Zastanawiam się, czy któraś z Was cierpi na zespół jelita drażliwego. Ja tak - postać mieszana. Zaczęło się od infekcji przewodu pokarmowego, a obecnie na objawy szczególny wpływ ma zarówno stres jak i faza cyklu miesiączkowego.

Generalnie wygląda to tak (pomijając atrakcje dodatkowe związane ze stresem), że w trakcie miesiączki i zaraz po niej są zaburzenia bardziej w kierunku biegunki oraz wzdęcia (te zwłaszcza kilka dni po miesiączce mają swoje apogeum). Spokój jest w fazie okołoowulacyjnej (czasami tu pojawia się zaparcie, ale nie ma wzdęć) oraz kilka dni po owulacji. Potem w okresie przedmiesiączkowym znów są wzdęcia, które mijają tak na dzień przed miesiączką (w sensie dzień przed miesiączką wzdęć nie ma). Obserwuję tę regularność już kilka cyklów z rzędu i zastanawiam się, czy to jest normalne przy IBS, a może normalne w ogóle u wielu kobiet, a może to jest jakieś inne schorzenie? Poziom hormonów miałam badany, ale mam robić szczegółowe badania, bo miałam podniesione androgeny.

Wiele kobiet ama dolegliwosci związane z ukąłdem pokarmowym przed/ w czasie miesiączki. Ja też je mam, moja mama też i wiele innych znajomych z którymi rozmawiałam na ten temat Także wydaje mis ię, ze jest to naturalne

Niestety kobiety mają tego pecha, że w ich ciele poziom hormonów praktycznie cały czas ulega zmianom. Wpływa to na pracę całego organizmu (nie tylko na "humorki", tak bardzo znienawidzone przez męską część społeczeństwa), w tym i na układ pokarmowy. Z tego co wiem, wiele z nas ma różne objawy jelitowe związane własnie z cyklem miesiączkowym i nie jest to raczej nic dziwnego. W czasie II fazy cyklu (po owulacji, a przed miesiączką) bardzo często zdarzają się wzdęcia, które potęguje też nadmierne zatrzymywanie się wody w organizmie. Jeśli bardzo Cię to niepokoi, myślę że możesz skonsultować się z ginekologiem w tej sprawie. A jak z Twoją dietą? Przy zespole jelita drażliwego powinnas bardzo uważac, spożywać raczej posiłki lekkostrawne i przyjmować suplementy oraz probiotyki poprawiające pracę jelit.

Przyjmuję ok. pół roku probiotyk Sanprobi IBS. Po nim jest na pewno lepiej niż było wcześniej, ale widzę wyraźny związek z cyklem.

bialy_bez pisze: ↑

13 czerwca 2017, o 15:53

Przyjmuję ok. pół roku probiotyk Sanprobi IBS. Po nim jest na pewno lepiej niż było wcześniej, ale widzę wyraźny związek z cyklem.

Rozumiem. Moim zdaniem masz typowe kobiece dolegliwości, być może trochę bardziej nasilone w związku z problemami jelitowymi. Ale nie ma powodów do niepokoju. Tak jak mówię - możesz skonsultować się z lekarzem. Na objawy które pojawiają się w ramach PMS bardzo pomaga przyjmowanie luteiny, zwykle wystarcza 3-miesieczna kuracja. Pozdrawiam!

To, co mnie zastanawia to zwłaszcza fakt nasilonych wzdęć między miesiączką a okresem okołoowulacyjnym. Może to z powodu niskich estrogenów w tym czasie? Bo w czasie owulacji jest bardzo ok.

bialy_bez pisze: ↑

13 czerwca 2017, o 15:58

To, co mnie zastanawia to zwłaszcza fakt nasilonych wzdęć między miesiączką a okresem okołoowulacyjnym. Może to z powodu niskich estrogenów w tym czasie? Bo w czasie owulacji jest bardzo ok.

Możliwe. Luteina reguluje również poziom innych kobiecych hormonów, wspomnij o tym ginekologowi na wizycie. Jeśli uzna tą metodę za odpowiednią dla Ciebie, to dostaniesz receptę, warto spróbować. Polecam Ci też poczytać sobie o ziołolecznictwie dla kobiet, bardzo skuteczne są np. czerwona koniczyna, koper włoski czy wiesiołek.

Hej.
Ja mam zespol jelita drazliwego a wzdecia to mnie juz wykanczaja.Jak zaczyna mnie ostro ganiac biegunka to juz wiem ze bedzie okres.Mam tak przed i w trakcie 1 dnia.Nie moge jesc i kursuje niestety.
Luteine ja dostalam i bede musiala brac choc nie chce zaczynac z hormonamiale moj okres opoznil mi sie o 3tygodnie.

Iwona29 pisze: ↑

15 czerwca 2017, o 06:37

Hej.
Ja mam zespol jelita drazliwego a wzdecia to mnie juz wykanczaja.Jak zaczyna mnie ostro ganiac biegunka to juz wiem ze bedzie okres.Mam tak przed i w trakcie 1 dnia.Nie moge jesc i kursuje niestety.
Luteine ja dostalam i bede musiala brac choc nie chce zaczynac z hormonamiale moj okres opoznil mi sie o 3tygodnie.

Luteina akurat jest całkowicie bezpieczna i nie rozregulowuje organizmu. Stosowałam jakiś czas temu z powodzeniem. To nie jest taki chemiczny śmieć jak np. pigułki antykoncepcyjne. Nie masz się czym martwić, bierz śmiało i bez strachu.

Oj bo pisze ze nerwowosc moze sie nasilic czy cos podobnego to ja se mysle ocho i po co mi to...
Boje sie czy ten okres nie bedzie obfity potem bo mysli mam tysiace i jak mam miec okres to strach jak diabli-bo mam silne bole i 1 dzien ostrzejszy.Zazwyczaj jak mi sie opoznoa jak teraz bylo...Martwie sie ze wlosy mi wypadna tak ze bede lysawa przez ten testostwron bo moze to on jest sprawca tego.
Wogole to tysiace mysli i analiz mam co do tej ciazy.juz bym chciala ale umowy nie mam wiec ma lodzie zostane a 2tys.na rate za dom mam a gdzie reszta?Stres bo za co zyc jak ja w domu bez grosza.Stres bo doktorki strasza ze moge nie donosic bo mala macica ale do cholery no cala jestem drobna.I ogolnie zero spokoju bo od rana juz po nocy mnie tlucze to jak ja se z dzieckiem poradze a mama chce byc tylko ciezki mam czas.