
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Wątpisz co do swoich objawów? Dyskusja, opisy, wyjaśnianie.
- Sasuke
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 481
- Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11
Mam pytanie , czy drętwienie skroni i ręki , czasami takie wielkie osłabienie w momencie, jest to spowodowane ciśnieniem czy nerwicą ? Brałem pół tabletki beto zk 25 na ciśnienie ,ale zmnieszyłem dawki do ćwiartki bo chce z nich zejść , lekarka pozwoliła bo uznaliśmy że się na kręcam mierzeniem ciśnienia :p No i pytam czy ktoś tak miał bo nie będę mierzył ciśnienia i się nakręcał. Powiem jeszcze że trochę mi się pogorszyło , odrealnienie się zwiększyło, a było już tak dobrze , czuje się trochę jak chory psychicznie choć wiem że to tylko nerwica 

Tylko śmierć może przynieść ukojenie..
- Miesinia
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 649
- Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57
Monia...Kiedyś byłam na spotkaniu z psychologiem, wiesz co mi powiedziała? Że matka, jaka by nie była jest najlepszą matka, bo jest. Ja mogłabym sie nie widzieć z moim synem tydzień, a i tak wiem, że wróci do mnie i mnie pierwsza usciska, pomimo tego,że ojca też bardzo kocha i uwielbia. Jak był maleńki uspokajał sie najczęściej na rękach u mojego taty:) czy to oznacza że mnie nie kochał?
Direct...masz to już tyle czasu, forum przeczytabe wzdłuż i wszerz, i posiadając taka wiedzę nie jesteś w stanie sobie racjonalnie wytłumaczyć że to dd?? W odpowiedzi na twoje pytania- tak,dokładnie tak sie czułam, zamknięta w grubasnym akwarium z miliardem innych objawów.Nihil novi
chyba tak to sie pisze 
Sasuke...miałam ci coś odpisać, ale mi że lba wylecialo
aha,już wiem....twoje dd zwiększyło sie myślę że z powodu odstawiania leków, widocznie trochę sie tym przejales jak to jednak bedzie i dd skoczylo raz dwa
Direct...masz to już tyle czasu, forum przeczytabe wzdłuż i wszerz, i posiadając taka wiedzę nie jesteś w stanie sobie racjonalnie wytłumaczyć że to dd?? W odpowiedzi na twoje pytania- tak,dokładnie tak sie czułam, zamknięta w grubasnym akwarium z miliardem innych objawów.Nihil novi


