choroba dwubiegunowa?
Znam podobną historię do twojej. Wielkie problemy z taką nastolatką, nawet w podobnym wieku. Może i gorzej, bo tam jeszcze używki były. Wiele ta matka włożyła zaangażowania, zmiany szkół, rano dostarczyć pod szkolę, bo ciężko było małolacie samej trafić

Więc po pierwsze myślę - nie odpuścić dokąd możesz, a sam wpis znaczy że działasz. Nie ignorować, ale też nie dać się zwariować, sprowokować. Uzbroić w cierpliwość. W tamtej historii było bardzo ciężko i nawet młoda kiedyś zarobiła po pysku za pyszczenie. Bywa różnie

ale wierzę, że się uda jeśli będziesz blisko córki i pokażesz że Ci zależy. Psychoterapia, leki?