Hej,a w jaki sposób to uczucie omdlewania ignorujesz?
Nastawienie w głowie powinno być, że to tylko odczucie i zwykły objaw somatyczny zaburzenia oraz że jest zupełnie nie groźny.
Świadomość, że aby się pozbyć danego objawu, trzeba go w pełni zaakceptować, przyzwolić na niego, jak przyjdzie pozwolić mu trwać.
Nie nastawiać się neagtywnie do niego typu:O boże znowu to... No nie znów ten objaw... Dłużej już nie wytrzymam itp bo wtedy to bardziej się bedzie pojawiać. Nie wolno tego chcieć na siłę usuwać.
Siadasz szybko lub się kładziesz - to jest właśnie taka już wyuczona Twoja reakcja obronna na ten objaw, sam tak miałem w przypadku uczucia silnej słabości i walenia serca. Uciekałem na łóżko.
Próbowałem do skutku zmienić swoją reakcje na to i sie udało. I Ty możesz dokonać tego samego. Jak przyjdzie to pamiętaj, że nie musisz siadać albo leżeć bo to jest nic nie warte odczucie które Cię nie zabije a ma Cię wystraszyć. Zauważ że tego doswiadczasz, powiedz sobie okej teraz to trwa ale niech sobie trwa, zajmuje sie nadal sobą i życiem. I wtedy pomimo nieprzyjemnych odczuć starasz sie robić to co robiłaś.

Jedyne wyjście wg mnie to poprostu olanie tego i w cierpieniu próby robienia czegoś tam pomimo objawu. Z czasem zacznie schodzić