Sasuke...miałam ci coś odpisać, ale mi że lba wylecialo

aha,już wiem....twoje dd zwiększyło sie myślę że z powodu odstawiania leków, widocznie trochę sie tym przejales jak to jednak bedzie i dd skoczylo raz dwa
To jest wszystko bujda!
- Sasuke
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 481
- Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11
A macie tak ,że czym cieplej tym gorzej? Więcej objawów, większe DD ? Głowa mnie zaczeła boleć też nie wiem czy z nerwicy czy z ciśnienia ,(od paru dni) W ogóle mam 21 lat a tak się nakręcam na ciśnienie, że się dusze , płytki oddech itp. Wszystko do ciśnienia przyporządkowuje, a najgorsze jest to drętwienie ręki, i skroni . Ale co ma być to będzie najwyżej umrę.
Tylko śmierć może przynieść ukojenie..
- Mr.DD
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 385
- Rejestracja: 4 października 2013, o 14:17
No bywa tak często, szczególnie ciśnieniowcy właśnie, badają sobie puls ciągle itd. żeby nie zaslabnąc itd. np. ja, ale w dd to nawet jak słonce zaczelo wychodzić to mnie lek łapał
Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć.
Niektórzy po zapadnięciu zmroku już nie potrafią uwierzyć w słońce. Brakuje im tej odrobiny cierpliwości, aby doczekać nadchodzącego poranka. Kiedy przebywasz w ciemnościach, spójrz w górę. Tam czeka na ciebie słońce.
Niektórzy po zapadnięciu zmroku już nie potrafią uwierzyć w słońce. Brakuje im tej odrobiny cierpliwości, aby doczekać nadchodzącego poranka. Kiedy przebywasz w ciemnościach, spójrz w górę. Tam czeka na ciebie słońce.
- Sasuke
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 481
- Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11
Ciśnieniowcy , właściwie to ja sobie wkręciłem chyba to ciśnienie , i zacząłem brać leki, ale teraz odstawiam i właśnie gorzej, drętwieje mi ręka i skroń , ciężej się oddycha , nie mogę wziąć pełnego wdechu. W ogóle masakryczne zmęczenie itp.mr.DD pisze:No bywa tak często, szczególnie ciśnieniowcy właśnie, badają sobie puls ciągle itd. żeby nie zaslabnąc itd. np. ja, ale w dd to nawet jak słonce zaczelo wychodzić to mnie lek łapał
No właśnie ja tak mam że mnie lęk łapie , i w ogóle gorzej się czuje,DD się zwiększa, łapał tzn już Cie nie łapie i z tego wyszedłeś ? Jakieś złote rady ?
Tylko śmierć może przynieść ukojenie..
- Mr.DD
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 385
- Rejestracja: 4 października 2013, o 14:17
Nie dalej to mam
, chodziło mi to że w miare przyzwyczaiłem się do słonecznej pogody ale na początku jak był koniec zimy i słońce wychodziło to taki lęk się pojawiał, rady jak wszyscy piszą, olewka, łatwo się pisze.

Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć.
Niektórzy po zapadnięciu zmroku już nie potrafią uwierzyć w słońce. Brakuje im tej odrobiny cierpliwości, aby doczekać nadchodzącego poranka. Kiedy przebywasz w ciemnościach, spójrz w górę. Tam czeka na ciebie słońce.
Niektórzy po zapadnięciu zmroku już nie potrafią uwierzyć w słońce. Brakuje im tej odrobiny cierpliwości, aby doczekać nadchodzącego poranka. Kiedy przebywasz w ciemnościach, spójrz w górę. Tam czeka na ciebie słońce.
-
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49
Olewka, czyli wlasnie wobe tych mysli stawiajcie znak STOPU. Jak sie zle czujesz to mow sobie trudno i nie rob z tego czegos co nie daje ci zyc, chocby objawy byly strasznie silne. Bo sa to stany od emocjonalne, realnie nie chorujesz. Patrzysz na te objawy, zyjesz nimi, i one trwaja w najlepsze.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 415
- Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32
Czesc. znoeu mam strasznie dziwne jazdy.. tym razem zwiazane z treningiem i w sumie innymi czynnosciami. teraz jest cieplej i praktycznie non stop cos robie na polu albo sie spotykam z dziewczyna i tylko na tym wie skupiam. dzid jak wiemvze mam zrobić trening to jakby nie wiem bie czuje tego.. jakbym zyl w swiecie tego polu i tylko tych spotkan z dziewczyna. A te treningi sa takie odlegle..
-- 24 kwietnia 2014, o 14:53 --
czuje sie jak bym wariowal.. masakra...
-- 24 kwietnia 2014, o 18:16 --
pomocy.. ledwo cozyje..
-- 24 kwietnia 2014, o 20:28 --
co mi jest??
-- 24 kwietnia 2014, o 14:53 --
czuje sie jak bym wariowal.. masakra...
-- 24 kwietnia 2014, o 18:16 --
pomocy.. ledwo cozyje..
-- 24 kwietnia 2014, o 20:28 --
co mi jest??
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Zaburzenia lękowe, oto co ci jest Direct. Pytanie tylko co dalej z tym zrobisz, bo jak przy kazdym objawie czy odczuciu dziwnosci tak bedziesz wpadał w panike i przerazenie to raczej nie poprawi to twojej sytuacji.
To brzmi moze twardo ale juz tyle slow sie do ciebie wylalo ze powtarzac wkolo tego samego nie ma juz raczej sensu, teraz pozostaje cie uspokajac, ze tak to zaburzenia lekowe.
Ale zeby myslec o zmianie teg nawyku reagowania tym przerazeniem musisz zacząć ty działać. Na przekór myśla lękowym i lękom.
To brzmi moze twardo ale juz tyle slow sie do ciebie wylalo ze powtarzac wkolo tego samego nie ma juz raczej sensu, teraz pozostaje cie uspokajac, ze tak to zaburzenia lekowe.
Ale zeby myslec o zmianie teg nawyku reagowania tym przerazeniem musisz zacząć ty działać. Na przekór myśla lękowym i lękom.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 415
- Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32
ale juz bylo u mnie dobrze naprawde dobrze przez pare dni a tu bufff o nowa i to jeszcze gorzej die czuje i to mnie doluje..
Psychistra mivprzepisal pyrazyne i psycholog tez mi mowila zebm bral a ja wole naturalnie.. psycholog powiedziala zebym bral zeby mi to w chorobe jakas nie przeszlo.. czy to jest mozliwe??
Nawet teraz nie potrafie opisac dokladnie jak sie czuje.. po prostu jestcmi tak dziwnie ze masakra..
Psychistra mivprzepisal pyrazyne i psycholog tez mi mowila zebm bral a ja wole naturalnie.. psycholog powiedziala zebym bral zeby mi to w chorobe jakas nie przeszlo.. czy to jest mozliwe??
Nawet teraz nie potrafie opisac dokladnie jak sie czuje.. po prostu jestcmi tak dziwnie ze masakra..
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Dorect pisałem już tobie wiele razy, że zaburzenia lękowe to nie jest coś co znika sobi eot tak, kiedy tylko pare dni czujemy sie lepiej. Aby myśleć o tym, zeby samemu wyjśc z nerwicy najpierw potrzebujemy nauczyć się reagowania odpowiedniego kiedy objawy się pojawiają i są, choćby nastawienie odpowiednie klucz-odburzenia-nastawienie-normalnosciowe-t3695.html oraz ogolnie nastawienie "ryzykujace" oraz rozumiejace co z nami sie dzieje ryzykowanie-istota-nerwicy-dystans-lecz ... t4106.html
Tak więc jeśli chcesz samemu potrzeba to własnie stosowac wtedy kiedy są objawy a nie wtedy kiedy jest dobrze
Wówczas tworzysz nowe nawyki reagowania na to, i jak objawy i leki przestają być problemem, zaburzenie to znika. Jeszcze potrzeba uczyć się dystansu do stresów, bo ty pewnie ogólnie w życiu wszystko przeżywasz za bardzo.
Nie wiem w jakim celu psycholog mówi osobie z nerwicą lękową, i ogromnymi skłonnościami do wkrecania sobie, że może dostać choroby...ale mam nadzieje ze mowi tak tylko dlatego aby zmobilizowac cie do leczenia zarowno samemu jak i lekami.
Bo w innym wypadku nie rozumiem po co to mówi i dlaczego to mówi.
Leczenie terapią-samemu, można łączyć z lekami, lek o którym piszesz w mniejszych dawkach uzywa sie tez na nerwice, i ma dzialanie bardziej na ciagle poczucie niepokoju i lęku, co w twoim wypadku moze wspomóc.
Branie leków to twoja decyzja ale ogolnie mozna sie czasem wspomoc.
I powtarzam jak chcesz samemu zaczac sobie radzic z objawami i w efekcie "leczyc" nerwice, to musisz to robic wlasnie wtedy kiedy przychodza silna i kiedy czujesz sie zle, bo wyleczenie sie to umiejetnosc zmiany nastawienia do objawow, akceptacji, ryzykowania wobec myśli lękowych i nabywania dystansu do emocji, przez co to wszystko skladajac sie do kupy tworzy po czasie bariere dla nerwicy, nie do przejscia.
Dopóki tak bardzo panikujesz przy kazdym objawie, nie robisz pracy samemu, bo praca samemu nad nerwica, nie moze ograniczac sie do kilku dni dobrze i potem na nowo paniki i uspokajania sie czy nie zwariowalem. W taki sposob tylko utrwalasz te reakcje.
Tak więc jeśli chcesz samemu potrzeba to własnie stosowac wtedy kiedy są objawy a nie wtedy kiedy jest dobrze

