesiecznym braniem leku.

Czy komus Asertin pomogl? Jakie mieliscie skutki uboczne? Czy u kogos pomagal przy wspolwystepujacej depresji?

ja jakos boje sie lekow. tez znalazlem tutaj opinie, ze leki utrudniaja walke z prawdziwym lękiem, bo nas przytłumiaja...

HELP?;)

a



Tak, mnie bardzo pomogl w dawce 150 mg. Zniknely stany depresyjne, zniknely natrectwa zero somatyki.

-- 11 stycznia 2017, o 10:59 --

minimoris pisze:Cieszę się, że efekt placebo u biorących zoloft działa. To cud!
Słyszałem o tym, że zoloft w badaniu miał o 7% mniejszą skuteczność niż podawane grupie kontrolnej placebo,
lecz mimo to podaje się go pacjentom.
Nie przejmujcie się tym wcale i dalej bierzcie, by efekt placebo Wam pomógł,
lub chwytajcie się za głowę ze zdziwieniem, że bierzecie już 2-gi miesiąc i nic.

nie zgadzam sie z toba, przestan wprowadzac zamet

mialas moze jakies skutki uboczne? cos na poczatku?

Ja brałam asertin/asentre.
W sumie na początku szybko biło mi serce i byłam spiąca.ale np na trzeci dzien bylo wszystko w porządku.
Tak reasumując to jak dla mnie zero skutków ubocznych.

kamila1998 pisze:Ja brałam asertin/asentre.
W sumie na początku szybko biło mi serce i byłam spiąca.ale np na trzeci dzien bylo wszystko w porządku.
Tak reasumując to jak dla mnie zero skutków ubocznych.

a poprawa?

Poprawa była,nie powiem Ci po ilu tygodniach ale była. Mysli tez byly i wszystko było,ale bardziej byłam świadoma tego.Bardziej spokojna. Tez taka otlumaniona i moze dlatego.Ale jeżeli jest u mnie źle to biorę od razu.Nie zastanawiam się nawet.Spróbuj.

A czy ktos bierze rexetin?

Hejka, to znów ja, od 5 tyg jestem na dawce 150 mg sertagenu, po 3 tyg była poprawa, wszystko było ok, a teraz znów wróciło, nerwy, natręctwa itd. To znaczy, że ta dawka nie działa na mnie, czy za wcześnie jeszcze żeby oceniać?

Bierze ktos rexetin??????

ludzie doradzcie lekarz przepisał mi setraline 50 mg miewam okropne lęki złe nastroje natrętne myśli chodzę na terapię,boję się brać ten lęk że stracę kontrolę po nim no taki głupi wkręt mam :-\

ciąglewalcze pisze:Hejka, to znów ja, od 5 tyg jestem na dawce 150 mg sertagenu, po 3 tyg była poprawa, wszystko było ok, a teraz znów wróciło, nerwy, natręctwa itd. To znaczy, że ta dawka nie działa na mnie, czy za wcześnie jeszcze żeby oceniać?

Być może pomogę Ci trochę na pytanie, na podstawie moich przygód z sertraliną. Pierwszy miesiąc u mnie to było przyzwyczajanie się organizmy do leku, pobudzenie, skołowanie, brak apetytu, ale i momentami euforia z powodu mocy tego specyfiku. Po tym czasie przyszedł moment na zrównoważone działanie tego leku, już nie tak bardzo odczuwalne, ale dające zauważyć pewne zmiany widoczne po jakimś czasie. Po tych 5-6 tygodniach sertralina, przynajmniej na mnie działała mocno, ale i zarazem subtelnie. Dlatego, by ocenić i sprawdzić ten lek 3 miesiące to minimum, podobno w właśnie do 12 tygodni widać pełne spektrum działania tego leku, więc spokojnie, trzeba grzecznie czekać.

anton pisze:

ciąglewalcze pisze:Hejka, to znów ja, od 5 tyg jestem na dawce 150 mg sertagenu, po 3 tyg była poprawa, wszystko było ok, a teraz znów wróciło, nerwy, natręctwa itd. To znaczy, że ta dawka nie działa na mnie, czy za wcześnie jeszcze żeby oceniać?

Być może pomogę Ci trochę na pytanie, na podstawie moich przygód z sertraliną. Pierwszy miesiąc u mnie to było przyzwyczajanie się organizmy do leku, pobudzenie, skołowanie, brak apetytu, ale i momentami euforia z powodu mocy tego specyfiku. Po tym czasie przyszedł moment na zrównoważone działanie tego leku, już nie tak bardzo odczuwalne, ale dające zauważyć pewne zmiany widoczne po jakimś czasie. Po tych 5-6 tygodniach sertralina, przynajmniej na mnie działała mocno, ale i zarazem subtelnie. Dlatego, by ocenić i sprawdzić ten lek 3 miesiące to minimum, podobno w właśnie do 12 tygodni widać pełne spektrum działania tego leku, więc spokojnie, trzeba grzecznie czekać.

Naklaniam do wziecia oryginalnego ZOLOFTU a nie lekow zstaepczych, gdyz jest odczuwalna roznica w dzialaniu !!!