Praktycznie jestem odburzony. Została mi jedna rzecz, z która ciężko mi sobie poradzić, mianowicie chodzi o to, iż sprawdzam oraz czytam pewne rzeczy wiele razy. Na przykład gdy robię przelew potrafię sprawdzać numer konta albo kwotę 10 razy, cały czas czuje, ze złe sprawdziłem, a to mrugne przy tym i muszę cofać się do początku bo mam wrażenie, ze przez to przeoczyłem literkę, albo cofam się do początku tak po prostu „dla pewności” bo mam wrażenie, ze zle to przeczytałem. Nie ukrywam, ze strasznie mi to przeszkadza w pracy przez co swoje obowiązki wykonuje dużo wolniej, a mam dużo rzeczy związanych z wpisywaniem kwot itd. Strasznie mnie to meczy. Oczywiście przy sprawdzaniu towarzyszy mi nerwicowy lęk. Często tez się egzaminuje tzn np w sklepie czytam jakieś cyferki na etykietach i mówię sobie w myślach „sprawdzę to dwa razy, żeby sobie udowodnić, ze potrafię normalnie to sprawdzic i kończę z nerwica”. Oczywiście sprawdzę dwa razy i tak mam wrażenie, ze sprawdziłem zle bo mrugnalem albo po prostu myśle, ze złe przeczytałem. Strasznie to męczące i głupie ehh. Z góry dziękuje za wszystkie opinie i porady.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
