Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wmawianie chorób

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
lalala
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 6 kwietnia 2021, o 17:35

24 października 2024, o 19:57

Szukam osoby która przechodzi przez to samo i chce może podzielić się jakimiś sposobami, pogadać lub cokolwiek.. mam 23 lata od kilku lat panicznie boję się chorób nowotworowych. Wmawiałam sobie ich już miliony białaczki, chłoniaki, rak jelita grubego, szyjki macicy tarczycy i wiele innych. Aktualnie wmawiam sobie raka piersi bo wyczułam male zgrubienie i mimo że byłam już w ciągu 2 tygodniu na 3 USG u różnych specjalistów - ginekologa, chir onkologa i radiologa to nie jestem w stanie im uwierzyć że nie ma tam nic niepokojącego bo już naczytałam się różnych historii na necie. Od początku października moje całe dni to ciągły lęk, płacz, niechęć do czegokolwiek, anhedonia, brak motywacji i siły do robienia czegokolwiek nie cieszy mnie nic bo w głowie mam tylko to że i tak to wszystko bez sensu bo i tak niedługo umrę albo będę męczyć się z chorobą. Jak tylko coś mnie zaboli wmawiam sobie że to już tak zaawasowane że jest wszędzie że nie ma dla mnie żadnego ratunku nie jestem w stanie uwierzyć żadnemu lekarzowi, rodzina i znajomi nie rozumieją mnie dla nich to oczywiste że jeśli 3 lekarzy powiedziało to trzeba przestać myśleć ale ja nie umiem. Są dni kiedy chwilowo jest lepiej ale po chwili mam jakby wyrzuty? Że z czego ja się cieszę bo może myślę tylko że jest ok a naprawdę z każdym dniem jestem coraz bardziej chora. Mam tego dość, co chwilę sobie wmawiam jakieś choroby ale większość z nich jest chwilowa natomiast taki potezny epizod tego mam 3 chyba raz w życiu no teraz trwa już prawie miesiąc, cały październik mam wyjęty z życia. Czy wy też tak macie, czy to moja zaburzona głowa czy może jednak jakaś intuicja żeby drążyć dalej to i coś wykryć… 'niemoge 'niemoge :(
infekcjaduszy
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: 28 stycznia 2022, o 20:34

24 października 2024, o 20:57

Hej. Słuchaj też mam 23 lata, też dziewczyna i przeżywam też to samo. Napisz na priv może się zgadamy na messenger na głosówkach? Ja mam tak od roku, raz lepiej raz gorzej, ostatnie 3 tygodnie pogorszenie bo mam guzy w piersiach i oczekuje na biopsję....tak spędziłam urodziny tydzień temu płacząc i kłócąc się z najbliższymi, chłopakiem aż mnie zostawili na chwilę samą....
ODPOWIEDZ