[quinema23ote="inema23"]Halfix - ja czasami tez pisze notke na nowo bo cos pojdzie nie tak i d****

Hm piszesz, ze psycholog rozni sie w taki sposob od psychiatry - nie wiedzialam o tym. Szkoda bo myslalam, ze psycholog bedzie mogl dobrac mi odpowiednie leki i mogl kontrolowac caly ten przebieg u mnie. Ale zobaczymy jutro - to kontrolna i pierwsza wizyta. Zapewne lekarz sam ustali wszystko co i jak i moze zaleci mi psychiatre? Coz, nie wiem.
Piszesz, z relanium itd to syfy - ja Ci powiem, ze kiedys nie bralam tego duzo. Zdarzylo sie raz na pol roku, ze bywalam u babci i bralam jedna tabletke na sen i wycisznie. Wtedy dziala szybko, dobrze i silnie. Dzis jest slabiutka dla mnie i fakt - chcialabym odrzucic wszystko co biore na dzien dzisiejszy a zaczac brac cos konkretnego, jakis wspomagacz na dluzej.Mam ten lustral o ktorym juz wspominalam wiec moze od jutra zaczne go brac po konsultacji z psychologem.
Leki o o wolnym uwalnianiu - no wlasnie bo przewinelo mi sie to juz gdzies - co to konkretnie oznacza?
No wlasnie - precz z cisnieniomierzem
[/quote]
czy Ty nie masz czasem 23 lata ? piszesz ze bralas kiedys relanium na sen... wiesz co relanium to wogole lek starej generacjii wycofuje jesli juz nie wycofalo sie go z obiegu , tak czy siak , bez scislej kontroli lekarskiej nie wolno brac takich lekow , to mocny psychotrop , znaczy dziala na mozg.. a ze uspokaja.. ale tez bardzo uzaleznia i jak sama zauwazylas... teraz jest to juz slabiutkie.. dlatego ze organizm przyzwyczail sie i potrzebuje wiecej ... narazie porozmaiaj o tym z lekarzem
tak psycholog jak piszesz
Izzabellejest jak najbardziej trafiony jesli chodzi o terapie, poniewaz jest po szkoleniu terapeutycznym.. i w sumie zgodze sie z Toba bardziej nadaje sie do terapi niz psychiatra ktory podchodzi do tego z punktu wiedzy czysto medycznej... aczkolwiek
inema23nie ma mozliwosci przepisywania zadnego rodzaju farmaceutykow , i sadze ze zostaniesz poproszona o konsultacje z psychiatra... i tu wazne nie zawsze jest potrzeba wspomagania sie tabletkami... chociaz nie znam nikogo a szkoda kto przy nl-u nie wspomaga sie ...
o tym luteralu czy co to jest , wogole zapomnij , skoro tego nie bralas to do postawienia fachowej diagnozy nie ma sensu sie w nic pakowac , musisz wiedziec ze leki z grupy ssri i pochodne zaczynaja dzialac srednio po 2 -3 tygodniach a stabilizuja sie w organizmie po uplywie ok 3 miesiecy... zwykle w ciagu pierwszych 3 tyg nastepuje pogorszenie samopoczucia ale nie u wszystkich , jak mowil moj lekarz... musi byc gorzej zeby bylo lepiej... zadne pocieszenie... i na koniec
leki z koncowka sr to leki o przedluzonym uwalnianiu znaczy ... kiedy wezmiesz xanax ( podobne jak relanium ) bez napisu sr on zacznie dzialac odrazu i z cala moca , co oznacza ze za 2 h znowu bedziesz odczowala potrzebe wziecia... kiedy wezmiesz ten z sr wtedy tabletka bedzie sie "rozpadala" przez kilka h wtaczajac do krwioobiegu odpowiednio ta sama dawke co spowoduje wystarczajace nasycenie na wiele h ... mam nadzieje ze wytlumaczylem to po Polskiemu :uups: