30 marca 2016, o 08:17
Ostatnio patrząc na niebo, przypomniałem sobie że przecież my żyjemy na planecie zawieszonej gdzieś w gigantycznej otchłani. Normalnie jak o tym myślałem to mega fascynacja, interesowalem sie duzo dzialaniem wszechswiata, rozne teorie czytalem, naprawde lubilem ten temat. A dzisiaj jakos zaczalem o tym myslec i poczulem jakbym zupelnie pierwszy raz sobie to uswiadomil, że ja nie moge my jestesmy na jakiejs malutkiej kuleczce w gigantycznym kosmosie, zaczelo to budzic taka groze we mnie ze nawet ciezko mi to porownac, troche tak jak myslenie o smierci, ze to naprawde nastapi ze nie ma od tego wyjscia i wiecie ten taki strach jak sie to sobie uświadamia, że to sie naprawde kiedyś stanie. No ja zaczalem bac sie tego faktu że my sobie gdzieś żyjem w tym kosmosie, że możliwe że jesteśmy zupełnie sami w przestrzeni której jak na razie nie znamy granic, mnie to przeraża, wpadam co jakiś czas w panike przez to, czy to jest jeszcze normalne? Czy to może bć nadal wina dd, nerwicy? Bo ja mam wrazenie ze po raz pierwszy sobie to tak naprawde uświadomiłem, wiem że dotychczas myslalem sobie, że "o kurde jestem wsumie w kosmosie", ale nigdy tak nie myślałem intensywnie o tym, czuje jakbym normalne teraz to odkrył. Jakbym wszystko odkrywał na nowo, na poczatku miałem takie jazdy z ciałem i ogólnie z tym że ja wgl żyje. Potrafie sie przestraszyć tego że wyglądam tak a nie inaczej, że mam jakies płuca oczy, mozg ktorym tak w zasadzie caly ja tylko jestem i tez potrafilem sie przerazic z tego powodu, ale teraz znowu to wrocilo i do tego jest strach nie tylko do mnje samego ale tez do otaczajacego mnie swiata. Czy to jest normalne w dd, takie cos jak opisuje? Czy to sa poprostu egzystenty? Do tego doszzlo mi uczucie takiej pustki we wszystkim vo robie. Myśle sobie o szkole to zaraz mysli, po co to wszystko i jak to mozliwe ze to wszystko sie dzieje, skoro ja jestem na jakiejs pieprzonej kuli w kosmosie. Miał ktoś z was takie przerażenie z faktów jak działacie, wyglądacie wy i wszechświat? Czy jezeli tak to po wyjsciu z zaburzenia, ten fakt juz nie przeraza i nie budzi AZ takiej grozy?
-- 30 marca 2016, o 07:17 --
Błagam, powiedzcie że ktoś tak miał :///