Witam. Uczęszczam na psychologie gestalt . Jestem dość zadowolony ze spotkań z Panią psycholog (trwa to już około 6 miesięcy ).

Czy ktos z Was miał z nią do czynienia ? Czy możecie mi zrobić jakieś porównanie z własnego doświadczenia do psychologi behawioralno-poznawczej oraz do dynamicznej ?

Pozdrawiam serdecznie.

Bezsensu takie porownania. Bo tamte terapie tez nie kazdemu leza.
Jak jestes zadowolony to to jest najwazniejsze.
Jeden napisze gowno drugi ze extra i co ci to da?

Jestem po prostu ciekaw Waszych opinii na temat psychologii gestalt - uczęszczałeś na takie spotkania ?

Nie. Nie korzystalem w ogole z psychologa.

Ja kiedys uczestniczylam w takiej terapii, wiele lat temu na poczatku mojej nerwicy, ale po kilku spotkaniach zrezygnowalam, jakos kompletnie mi to nie pomagalo, pamietam, ze jak mowilam psycholog, ze boje sie, ze zwariuje to analizowala czemu tak mysle, czy moze ktos mi kiedys powiedzial, ze jestem wariatka itp. albo kazala mi jakies chore scenki z niby moja matka odgrywac, co mnie po prostu krepowalo i smieszylo poniekad, wiec dalam sobie spokoj

Ja chodzilam na psychodynamiczna 3,5 roku. Kompletnie nie pomogla na nerwice..wrecz mam wrazenie, ze pogorszyla moje ocd..przez ciagle proby analizowania natrectw..jeszcze bardziej sie wkrecilam w to analizowanie..niektore interpretacje spowodowaly jeszcze wiekszy lek. Jesli chodzi o nerwice to kompletnie sie nie sprawdza ten nurt...nie maja narzedzi do pracy nad lekiem. Takie wrozenie z fusow..brrrrrr

Właśnie Pani psycholog wspominała mi że raczej odradzałaby mi dynamiczną ...

Mialem gestalt i mnie sie nie podobalo, podobnie jak Aprilz rezygnowalam po kilku wizytach. Za duzo jak dla mnie analizowania/

Nigdy nie brałem praktycznie udziału w tej terapii ale w teorii trochę o niej kiedyś czytałem. Generalnie trochę zalezy to od samego psychologa, który jeśli będzie trzeba potrafi odejść na trochę od danego nurtu terapeutycznego i wspomóc się czymś innym.
Bo ja ogólnie nie do końca wierzę w to, ze istnieje idealny nurt terapii dla każdego, sądzę, zę najlepiej jak terapeuta potrafi też zwrócić uwagę na rzeczy z innego punktu widzenia jak tylko poprzez nurt w którym prowadzii terapię.

Co do samej terapii z tego co pamiętam podobało mi się to, że zalatywała mi ona troche filozofią i nauką bycia świadomym siebie i własnych emocji.
Nauką bycia odpowiedzialnym mimo, ze to rodzi różne problemy natury emocjonalnej. Podobało mi się też to, ze w tej terapii nie szuka się sensu na zewnątrz, ze tak powiem tylko samego człowieka uważa się za twórce sensu tegoż życia, swojego życia.

Generalnie ja np nie korzystałem z terapii takiej ale w swoim odburzaniu zawarłem takie elementy i do takich wniosków też doszedłem.

Brałam udział w 2,5 warsztacie pracy z ciałem w Instytucie Gestalt w Krakowie. Mnie akurat bardzo przypadła do gustu -bardziej niż poznawczo-behawioralna. Ale ja też od początku czułam silną potrzebę pracy z emocjami, co poznawczo-behawioralna traktowała po macoszemu. W Gestalt istnieje koncentracja na "tu i teraz" i bardzo to w tym nurcie lubię, bo tak często żyjemy tym co było lub co będzie. Zależy czego się potrzebuję. Również jestem zdania, że najlepiej jak terapeuta korzysta z wielu nurtów, bo żaden nie ma monopolu na prawdę o człowieku.