No to i ja sie wpisze z swoimi idiotycznymi myslami :
Ogolnie lęk doskwiera mi przed chorobami psychicznymi .
- lek przed tym ze moje mysli sa nienormalne i kazdy z nerwica ma inne a ja tylko takie .
- mysli ze staje sie jakims diablem potworem lub innym dziwnym stworem ( odrazu wyobrazam sobie to )
- lek przed myslami ze zaczne myslec jak schizofrenik i zaczne szukac ze ktos mnie sledzi ( to tez wyobrazam sobie ze chodze i szukam )
- przy rozmowie z kims potrafie rozmawiac i odrazu myslec ze ktos sie w cos zmienia np. Diabla .( tu tez wyobrazam sobie jak komus cos wyrasta

)
- mysl ze jestem chory psychicznie i moje zycie nie jest juz nic warte widze swoja smierc
- wyobrazam czesto sobie ze zaraz doswiadczenurojenia i zobacze biegajacego stwora po chali miedzy ludzmi i odraxu zut ze tylko ja to bede widzial i doswiadcze zwariowania .
- mysli gdy ogladam tv ze zaraz cos wejdzie do pokoju
- mysl ze cos wejdzie za mna np do domu albo to kibla i kolejny dowod na schiza
czesto wyobrazam sobie co ja tam chce zobaczyc ze to jakis stwor nie wiem skad sie to u mnie wzielo pewnie po postach osob ze schiza i ja zaczolem sobie wyobrazac takie urojenie . To sa glowne natrety jakie mnie mecza sa niestworzone i kompletnie pasuja do swiatka oso y z schizaofrenia tezyma mnie tylko swiadomosc prrzy zdrowych zmyslach i fakt ze nic nigdy nie doswiadczylem i nigdy nie pomyslalem ze to prawda .
Oprocz tego ostatnio CHAD .
Z racji tego ze poczulem sie lepiej jakis czas napadaly mnie mysli .
- jak bylo lepiej to wina pewnie mani w chadzie bo bylem pewny siebie bardzo i mialem parcie na zmiany ze z tego wyjde itd
-jak mialem takie mysli generowal sie lek i myslalem ze teraz mam depresje
- ciagle szukanie zlych momentow w zyciu i decyzji czy aby na pewno nie byly obe pod wplywem manii.
- wyobrazenia ze nagle sprzedaje samochod zostawiam rodzine i jade w cieple kraje
I jeszcze wiele innych mniej dreczacych ale najgorzej doskwiera mi schemat schizofreni ze to poczatek choroba sie rozwija ze mam remisje raz dobrze raz zle .
- czesto czuje wstyd do swoich mysli ze nie potrafie nikomu o nich powiedziec bo ktos odrazu uzna ze jestem chory na schizofrenie .
-- 22 czerwca 2015, o 13:49 --
Dodam jeszcze ze na poczatku wkretek z schiza mialem ciagle mysli
- a co jesli ktos mnie obserwuje i bede mial dowod na schiza ( tu mialem takie wkretki ze potrafilem sobie wyobrazic ze czuje ze ktos stoi nademna) naprawde to bylo silne ale to byly poczatki juz takich natretow.nie mam a raczej juz sie ich nie lekam .)
- samo slowo schizofrenia budzilo we mnie napad panicznego leku .
- gd przestalem sie bac samego slowa balem sie tego ze juz sie nie boje schizofreni a jednak doszukuje i analizuje zachowania schizofrenika .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY