Ps wszedłem sobie na jej bloga. Już pierwsze materiały powalają. Jako najnowszy wisi wywiad z marsistką (to o tylko glupku robiacym za 7tysi, czy jakos tak, to pikus przy tym co pani, ktorą pyta o zdanie wyprawia... dobór autorytetów godny podziwu heh), intensywnie pozbawiającą nas wolności np przez realizację religii/narzedzia zrównoważonego rozwoju.
Ciut niżej pani ekspert ociepla wizerunek McDonalda. Pada tam coś o realizacji przy współpracy z McDonalem. Myślisz, ze to tak za friko, z dobrego serduszka, czy osobistej chęci przybliżenia tubylcom jaki ten fastfud jest jednak fajny (ew. nie tak zły jak im się zdaje)? Ale fakt, oficjalnego cennika uslug blogaska nie widziałem.
Kawałek dalej wypala, że pewne procedury medyczne wykonywane na zdrowych ludziach wciąż powinny być obowiązkowe, ale przede wszystkim dyskusja na ten temat powinna nie mieć miejsca.

i faktycznie... na jej blogu w komentarzach wylacznie klakierzy i ani jednego krytycznego komentarza, co w tej kwestii jest po prostu niemozlowe. Czyzbym, biorąc pod uwagę już to i materiał opracowany wraz z McDonaldem, z pytaniem o usługi aż tak nie przestrzelił?

Nie wiem co pani bajdurzy dalej, bo w tym momencie wymieklem. Już nawet pomijam jakie pierdoly, kłamstwa i manipulacje pyszalkowato powiela. Sam fakt domagania się domkniecia cenzury nad kwestią skreśla tą istotkę.
Zostanę więc przy jej opowiastkach z youtuba bo tego co ona wypisuje (lub tylko nazwiskiem firmuje ) nie da sie czytać
