
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Zoloft, Asentra, Asertin ( SERTRALINA )
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 59
- Rejestracja: 16 lipca 2015, o 17:35
Witam
ktos laczyl sertraline z mirtazapina ???

- anton
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 56
- Rejestracja: 26 października 2015, o 20:23
ja łączyłęm, niektórzy twierdzą, że to bardzo dobry miks. Lepszy sen, dystans, apetyt.
Dłużej brałem mianserynę - działanie bardzo podobne, a dużo tańsza. Gdy coś dodaje się do sertraliny, często jest to mirtazapina albo mianseryna. Zwłaszcza gdy sertralina bardzo pobudza.
Dłużej brałem mianserynę - działanie bardzo podobne, a dużo tańsza. Gdy coś dodaje się do sertraliny, często jest to mirtazapina albo mianseryna. Zwłaszcza gdy sertralina bardzo pobudza.
- Godethead
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 94
- Rejestracja: 23 października 2015, o 09:49
To /sertralina/ poniżej nazwy handlowe leków w których występuje. Możliwe żektóryś pominąłem.
Sertagen = ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sertahexal, Sertralina (KRKA), Sertraline Arrow, Sertraline Aurobindo, Sertraline Bluefish, Sertralinum 123Ratio, Sertranorm, Setaloft, Setaratio, Stimuloton, Zoloft, Zotral.
Sertagen = ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sertahexal, Sertralina (KRKA), Sertraline Arrow, Sertraline Aurobindo, Sertraline Bluefish, Sertralinum 123Ratio, Sertranorm, Setaloft, Setaratio, Stimuloton, Zoloft, Zotral.
- Godethead
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 94
- Rejestracja: 23 października 2015, o 09:49
Mam tylko doświadczenia z Escitalopramum (Lexapro etc.) tych nigdy nie brałem.Z tego co widzę to w tym wątku wypowiadają się osoby które były na /sertralinie/.
.. jednak wg. mnie warto spróbować "zawalczyć" ... oddalić decyzje o braniu leków.
Z mojego doświadczenia chyba dość często zdarza się tak, że po przyjmowaniu leku (dobrze dobranego który działa) przestajemy cokolwiek robić co miałoby dać dobry efekt po zaprzestaniu brania.
Decyzja o przyjmowaniu leków to decyzja na dłuższy czas (min. 6-8 m-cy).
Może masz gorszy dzień/tydzień .. i dasz radę (?) Postaraj się bo warto (nie piszę tego z poziomu osoby, której nigdy nic nie "dolegało"..)
Trzymaj się, pzdr!
.. jednak wg. mnie warto spróbować "zawalczyć" ... oddalić decyzje o braniu leków.
Z mojego doświadczenia chyba dość często zdarza się tak, że po przyjmowaniu leku (dobrze dobranego który działa) przestajemy cokolwiek robić co miałoby dać dobry efekt po zaprzestaniu brania.
Decyzja o przyjmowaniu leków to decyzja na dłuższy czas (min. 6-8 m-cy).
Może masz gorszy dzień/tydzień .. i dasz radę (?) Postaraj się bo warto (nie piszę tego z poziomu osoby, której nigdy nic nie "dolegało"..)
Trzymaj się, pzdr!
- dusznomi
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 80
- Rejestracja: 24 sierpnia 2015, o 09:20
4 lata, to już chyba za długo, potrzebuję lekkiego wsparcia farmakologicznego, ale nie przestanę walczyć, bo ja się nie dam! i życia mi nerwica nie odbierze, musze po prostu chwilkę zwonić i odsapnąć
Dziękuję 


- Godethead
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 94
- Rejestracja: 23 października 2015, o 09:49
.. wiem że to może głupio zabrzmi ale "chciałbym" w tym siedzieć CZTERY lata .. 
Lek który chcesz przyjmować nie jest "lekkim wsparciem farmakologicznym" tylko czymś co zmienia percepcję postrzegania, odczuwania, reakcji "emocjonalnej". Wpływa na Ciebie w taki sposób, który "wytłumia" .. NIE LIKWIDUJE ale wytłumia, przez to wszystko staje się bardziej "matowe". Zastanów się co dalej. Bo najważniejszy jest efekt końcowy.
Kończysz brać leki i "co" (?)
Niestety dla wielu psychoterapeutów zapisanie leków jest jak pstryknięcie palcem... ale.. wg. mnie to bardzo WAŻNA DECYZJA związana z wieloma "konsekwencjami".
Wszystko odbywa się w Tobie. Leki nie zmieniają otoczenia. Otoczenie i to co się dzieje pozostaje takie jakim było ..
Trzymaj się !

Lek który chcesz przyjmować nie jest "lekkim wsparciem farmakologicznym" tylko czymś co zmienia percepcję postrzegania, odczuwania, reakcji "emocjonalnej". Wpływa na Ciebie w taki sposób, który "wytłumia" .. NIE LIKWIDUJE ale wytłumia, przez to wszystko staje się bardziej "matowe". Zastanów się co dalej. Bo najważniejszy jest efekt końcowy.
Kończysz brać leki i "co" (?)
Niestety dla wielu psychoterapeutów zapisanie leków jest jak pstryknięcie palcem... ale.. wg. mnie to bardzo WAŻNA DECYZJA związana z wieloma "konsekwencjami".
Wszystko odbywa się w Tobie. Leki nie zmieniają otoczenia. Otoczenie i to co się dzieje pozostaje takie jakim było ..
Trzymaj się !

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 185
- Rejestracja: 6 listopada 2015, o 18:36
To nie do końca tak z tymi lekami.. Nie jest prawdą, że biorąc leki nie pracuje się nad oswajaniem lęku... Leki nie eliminują lęku a zmniejszają jego intensywność... ja pomimo brania leków też miewam myśli natretne i katastroficzne obrazy, tylko, że łatwiej jest mi to akceptować i racjonalizować, ze to tylko nerwica.. Byłam w takim okropnym stanie, że leki pozwoliły mi chodzić do pracy.. Kiedy nauczysz się stosować zasady wg Divina i Victora łatwiej będzie odstawić leki.. Poza tym moja psychiatra powiedziała, że to też nie jest tak, że po odstawieniu leków wszystko wraca, bo to zależy też od naszego nastawienia... Można powoli schodzić z lekó i pracować nad sobą... To czy weźmiesz zależy tylko od Ciebie (ja Cię nie namawiam), ale czasem można sobie trochę pomóc.. Można poza tym brać niskie dawki i wtedy mamy możliwość takiej samej pracy nad sobą, jak zalecają nasi forumowicze...
- bunia
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 138
- Rejestracja: 6 stycznia 2015, o 21:00
Dorzuce swoje trzy grosze.
pierwszy raz jak mnie zlapala nerwica z depersonalizacja to nie wiedzialam co mi sie dzieje. Wiedzialam ze sie kable poprzepalaly i cos jest nie tak i poszlam do psychiatry.
Powiedzialam ze zle sie czuje,jakbym umierala, mam ciagle leki, dziwnie odczuwam rzeczywistosc. Pani psychiatra nie powiedziala mi nic! przepisala Efexor. Poprawa na maksa,dlugo bralam bo prawie dwa lata- potem odstawilam, dlugo byl spokoj a pozniej zaczal sie taki syf dziac w moim zyciu ze masakra. Nawrot i to konkretny,znow efexor,znow poprawa, pare wizyt u psychoterapeuty. Pozniej znow odstawa,znow stres,znow nawrot i na poczatku powiedzialam ze piernicze nie biore wiecej zadnych lekow,wyjde z tego sama. Poszlam do psychoterapety i zaproponowal serimel zeby pomogl mi sie ogarnac. Poczatki przy efexorze polegaly na nasileniu sie lekow przez pierwsze pare dni, po dwoch dniach biegunka na maksa. I zauwazylam ze wlasnie jak dostawalam biegunki przy braniu efexoru i serimelu to lek zaczynal sie wkrecac i po paru dniach poprawa. Ogolnie dobrze reaguje na leki i serimel polecam. Dziala u mnie slabiej od efexoru ale oprocz lekow zaczelam zmieniac swoje zycie i siebie. Duzo czytam forum, zaczelam poznawac nerwice z ksiazek i z zycia:] Ogolnie powiem szczerze ze leki mi pomogly na maksa ale sama wlozylam duzo pracy i wysilku w walce ze strachem i swoimi lekami. Z tego co wiem duzo osob sobie chwali serte-ja tez. Pomaga sie ogarnac i dodaje sil do walki z nerwicowa menda
pierwszy raz jak mnie zlapala nerwica z depersonalizacja to nie wiedzialam co mi sie dzieje. Wiedzialam ze sie kable poprzepalaly i cos jest nie tak i poszlam do psychiatry.
