
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Witamy na forum!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 7
- Rejestracja: 26 października 2014, o 20:27
Ja powiedziałam "zaufanym" osobom. To znaczy takim, które wiedziałam, że może nie zrozumieją bo jak się samemu nie przeżyło to trudno zrozumieć, ale które zaakceptują bez zbędnego oceniania. Z drugiej strony nie dziwię się, że nie zagłębiają się w ten temat no bo co tu powiedzieć komuś w momencie paniki, której oni nie rozumieją. Z racji, że jestem nowa chciałam tylko zapytać bardziej zaawansowanych użytkowników czy podczas psychoterapii (jestem po 2 spotkaniach) używać środków na uspokojenie? Chodzi mi o to, że mam przepisaną przez psychiatrę Hydroksyzynę, ale staram się jej nie brać, by w pełni świadomie zderzać się z lękiem. Niestety kończy się to czasami snem po 3h na 2 doby. I tu już jestem w kropce co lepsze: męczyć organizm na maxa czy dać mu trochę odpocząć jednocześnie prowadząc psychoterapię.
- Goha
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 25
- Rejestracja: 7 lipca 2014, o 18:16
Hej
Kazda decyzja co do lekow jest decyzja indywidualna i tylko ty wiesz najlepiej, czy leki sa Tobie porzebne czy nie.
Ja osobiscie do tej pory wspomagam sie ziolami, na poczatku bralam tez beta blokery bo twierdze, ze czasami warto sobie pomoc wyciszyc troche organizm bo wtedy mysli sa tez niejako "czystsze". Poza tym pamietaj, ze sen sam w sobie jest cudownym lekiem na wiele dolegliwosci i jego brak moze miec ogromny wplyw na samopoczucie. A jesli nie chcesz brac od razu lekow na recepte to moze jakies ziola? jest tez mnostwo technik (relaksacja, metydacja, aromaterapia), ktore moga bardzo pomoc w problemach ze snem.
Powodzenia w terapii!
Pozdrawiam
Kazda decyzja co do lekow jest decyzja indywidualna i tylko ty wiesz najlepiej, czy leki sa Tobie porzebne czy nie.
Ja osobiscie do tej pory wspomagam sie ziolami, na poczatku bralam tez beta blokery bo twierdze, ze czasami warto sobie pomoc wyciszyc troche organizm bo wtedy mysli sa tez niejako "czystsze". Poza tym pamietaj, ze sen sam w sobie jest cudownym lekiem na wiele dolegliwosci i jego brak moze miec ogromny wplyw na samopoczucie. A jesli nie chcesz brac od razu lekow na recepte to moze jakies ziola? jest tez mnostwo technik (relaksacja, metydacja, aromaterapia), ktore moga bardzo pomoc w problemach ze snem.
Powodzenia w terapii!

Pozdrawiam
This, too, shall pass :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 7
- Rejestracja: 26 października 2014, o 20:27
Jeśli chodzi o zioła to od długiego już czasu stosuję melisę (albo w postaci herbatek albo w postaci tabletek). Generalnie jestem typem wrażliwca więc meliska nie jest mi obca. Niestety ostatnie nerwy są chyba zbyt silne dla mojego organizmu i zioła nie dają rady. Obawy przed lekami na receptę mam dlatego, że nie chciałabym nimi wydłużać czasu zanim terapia zacznie działać. Ogólnie rzecz biorąc chciałam wziąć to po prostu na klatę ale czasami ciężko, zwłaszcza jak jestem zmęczona.
- Goha
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 25
- Rejestracja: 7 lipca 2014, o 18:16
Rozumiem, ale czasem warto wlasnie troszke sobie pomoc, zeby terapia zadzialala szybciej i "mocniej". Po prostu wydaje mi sie, ze czasem w "nerwach" trudniej jest przyswajac pewne wiadomosci czy wdrazac pewne metody walki z nerwica. Ale tak jak pisalam - ty sama czujesz i wiesz najlepiej jak do tego podejsc i jest to twoja decyzja.
Dla mnie melisa byla jednak za slaba w najgorszych momentach - ale juz polaczenie meczennicy i waleriany ma dla mnie bardzo fajne efekty. Do tego techniki relaksacyjne i medytacja i na prawde widac roznice.
Dobra wiadomosc jest taka, ze jest mnostwo switenych metod, ktore beda bardzo mocne w walce z nerwica - kazdy moze cos dla siebie znalezc
Dla mnie melisa byla jednak za slaba w najgorszych momentach - ale juz polaczenie meczennicy i waleriany ma dla mnie bardzo fajne efekty. Do tego techniki relaksacyjne i medytacja i na prawde widac roznice.
Dobra wiadomosc jest taka, ze jest mnostwo switenych metod, ktore beda bardzo mocne w walce z nerwica - kazdy moze cos dla siebie znalezc

This, too, shall pass :)
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Po pierwsze to to co Goha pisze a po drugie to to, że sama hydroksyzyna jest akurat chyba jedynym lekiem na receptę innego kalibru niż leki jak antydepresanty, neuroleptyki czy benzodiazepiny.
Hydroksyzyna jest lekiem o innym działaniu i ogólnie jest stosunkowo umiarkowana. Na pewno jak czasem zażyjesz hydroksyzynę aby trochę się wspomóc czy się wyciszyć i dłużej pospać to świat się nie zawali ani nie wpłynie to na działanie psychoterapii
Dobrze po prostu aby nie stała się ona bronią tego typu, że biore ja zawsze - "bo mi źle".
Hydroksyzyna jest lekiem o innym działaniu i ogólnie jest stosunkowo umiarkowana. Na pewno jak czasem zażyjesz hydroksyzynę aby trochę się wspomóc czy się wyciszyć i dłużej pospać to świat się nie zawali ani nie wpłynie to na działanie psychoterapii

