Każde uderzenie serca równa się pulsowaniem ciała ( ręce, klata piersiowa, głowa, obraz przed oczami pulsuje, słyszę puls w uszach). Bez względu na sytuację mogę liczyć uderzenia serca nie dotykając punktów gdzie te uderzenia są najbardziej odczuwalne. Mogę spojrzeć sobie na rękę w której trzymam np. telefon, i widzę jak ona pulsuje w rytm uderzeń serca. Nie lata nie wiadomo jak mocno ale jest to zauważalne i odczuwalne.
Tak samo z widzeniem, wiem kiedy uderza serca bo wtedy pulsuje mi obraz przed oczami. Jest to dosyć nieznośnie.
Zastanawiam się czy to jakieś problemy z krążeniem czy może niedokrwienie jakieś, bądź jeszcze coś innego.
Chyba udam się do lekarza rodzinnego i przebadam się. I oddam krew do badania, bo odkąd mam dd nie badałem nic, oprócz oczu

Co o tym myślicie ? Jakieś porady ? Może niedobór magnezu