Powiedzialam ze zle sie czuje,jakbym umierala, mam ciagle leki, dziwnie odczuwam rzeczywistosc. Pani psychiatra nie powiedziala mi nic! przepisala Efexor. Poprawa na maksa,dlugo bralam bo prawie dwa lata- potem odstawilam, dlugo byl spokoj a pozniej zaczal sie taki syf dziac w moim zyciu ze masakra. Nawrot i to konkretny,znow efexor,znow poprawa, pare wizyt u psychoterapeuty. Pozniej znow odstawa,znow stres,znow nawrot i na poczatku powiedzialam ze piernicze nie biore wiecej zadnych lekow,wyjde z tego sama. Poszlam do psychoterapety i zaproponowal serimel zeby pomogl mi sie ogarnac. Poczatki przy efexorze polegaly na nasileniu sie lekow przez pierwsze pare dni, po dwoch dniach biegunka na maksa. I zauwazylam ze wlasnie jak dostawalam biegunki przy braniu efexoru i serimelu to lek zaczynal sie wkrecac i po paru dniach poprawa. Ogolnie dobrze reaguje na leki i serimel polecam. Dziala u mnie slabiej od efexoru ale oprocz lekow zaczelam zmieniac swoje zycie i siebie. Duzo czytam forum, zaczelam poznawac nerwice z ksiazek i z zycia:] Ogolnie powiem szczerze ze leki mi pomogly na maksa ale sama wlozylam duzo pracy i wysilku w walce ze strachem i swoimi lekami. Z tego co wiem duzo osob sobie chwali serte-ja tez. Pomaga sie ogarnac i dodaje sil do walki z nerwicowa menda
Zalowala myszka zolwia ze w skorupce siedzial.
- mam cie w dupie lajzo glupia- zolw jej odpowiedzial
- mam cie w dupie lajzo glupia- zolw jej odpowiedzial
- anton
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 56
- Rejestracja: 26 października 2015, o 20:23
Dokładnie nie ma co demonizować leków. Myślę, że jako weteran walki z chorobą mogę powiedzieć, że one pomagają, przyspieszają, nie inaczej. Oczywiście, że lek nie wyleczy z nerwicy samodzielnie i kompleksowo, ale wspomoże. Nie należy również straszyć odstawieniem - bo w części przypadków leki, zwłaszcza bardzo nisko toksyczna sertralina może być przyjmowana latami. Z mojej strony polecam polecam miravil - jest najtańszy z dostępnej sertraliny, jest produkowany przez dobrego producenta i jest o niebo lepszy od sertrsliny krka, biofarmu i innych. Dlatego proszę co kto uważa. Wiem, że administratorzy promują odburzanie bez leków, są jednak różne przypadki: jedni bardzo dobrze reagują na autoterapie, inni na psychoterapie z psychologiem, dla innych najbardziej efektywne jest połączenie kilku metod z farmakoterapią. Wystarczy odrobinę cierpliwości, przetworzenia informacji, zajrzenia w siebie i uzyskamy odpowiedź. Dlatego spokojnie, nikt nikogo nie truje, nikt nikogo nie zabija lekami. Sermtalina rozkręca się bardzo powoli, potrzebuje przynajmniej 6 tygodni, w przypadku ocd efekt może być widoczny dopiero po 12 tygodniach. Na początku możliwe wymioty, biegunki, zawroty głowy itd, to jednak przemija.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 275
- Rejestracja: 7 października 2015, o 18:10
Czy od tych lekow sie tyje?
-- 30 listopada 2015, o 12:16 --
Czy od tych lekow sie tyje?
-- 30 listopada 2015, o 12:16 --
Czy od tych lekow sie tyje?
http://www.zaburzeni.pl/konflikty-wewnetrzne-a-nerwice-przyczyny-czesc-2-t4071.html
Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
- anton
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 56
- Rejestracja: 26 października 2015, o 20:23
Sertagen to sertralina, pierwsze tygodnie ciężkie, później coraz lepiej. Na początku nudności, bezsenność, senność, pocenie itd. Po okresie do 6 tygodni zaczyna być ok i czuć działąnie leku
Dotknął mnie kryzys: piję stare wino, jem spleśniały ser i jeżdżę samochodem bez dachu.