Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Uzależnienie od jedzenia
- bujajca_w_oblokach
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 22
- Rejestracja: 30 marca 2014, o 22:58
Cześć. Temat ten powstał z myślą o ludziach uzależnionych od jedzenia : słodyczy, przekąsek, fast foodów. W moim przypadku jest to zajadanie problemu, gdy chce mi się jeść najchętniej sięgam po coś ciepłego i wychodzi zazwyczaj : pizza, kebab, bądź opiekane sandwiche(panini) ze słodyczy to czekolada ( niestety nie gorzka) , ciasta domowe najlepiej lub ptasie mleczko . Niestety na jednej kostce się nie kończy, jeśli zaś chodzi o przekąski to : chipsy, paluszki. Wpisujcie się do tego tematu jeśli także macie ten problem.
" Niby nic nie dzieje się, niby jestem, niby nie"
- Kamień
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1458
- Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47
ja mam taki problem ale z piwem. jakie bym nie zobaczył to bym wypił 

-
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49
Mysle ze jak z kazdym uzaleznieniem to najwazniejsze jest trenowanie silnej woli i po prostu nie jedzenie w tym wypadku, zmiana diety tak aby jesc czesciej i mniej inne produkty aby nie odczuwac ciagle glodu, bo po slodyczach szybko na nowo jestesmy glodni.
- Sagem
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 535
- Rejestracja: 11 maja 2013, o 12:47
Dokładnie tak jak Wojtek mówi
Chciałbym też zauważyć że np w nerwicy sporo osób ucieka do jedzenia wiecie nerwy=jedzenia ja tak z mama mam bo mama tez nerwicowiec więc tez trzeba się pilnować często mimo że chudy jestem więc czasami to nie jest nawet uzależnienie 


Jeżeli ktoś nie kocha Cię tak jakbyś tego chciał, nie oznacza to, że nie kocha Cię on z całego serca i ponad siły.
Strach boi się odważnych.
Per Aspera Ad Astra - Przez ciernie do gwiazd.
Nigdy nie wiesz jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem jakie masz.
Strach boi się odważnych.
Per Aspera Ad Astra - Przez ciernie do gwiazd.
Nigdy nie wiesz jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem jakie masz.
- bujajca_w_oblokach
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 22
- Rejestracja: 30 marca 2014, o 22:58
tak silna wola to się tak wspaniale mówi, ale coś w tym jest ja jestem nerwicowiec i gdy nie zjem "czegoś " w największych nerwach to wybucham. Jak ktoś mi powie "nie jedz!" jest przez chwile moim najgorszym wrogiem. Taki zastępnik sobie znalazłam. I chyba jestem w połowie drogi, bo podobno uświadomienie sobie problemu to połowa sukcesu, ta łatwiejsza w moim przypadku, ta druga jest bardzo ciężka...
" Niby nic nie dzieje się, niby jestem, niby nie"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 157
- Rejestracja: 14 marca 2014, o 16:46
powiem tak - mam słabość słodyczową 
ujmę tak - gęba mi się musi ruszać
im więcej stresu to jem, jak się nudzę, jem.
co ciekawe, kiedyś tata mi zrobił coś do jedzenia czy kupił, zjadłam, pyta się czy smakowąło,a ja na to : nie zwróciłam uwagi. żarcie dla żarcia
[na szczęście nie mam nadwagi czy coś, dobrze że sporty uprawiam
]

ujmę tak - gęba mi się musi ruszać

im więcej stresu to jem, jak się nudzę, jem.
co ciekawe, kiedyś tata mi zrobił coś do jedzenia czy kupił, zjadłam, pyta się czy smakowąło,a ja na to : nie zwróciłam uwagi. żarcie dla żarcia

[na szczęście nie mam nadwagi czy coś, dobrze że sporty uprawiam

- Sagem
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 535
- Rejestracja: 11 maja 2013, o 12:47
Też jestem chudy a sporo jem, zwłaszcza ten rok z nerwicą itd. Tak jest, z nerwów jemy w naszym przypadku więc myślę, że to żadne uzależnienie.
Moja mama tak samo z nerwów czasami je i zawsze tak było.a z lękami,nerwicą i chwilowym dd męczyła się 5 lat. Teraz jest lepiej, ale tez czasami ją łapie. 


Jeżeli ktoś nie kocha Cię tak jakbyś tego chciał, nie oznacza to, że nie kocha Cię on z całego serca i ponad siły.
Strach boi się odważnych.
Per Aspera Ad Astra - Przez ciernie do gwiazd.
Nigdy nie wiesz jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem jakie masz.
Strach boi się odważnych.
Per Aspera Ad Astra - Przez ciernie do gwiazd.
Nigdy nie wiesz jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem jakie masz.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 267
- Rejestracja: 23 września 2013, o 22:32
Też kiedyś miałam problem ze słodyczami i mimo , że jestem dość szczupła to zaczęło mi się to wymykać spod kontroli. Zaczęłam sobie ograniczać słodycze jak małemu dziecku ... najpierw 6 kostek czekolady przez tydzień potem 3 kostki. Jakiś czas temu (mniej więcej w styczniu) zaczęłam 3-4 razy w tygodniu jeździć na basen i automatycznie ochota na słodycze mi zmalała i udało się zrzucić trochę ciałka i już nie musze się tak pilnowac z jedzeniem , więc wszystkim polecam ćwiczenia i delikatne przekąski 

- BlueL
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 9
- Rejestracja: 11 września 2013, o 16:01
Odkąd pamiętam mam słabość do słodyczy. Zaczęło się od niewinnych ciasteczek, a skończyło na obowiązkowej tabliczce czekolady dziennie. W chwilach większego stresu, presji np. z powodu egzaminu, bardzo pomaga. Należę do grona szczęśliwców, którzy nie tyją.
Jakiś czas temu zaczęłam ćwiczyć, biegać - przyznam, że poziom endorfin po treningu wzrasta bardziej niż po zjedzeniu czekolady :>

Nic, nie ma już nic pewnego, poza nicością wszystkiego tego, co rozumiem, i wielkością czegoś niepojętego, lecz najważniejszego - Leo Tolstoy.
- Sagem
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 535
- Rejestracja: 11 maja 2013, o 12:47
Ja już mam się z kim dzielić słodyczami 

Jeżeli ktoś nie kocha Cię tak jakbyś tego chciał, nie oznacza to, że nie kocha Cię on z całego serca i ponad siły.
Strach boi się odważnych.
Per Aspera Ad Astra - Przez ciernie do gwiazd.
Nigdy nie wiesz jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem jakie masz.
Strach boi się odważnych.
Per Aspera Ad Astra - Przez ciernie do gwiazd.
Nigdy nie wiesz jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem jakie masz.
- BlueL
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 9
- Rejestracja: 11 września 2013, o 16:01
Sagem pisze:Ja już mam się z kim dzielić słodyczami
Zacnie, a wiesz, że ja też? :> Cieszmy się!
Nic, nie ma już nic pewnego, poza nicością wszystkiego tego, co rozumiem, i wielkością czegoś niepojętego, lecz najważniejszego - Leo Tolstoy.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 74
- Rejestracja: 17 lutego 2014, o 12:22
Freud mówił że palnie papierosów, objadanie sie są zregresowaniem się do fazy oralnej
- Sagem
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 535
- Rejestracja: 11 maja 2013, o 12:47
Jestem szczęśliwy BlueL 

Jeżeli ktoś nie kocha Cię tak jakbyś tego chciał, nie oznacza to, że nie kocha Cię on z całego serca i ponad siły.
Strach boi się odważnych.
Per Aspera Ad Astra - Przez ciernie do gwiazd.
Nigdy nie wiesz jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem jakie masz.
Strach boi się odważnych.
Per Aspera Ad Astra - Przez ciernie do gwiazd.
Nigdy nie wiesz jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem jakie masz.