Krzychu pisze: Bo mi mowila ze mnie uwarunkowaly dazenia ale jak pytam jakie i co to oznacza, to mowi ze to jeszcze nie czas na to aby to poznal
Wróżbitka jakaś chyba

Atmosferę stwarza, nie ma co
Czy tak to wygląda na terapii? Może tak wyglądać, wszystko zależne jest od terapeuty, często psychologowie psychoanalityczni zakładają pracę na zasadzie skojarzeń, wolnej myśli i wypowiedzi.
Przez co zakładają, ze pacjent sam musi mówić to co chce, co spowoduje że zacznie uzewnętrzniać swoje wewnętrzne naciski.
Więc to zależy jak kto pracuję.
Ja akurat bym wolał dać komuś kartkę żeby napisał wszystko o sobie, jak najwięcej zdoła, umie i chce bo często miedzy zdaniami w masowym przekazie już widać o co kaman.
Co do wewnętrznych konfliktów i doznań to napiszę ci to na przykładzie, choćby swoim.
Kiedy byłem dzieckiem i to jeszcze małym to ciągle byłem traktowany jako osoba, która powinna być dorosła i wszystkim pomagać, bo w domu rodzinnym nikt sam sobie nie radził z niczym a już na pewno nie ze swoimi emocjami.
Powodowało to, że gdy nie radziłem sobie (dziecko nie może sobie radzić ze wszystkim) z czymkolwiek byłem poddawany ocenie, że jestem do niczego, lub jestem egoistyczny, myślę o sobie itp. lub co ciekawe przez to, że osoby najbliższe były tak zajęte sobą i własnymi problemami, że nie oczekiwały czasem niczego byle tylko "być grzecznym" co daje podobny efekt.
To zablokowało wyrażanie własnych po prostu potrzeb a ujawniło dążenia do bycia coraz lepszym i idealnym aby tą bliską osobę w końcu zadowolić lub aby uzyskać akceptację.
Czasem wykształca się jak jesteśmy dziećmi w niesprzyjających warunkach np. zabieganie o miłość i akceptację, pełna uległość czyli zaniedbywanie wszystkiego czego się pragnie aby tylko inni byli zadowoleni, uczy też poczucia winy kiedy tylko chcemy coś dla siebie. Tak mniej więcej było ze mną.
Taka postawa oczywiście utrwala się i jak wiadomo w dalszym życiu odciska swoje piętno, no bo w taki sposób trudno funkcjonować w dorosłym życiu, często przyczynia się do malej wartości, frustracji, niezadowolenia z życia, strachu przed odrzuceniem przez innych itp.
Tak mniej więcej można opisać jakiś wewnętrzny konflikt i utrwalenie po prostu wzorca życiowego.