Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Witam serdecznie . Depresja ? Derealizacja ? jak sobie pomóc....

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
ODPOWIEDZ
Yuri Boyka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 9 stycznia 2022, o 04:46

9 stycznia 2022, o 05:23

A więc na samym początku witam wszystkich bardzo serdecznie jestem nowym użytkownikiem forum, mam 26 lat ,mężczyzna, właśnie utworzyłem konto :) Znałem już jej predzej, często czytałem ale nigdy nie miałem odwagi napisać. A więc do rzeczy... z zaburzeniami lękowymi , stanami depresyjnymi ,atakami paniki, zaburzeniem obsesyjno kompulsyjnym już jestem od kilku dobrych lat. Wcześniej chodziłem tylko do psychologa okresowo i dawałem sobie z tym jakoś rade. Pracowałem cały czas i to nie było jeszcze aż takie nasilone Ale z czasem było coraz gorzej coraz gorsze samopoczucie ,ciągłe zmęczenie niewiem czy to miało związek też z tym ale tak było. I punkt kulminacyjny przyszedł rok temu w grudniu zmarł mój dziadek i pierwszy raz miałęm styczność z lekami uspokajającymi. Wziąłem na pogrzeb na drugi dzień i chciałem odstawić gdzie już nie mogłem bo gdy odstawiłem to nie mogłem spać bo taki lęk non stop ataki paniki że sie nie dało. Próbowałem kilkakrotnie i nic. W międzyczasie znajomi poleciyli mi dobrego naturopate który im i rodzinom bardzo pomógł przecież nie bedziesz brał leków i tylko sobie psuł głowy mówili. Miałem sceptyczne nastawienie ale sie zgodziłem. ten naturpata leczył biorezonansem i suplementami , ziołami. Zrobił mi tam test i stwierdził że jest bardzo dużo toksyn bakterii rożnych borelioza i zacząłem serie sesji na tym biorezonansie w miedzy czasie robiłem oczyszczanie organizmu . Mimo iż w to niewierzyłem odrazu po pierwszej sesji tym biorezonansem bardzo sie żle czułem widzenie za mgłą , derealizacja taka pustka w głowie depresja że masakra niewiem jak ten stan nazwac. Naturopata twierdził że to normalne ,że w przebiegu kiedy te bakterie zostają zabite to zostają wydzielane neurotoskyny które działają na ukłąd nerwowy i to jest skutek uboczny gdzie każdy człowiek ma różne objawy. Poprostu organizm musi to wydalić u jednych to trwa tydzień u drugich dluzej i ok. Te zawroty głowy mętne widzenie faktycznie minęło po jakimś czasie ale ten stan derealizacji pustki został do dzisiaj i niewiem co mam robić. Jest strasznie nawet płakać nie umiem jest totalna pustka żadnych emocji w głowie nawet płakać nie można wszystko taka obcość otoczenia a mineło już 8 miesięcy. Nawet z łożka niechce sie wstać taka depresja pustka nie ma chęci do niczego nic mnie nie cieszy ciągle smutek ogromny . Nie mam pojęcia czemu tak zareagowałem czy taki stres dostał organizm podczas tego i pojawił sie stan derealizacji , depresji ? Z początku myślałem ze sie cos mogło stac czy coś ale pisałem do wielu takich gabinetów i pytałem to jest totalnie bezinwazyjna metoda nawet dzieci przedszkolne na to chodzą i nikomu jakoś nie zaszkodziło oprócz tych skutków ubocznych które minely. Od razu po skończonym zabiegu wsiadłem do auta i już jakbym był w jakims obcym swiecie sam. Dodam ,że dalej biore te leki bo mam problem z snem zasypiam dopiero o piatek rano szóśtej predzej sie spać niechce i czesto sie budze krótko śpie mimo wziecia tabletki nassenno uspokającej bo wiem ze juz sie troche uzaleznilem . Czy ktoś jest w stanie coś mi doradzić co mam zrobić iść do psychiatry ? Może ktoś wie co mogło sie stać albo przypuszcza prosiłbym bardzo o jakieś porady bo już niewiem co mam robić a do naturoterapeuty juz nie jezdze bo ciagle ze to przejdzie i witaminy bralem B, d3 które miały pomóc a stan bez zmian że niechce sie żyć . Pozdrawiam.
madmag87
Gość

9 stycznia 2022, o 18:41

To szkoda, że poszedłeś do tego naturopaty, skoro miałeś sceptyczne nastawienie, mógł zadziałać jakiś efekt nocebo, hipochondryczna wiara, że Ci to zaszkodzi no i masz...

