Witam, mam ciągły lek przed utrata przytomności lub przed zemdleniem. Czuje się tak bardzo lekko, jak bym miał się przewrócić. Badania krwi, tarczycy wszytko wyszło Ok. Teraz chce się umówić do Kardiologa, i zastanawiam się czy nie isc jeszcze na badanie eeg, chodź miałem je wykonywane 3 lata temu, i wyszły mi minimalne zmiany. Ciężko mi uwierzyć, że to co się ze mną dzieje to jest nerwica.
Mam tez niski puls.


Pozdrawiam
Wiktor

Oczywiście tez już wróciłem ze szkoły, byłem aby na dwóch lekcjach, bo już się bałem że zemdleje, chodź w domu dużo lepiej się nie czuje

Hej. Zacznijmy od tego czy w ogóle masz predyspozycje do omdlewania w stresowych warunkach. Tak na prawdę ma to bardzo mało osób a uczucie omdlewania jest normalne w nerwicy. Sam pamiętam jak łapało mnie coś takiego, że już czułem jakbym miał odpływać, jakby ciało niemal zaczynało się poddawać, jakbym już miał zaliczyć glebę - no ale nic nigdy się nie stało. Fakt faktem że jest to bardzo intensywne odczucie i czasem często wyjść temu na przeciw.
A powiedz mi jeszcze jedno, czy ogólnie kiedykolwiek zemdlałeś? Bo ja tak (nie, nie z nerwicy). I to co Ci powiem to na pewno nie czułem przez 24h na dobę że zemdleję. Po prostu ciach, film się urywa nawet nie wiem że mdlejesz. Jest to zupełnie inne uczucie niż to co serwuje nam nerwa. A te objawy które serwuje Ci nerwica po prostu sam interpretujesz jak coś, przez co miałbyś zemdleć.
Poczytaj sobie na forum bo jak masa osób które właśnie piszą że mają takie uczucie lekkości, i jakoby mieli zemdleć. Idź proszę na spacer. Zobacz w sobie ten objaw poczuj go i zaryzykuj. Nawet jakbyś miał czuć jakbyś miał już upaść to po prostu idź przed siebie i się nie zastanawiaj, a gwarantuję Ci że obok omdlenia to Ty nawet stać nie będziesz

Uczucie ,że się zemdleje ma większość nerwicowców ale jakoś nikt naprawdę nie mdleje