Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Szybki powrót po odstawieniu :(
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 989
- Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28
Cześć, jeszcze przed wczoraj pisałem że odstawienie escitalopramu przeszło bez boleśnie, myliłem się. Z dawki 20 zszedlem do zera w dwa tygodnie, było wszystko ok, po 4 dniach od ostatniej dawki 5mg czyli wczoraj z przywalilo, strach lęk, depresji, płacz, bule brzucha biegunki... Bezsenność w nocy, rano wstałem, natłok myśli, bez zastanowienia wrzuciłem cała tabletkę 20mg. Teraz mnie wymiotuję... Co robić, nie był to powrót na za duża dawkę po dwóch tygodniach przerwy? Wracać do leków? To wszystko skutki uboczne? Iluzja? Czy powrót zaburzenia
Per aspara ad astra
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 35
- Rejestracja: 7 grudnia 2018, o 18:15
Ja nie jestem tak obyty z tym lekiem jak Ty, ale z tego co mówił mój psycho i z tego co czytałem to schodzić należy bardzo bardzo powoli i stopniowo. Szczególnie jeżeli brałeś dużą dawkę i długo. Także nie poddawaj się w tym postanowieniu tylko uzbrój się w cierpliwość i przygotuj się na tzw. slow taper off. Nawet kofeiny nie powinno się odstawiać gwałtownie a co dopiero SSRI'a. Skonsultuj z lekarzem sprawę i opracujcie plan schodzenia, wierzę że jak zrobisz to pomalutku to nawet się nie obejrzysz jak zejdziesz całkiem bez praktycznie żadnych uboków.
Trzymaj się stary i powodzenia!
Trzymaj się stary i powodzenia!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 35
- Rejestracja: 7 grudnia 2018, o 18:15
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1904
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Ja np nie wiem dokładnie jakie są reakcje odstawienie leków bo nie na każdego dany lek działa odstawiając go... źle.
Tzn .ja brałam kiedyś lek lerivon w dawce 100mg i biorąc go ponad rok odstawiłam go natychmiastowo bo czułam się po nim już bardzo dobrze.
Miałam jedynie ból głowy ale nie trwało to dlugo.Nie było lęków itp objawów .
p.karnia1
Przeczekaj to i nie nakrecaj sie.A najlepiej to pogadaj z Twoim lekarzem.
Tzn .ja brałam kiedyś lek lerivon w dawce 100mg i biorąc go ponad rok odstawiłam go natychmiastowo bo czułam się po nim już bardzo dobrze.
Miałam jedynie ból głowy ale nie trwało to dlugo.Nie było lęków itp objawów .
p.karnia1
Przeczekaj to i nie nakrecaj sie.A najlepiej to pogadaj z Twoim lekarzem.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 35
- Rejestracja: 7 grudnia 2018, o 18:15
Uważam, że nawrót nie objawiłby się tak gwałtownie i tak szybko. Oczywiście lekarz wszystko wytłumaczy ale mam wrażenie, że za gwałtownie zszedłeś i neuroprzekaźniki oszalały, zwłaszcza że są mega ze sobą powiązane i jednak przez rok były stymulowane silnie przez dużą dawkę. Rozmawiałeś o tym z psycho czy jeszcze nie było szansy ?
- sennajawie
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 324
- Rejestracja: 4 września 2018, o 02:54
Zespół odstawienny masz wraz ze zmniejszeniem dawki, chodź możliwy on jest gdy już leków się nie bierze. O nawrocie można by było mówić gdyby minął konkretny odstęp czasu chociażby miesiąc od ostatniej dawki. A Twoje objawy po 4 dniach od zaprzestania brania są ewidentnie od rozwalonego organizmu, może dla Ciebie 2 tygodnie na odstawienie to za mało. Ale zdaża się też tak że początkowo organizm sam sobie nie radzi z regulacją neuro, gdy cały czas był na tabsach stąd objawy. Myślę czasu czasu i czasu a nie od razu wpadać w panikę że to nawrot i nie wiadomo co. Możesz spowrotem wejść na małą dawkę i narazie ja utrzymać a potem powoli odstawić. To że jednorazowo wziąłeś 20 mg nie spowoduje że umrzesz, ani w żaden sposób Ci nie pomoże, bo leki te nie działają doraźnie.

Chciałam pamiętać jak rozpaczliwa jest ciemność, by pełniej móc cieszyć się nowym światłem.
Nie walcz z nerwicą, przytul ją mocnym uściskiem
"Byłam zmęczona ciągłą introspekcją. Pragnęłam prostoty, a wpakowałam się w nowe komplikacje. Powoli, w bólach zrywałam z siebie kolejne warstwy odczuć i przeinaczeń. Bałam się, że gdy dojdę do końca nic już tam nie będzie. Tylko czarna dziura."
Nie walcz z nerwicą, przytul ją mocnym uściskiem

"Byłam zmęczona ciągłą introspekcją. Pragnęłam prostoty, a wpakowałam się w nowe komplikacje. Powoli, w bólach zrywałam z siebie kolejne warstwy odczuć i przeinaczeń. Bałam się, że gdy dojdę do końca nic już tam nie będzie. Tylko czarna dziura."
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Tempo odstawienia escitalopramu prawdopodobnie było za szybkie. Ty nie jesteś w szpitalu gdzie można sobie zjeżdżać z dawek i wchodzić na nowe leki bo i tak nie ma nic innego do roboty ;p
Esci samo w sobie wkręca się od 4 a czasem nawet do 12 tygodni. Co to w ogóle tak łapotologicznie oznacza? Niesamowite wahania neuroprzekaźników i to nie tylko serotoniny, bo ta jest powiązana z innymi. Następuje ich (teoretycznie) normalizacja po tym określonym czasie.
Schodzenie z leku powoduje dokładnie to samo i wpływa także na układ hormonów, kortyzol też świruje przy odstawianiu leków typu SSRI i SNRI. 20 mg esci to nie jest wcale jakaś mała daweczka i to trzeba robić stopniowo. 2 tygodnie to raczej zdecydowanie za krótki czas.
To jedna rzecz.
Drugą rzeczą to są tzw. specyficzne objawy odstawienne leków SSRI i SNRI, o których ogólnie nikt nie mówi i tu nie chodzi wcale o wahania neuroprzekaźników ani hormonów. Ale o przyzwyczajenie receptorów do danej substancji czynnej leku (przykład paroksetyna i wenfla powodują prądy po ciele i to czasem nawet po 3 lub 6 miesiącach od odstawienia). Leki tego typu nie uzależniają tak jak benzodiazepiny ale jednak powodują czasowe "uzależnienie" receptorów.
Dlatego to drugi powód potrzeby powolnego zmniejszania dawki.
Nie zawsze oczywiście u każdego musi to wystąpić ale po co się aż tak spieszyć? Szczególnie kiedy wiemy, iż bardzo przesadnie reagujemy na wszelkie zmiany w swoim samopoczuciu?
Esci samo w sobie wkręca się od 4 a czasem nawet do 12 tygodni. Co to w ogóle tak łapotologicznie oznacza? Niesamowite wahania neuroprzekaźników i to nie tylko serotoniny, bo ta jest powiązana z innymi. Następuje ich (teoretycznie) normalizacja po tym określonym czasie.
Schodzenie z leku powoduje dokładnie to samo i wpływa także na układ hormonów, kortyzol też świruje przy odstawianiu leków typu SSRI i SNRI. 20 mg esci to nie jest wcale jakaś mała daweczka i to trzeba robić stopniowo. 2 tygodnie to raczej zdecydowanie za krótki czas.
To jedna rzecz.
Drugą rzeczą to są tzw. specyficzne objawy odstawienne leków SSRI i SNRI, o których ogólnie nikt nie mówi i tu nie chodzi wcale o wahania neuroprzekaźników ani hormonów. Ale o przyzwyczajenie receptorów do danej substancji czynnej leku (przykład paroksetyna i wenfla powodują prądy po ciele i to czasem nawet po 3 lub 6 miesiącach od odstawienia). Leki tego typu nie uzależniają tak jak benzodiazepiny ale jednak powodują czasowe "uzależnienie" receptorów.
Dlatego to drugi powód potrzeby powolnego zmniejszania dawki.
Nie zawsze oczywiście u każdego musi to wystąpić ale po co się aż tak spieszyć? Szczególnie kiedy wiemy, iż bardzo przesadnie reagujemy na wszelkie zmiany w swoim samopoczuciu?

Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- sennajawie
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 324
- Rejestracja: 4 września 2018, o 02:54
Chyba nie przeczytałeś postów powyżej.
Chciałam pamiętać jak rozpaczliwa jest ciemność, by pełniej móc cieszyć się nowym światłem.
Nie walcz z nerwicą, przytul ją mocnym uściskiem
"Byłam zmęczona ciągłą introspekcją. Pragnęłam prostoty, a wpakowałam się w nowe komplikacje. Powoli, w bólach zrywałam z siebie kolejne warstwy odczuć i przeinaczeń. Bałam się, że gdy dojdę do końca nic już tam nie będzie. Tylko czarna dziura."
Nie walcz z nerwicą, przytul ją mocnym uściskiem

"Byłam zmęczona ciągłą introspekcją. Pragnęłam prostoty, a wpakowałam się w nowe komplikacje. Powoli, w bólach zrywałam z siebie kolejne warstwy odczuć i przeinaczeń. Bałam się, że gdy dojdę do końca nic już tam nie będzie. Tylko czarna dziura."