Co do tego efektu detoksykacji, to akurat wczoraj zaczęłam czytać taką książkę fabularną, w której pojawił się ten motyw naturoterapii przeciw jakiemuś pasożytowi w mózgu, "Mój doktor ostrzega o tym, że gdy pasożyt umiera, jego worki z trucizną pękają i wydzielają swą zawartość, będę się więc gorzej czuł, nim do pełnego zdrowia powrócę." ;)

Jak masz taką depresję silną, to faktycznie może być Ci ciężko wyjść z tego samemu i będzie trzeba się wybrać do psychiatry po jakieś tabsy, zwłaszcza jeśli odczuwasz brak jakiegokolwiek oczekiwanego wsparcia/zrozumienia, bo z tego co piszesz trwa to już stanowczo za długo.
Yuri Boyka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 9 stycznia 2022, o 04:46

10 stycznia 2022, o 01:59

Jak człowiekowi coś dolega to chce jakoś sobie pomóc i szuka różnych rozwiązań ....a wielu znajomym pomógł także no chciałem wyzdrowieć. Dodam tylko ,że to nie żaden cudotwórca ani nic poprostu ma swoją firme legalnie wszystko i pomaga ziołami , witaminami itd. A o co dokładnie chodzi z tym co napisałaś że mój doktor ostrzega bo nie zrozumiałem do końca twojej peunty. Tak myśle ze chodziło ci o to że to bzdura no ale hmm jakieś musi być na to racjonalne wytłumaczenie na coś musi to działać skoro tak sie poczułem jakby to kompletnie było placebo to by wogóle nie było żadnego efektu . A mi po tym sie tak kreciło w głowie i wogóle od razu .
madmag87
Gość

10 stycznia 2022, o 09:02

Ja mówiłam o efekcie nocebo, czyli odwrotny efekt niż placebo... Polega to na tym, że wierzysz, że coś Ci może zaszkodzić i tak się dzieje.

O tym doktorze, to był cytat z tej książki, którą czytałam... Chodziło mi, że prawdę Ci mówił ten Twój naturopata, że mogłeś się na tej detoksykacji dużo gorzej poczuć, skoro nawet w książce się taki wątek pojawił :) nie chodziło mi o podważanie jego umiejętności, tylko potwierdzenie, że to pogorszenie stanu faktycznie mogło mieć miejsce...

No ale jak się problemy nawarstwiły, śmierć dziadka (moje kondolencje), w międzyczasie ta borelioza itd. to mogły się pojawić te stany lękowe i jak mówisz, że już 8 miesięcy jesteś nie do życia, to chyba jednak psychiatra i leki... I z tym wsparciem mi chodziło bardziej, że może nikt tych stanów dobrze nie rozumie, bo nikt tego nie doświadczył, więc możesz czuć się w tym opuszczony teraz, warto wtedy porozmawiać o tym z kimś dla kogo to jest chleb powszedni, więc jak się tu zarejestrowaleś to dobrze trafiłeś :)
Yuri Boyka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 9 stycznia 2022, o 04:46

10 stycznia 2022, o 16:47

Dziękuje za dobre słowa .No tak może psychika tak zadziałała sie wszystko skumulowało i tak jest jak jest bo co raczej to zaszkodzić w jakimś stopniu nie mogło organizmowi zebys cos uszskodzic czy co . Wiesz człowiek pozniej sobie rozne rzeczy wkreca bo takie sytuacji jeszcze nie miałem złej.
Awatar użytkownika
mike48
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 176
Rejestracja: 18 kwietnia 2018, o 21:17

10 stycznia 2022, o 17:30

Kolego, ten biorezonans i inne tego typu wynalazki wyczyszczą Cię bardzo dokładnie, ale z pieniędzy. Jaki test ten człowiek zrobił Ci na boreliozę? Pobrał krew do badań w laboratorium? Byłeś to byłeś, to ani nie pomaga ani nie szkodzi, o derealizacji poczytaj tu na forum jest dużo napisane i kieruj się tym co tu masz. Reakcję na te "zabiegi" wytworzyłeś u siebie w głowie i dlatego tak się czujesz.
ODPOWIEDZ