Wówczas tworzysz nowe nawyki reagowania na to, i jak objawy i leki przestają być problemem, zaburzenie to znika. Jeszcze potrzeba uczyć się dystansu do stresów, bo ty pewnie ogólnie w życiu wszystko przeżywasz za bardzo.
Nie wiem w jakim celu psycholog mówi osobie z nerwicą lękową, i ogromnymi skłonnościami do wkrecania sobie, że może dostać choroby...ale mam nadzieje ze mowi tak tylko dlatego aby zmobilizowac cie do leczenia zarowno samemu jak i lekami.
Bo w innym wypadku nie rozumiem po co to mówi i dlaczego to mówi.
Leczenie terapią-samemu, można łączyć z lekami, lek o którym piszesz w mniejszych dawkach uzywa sie tez na nerwice, i ma dzialanie bardziej na ciagle poczucie niepokoju i lęku, co w twoim wypadku moze wspomóc.
Branie leków to twoja decyzja ale ogolnie mozna sie czasem wspomoc.
I powtarzam jak chcesz samemu zaczac sobie radzic z objawami i w efekcie "leczyc" nerwice, to musisz to robic wlasnie wtedy kiedy przychodza silna i kiedy czujesz sie zle, bo wyleczenie sie to umiejetnosc zmiany nastawienia do objawow, akceptacji, ryzykowania wobec myśli lękowych i nabywania dystansu do emocji, przez co to wszystko skladajac sie do kupy tworzy po czasie bariere dla nerwicy, nie do przejscia.
Dopóki tak bardzo panikujesz przy kazdym objawie, nie robisz pracy samemu, bo praca samemu nad nerwica, nie moze ograniczac sie do kilku dni dobrze i potem na nowo paniki i uspokajania sie czy nie zwariowalem. W taki sposob tylko utrwalasz te reakcje.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- Sagem
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 535
- Rejestracja: 11 maja 2013, o 12:47
Myślę, że chciała Cię trochę nastraszyć, żebyś się zabrał do pracy nad samym sobą ,albo po prostu jest nieogarnięta
Masz chłopie nerwice i DD nic więcej. Nie panikuj tak za każdym razem, spokojnie, nic Ci się złego nie dzieje. Naturalnie jest ciężej się leczyć ale da się i jest warto jeśli sam zaczniesz sporo robić. Ja i Divin daliśmy radę pokonać leki itd bez psychotropów itp więc wszystko się da
Jeszcze tylko DD musi zejść xd Głowa do góry mistrzu. 



Jeżeli ktoś nie kocha Cię tak jakbyś tego chciał, nie oznacza to, że nie kocha Cię on z całego serca i ponad siły.
Strach boi się odważnych.
Per Aspera Ad Astra - Przez ciernie do gwiazd.
Nigdy nie wiesz jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem jakie masz.
Strach boi się odważnych.
Per Aspera Ad Astra - Przez ciernie do gwiazd.
Nigdy nie wiesz jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem jakie masz.
- Sagem
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 535
- Rejestracja: 11 maja 2013, o 12:47
Nie, myślę że nie. Może Ci przejść w gorszą nerwicę
Jak się nie ogarniesz 


Jeżeli ktoś nie kocha Cię tak jakbyś tego chciał, nie oznacza to, że nie kocha Cię on z całego serca i ponad siły.
Strach boi się odważnych.
Per Aspera Ad Astra - Przez ciernie do gwiazd.
Nigdy nie wiesz jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem jakie masz.
Strach boi się odważnych.
Per Aspera Ad Astra - Przez ciernie do gwiazd.
Nigdy nie wiesz jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem jakie masz.