Dobrze po prostu aby nie stała się ona bronią tego typu, że biore ja zawsze - "bo mi źle".
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- truskawkowo
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 180
- Rejestracja: 16 sierpnia 2014, o 03:56
Hej Mamuśka 
Brałam hydroksyzynę doraźnie podczas zwiększonego lęku. Ma delikatne działanie, ale faktycznie wycisza i pomaga zasnąć. Raczej starałam się unikać przyjmowania jej, ponieważ wzięta na noc dawała o sobie znać jeszcze kolejnego dnia, byłam senna i półprzytomna
Obecnie okres lękowy jest za mną, nie przyjmuję żadnych wspomagaczy, jedynie ziołowe - melisę, rumianek, lipę - wszystkie działają łagodząco na układ nerwowy. Polecam zacząć pić regularnie szczególnie melisę.
Z ziołami jest niestety taki problem, że ich działanie opiera się na długotrwałym stosowaniu. Efektu nie poczujesz od razu jak w przypadku hydroksyzyny, lecz po ok. 2-3 tyg. regularnego stosowania. Jednak moim zdaniem warto zaufać naturze
Dodatkowo moję polecić fajny preparat apteczny Valerin Max (wyciąg z kozłka lekarskiego). Zadziałał na mnie zadziwiająco szybko, po kilku dniach stosowania (pomógł mi gdy nagle odstawiłam SSRI). Jest niestety dość drogi (ok. 13zł/10 tab.), więc może by spróbować pić herbatkę z korzenia kozłka?
reasumując:
hydroksyzyna - tak, ale jak najrzadziej, w momentach "kryzysowych"
zioła i preparaty ziołowe - tak, tak, tak! ale wykazać się cierpliwością i stosować regularnie
Świetnie że podjęłaś się psychoterapii, życzę szybkich i trwałych efektów!

Brałam hydroksyzynę doraźnie podczas zwiększonego lęku. Ma delikatne działanie, ale faktycznie wycisza i pomaga zasnąć. Raczej starałam się unikać przyjmowania jej, ponieważ wzięta na noc dawała o sobie znać jeszcze kolejnego dnia, byłam senna i półprzytomna

Obecnie okres lękowy jest za mną, nie przyjmuję żadnych wspomagaczy, jedynie ziołowe - melisę, rumianek, lipę - wszystkie działają łagodząco na układ nerwowy. Polecam zacząć pić regularnie szczególnie melisę.
Z ziołami jest niestety taki problem, że ich działanie opiera się na długotrwałym stosowaniu. Efektu nie poczujesz od razu jak w przypadku hydroksyzyny, lecz po ok. 2-3 tyg. regularnego stosowania. Jednak moim zdaniem warto zaufać naturze

Dodatkowo moję polecić fajny preparat apteczny Valerin Max (wyciąg z kozłka lekarskiego). Zadziałał na mnie zadziwiająco szybko, po kilku dniach stosowania (pomógł mi gdy nagle odstawiłam SSRI). Jest niestety dość drogi (ok. 13zł/10 tab.), więc może by spróbować pić herbatkę z korzenia kozłka?
reasumując:
hydroksyzyna - tak, ale jak najrzadziej, w momentach "kryzysowych"
zioła i preparaty ziołowe - tak, tak, tak! ale wykazać się cierpliwością i stosować regularnie
Świetnie że podjęłaś się psychoterapii, życzę szybkich i trwałych efektów!
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem.
William Shakespeare
William Shakespeare
- nierealna
- Ex Moderator
- Posty: 1184
- Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22
a ze swojej strony zapraszam do nagrania: ziololecznictwo-t4341.html 
Zioła ziołami, najważniejszy jest dystans do życia , do zaburzeń. Wiadomo, że nikt z nas nie jest robotem, któremu wszystko spływa, aczkolwiek jest to moment, aby zacząć podchodzić do wszystkiego z umiarem
Bardzo fajnie opisano też nadmierne występowanie lęku w artykule, który podrzuciła czaruśka : lek-upomina-sie-o-uwage-i-akceptacje-em ... t5031.html

Zioła ziołami, najważniejszy jest dystans do życia , do zaburzeń. Wiadomo, że nikt z nas nie jest robotem, któremu wszystko spływa, aczkolwiek jest to moment, aby zacząć podchodzić do wszystkiego z umiarem

Bardzo fajnie opisano też nadmierne występowanie lęku w artykule, który podrzuciła czaruśka : lek-upomina-sie-o-uwage-i-akceptacje-em ... t5031.html
Tyle razy narzekał na normalność i nudę w jego życiu.
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 7
- Rejestracja: 26 października 2014, o 20:27
Dziękuję. Jesteście super. Już od samego faktu, że wreszcie ktoś wie o czym mówię poprawił mi się humor. Tak się cieszę, że odnalazłam to forum 

- N-e-r-w-u-s
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 891
- Rejestracja: 28 lutego 2014, o 17:36
Witaj Wojtek.

