Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
-
usunietenażądanie
- Gość
3 kwietnia 2016, o 23:05
Cześć! Jestem tutaj nowy. Przedstawię się później (w odpowiednim dziale), ale najpierw chciałbym Was prosić o pomoc.
Coś przeskakuje mi pod prawym żebrem. Nie mam pojęcia co. Jak siedzę i nacisnę sobie pod prawym żebrem (tak w połowie) palcem to czuję ogromny ból i coś co wskakuje mi do środka (ból rozchodzi się wręcz po całej prawej części klatki piersiowej, słychać nawet dźwięk jak echo, taki pstryk jak łamanie kości), a jak zabieram palec to wskakuje z powrotem. Poza tym to miejsce boli mnie kilka razy dziennie. Byłem z tym u lekarza 3 razy i za pierwszym razem stwierdził, że to od pleców (bo bolą mnie też czasami plecy z tyłu na tym samym poziomie co pod żebrem). Dał mi leki przeciwbólowe i nic. Potem byłem u proktologa, który stwierdził, że to przez siłownię i kazał łykać magnez w dawkach ok. 300 mg/dzień. Nie wiem czy to pomogło, ale problem zniknął na miesiąc. Teraz wrócił. Ból (taki tępy) występuje codziennie i trwa kilkadziesiąt minut do kilku godzin. Nie jest nieznośny, ale wkurzający i... wchodzi mi mocno na banię. Nie wiem co to może być. Miałem też robione 5 miesięcy temu USG jamy brzusznej i nie wykazało nic.
Pomóżcie

. Jestem tym trochę podłamany...
-
Guett
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 841
- Rejestracja: 1 września 2014, o 11:35
3 kwietnia 2016, o 23:09
Witaj. Ja mam coś podobnego tylko, że po lewej stronie. Coś mi tam przeskakuje i często objawia się dosyć nie znośnym bólem. Gdy się schylę i wyprostuje, to coś tam mi omyka. Nie załamuj się nie tylko Ty masz taki problem

i'm tired boss
-
usunietenażądanie
- Gość
3 kwietnia 2016, o 23:13
Łatwo powiedzieć nerwicowcowi

. Staram się ogólnie to olewać, ale wychodzi słabo. Mam nadzieję, że dzięki temu forum z czasem się ogarnę. Ogólnie to zastanawiam się co tak może mi tam przeskakiwać... jakaś genetycznie niezrośnięta chrząstka czy co do cholery? To naprawdę momentami potrafi boleć :/...
Byłeś z tym u lekarza?
-
Joannaw27
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 926
- Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 00:12
3 kwietnia 2016, o 23:14
No ja bym obstawiala na nerwicowe, ale może czwiczac na silowni coś ci przeskoczylo i teraz skacze sb, jeśli tak to pewnie nic poważnego moze male naderwanie mięśni ,spokojnie nic ci nie będzie.
COCO JUMBO I DO PRZODU
-
usunietenażądanie
- Gość
3 kwietnia 2016, o 23:17
Po siłowni raczej nie, bo nie czułem po żadnym treningu bólu w tych okolicach. :/
-
Guett
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 841
- Rejestracja: 1 września 2014, o 11:35
3 kwietnia 2016, o 23:18
No raczej nerwicowe to to nie jest

Nie byłem u lekarza, ale chyba się wybiorę. A znając siebie, to prędko się tam nie zjawię

też ostatnio pomyślałem, że to może być coś z jakąś chrząstka, ale nie mam pewności. Czasami nawet przy zwykłym poruszaniu się ból jest mocny. A te przeskakiwanie w każdej chwili mogę wymusić, po prostu pochylić się lekko i wyprostować i już coś tam omyka.
i'm tired boss
-
schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
3 kwietnia 2016, o 23:20
to są nerwobóle spokojnie wiele osób tak ma .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
-
Joannaw27
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 926
- Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 00:12
3 kwietnia 2016, o 23:23
Ale mogłeś to poczuć później, ja np.kiedyś się rozciagalam i tez odrazu nic nie czułam, dopiero po jakimś czasie czułam ból, miałam ścięgno nadwyrezone, ale powiem ci ze przy nerwicy mogą być takie dolegliwości jak najbardziej
COCO JUMBO I DO PRZODU
-
schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
3 kwietnia 2016, o 23:26
im bardziej będziesz cisną tym bardziej będzie boleć , zostaw to w spokoju na jakiś czas do lekarza zawsze możesz iść .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
-
Joannaw27
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 926
- Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 00:12
3 kwietnia 2016, o 23:31
Nie nerwobolu tak nie wywolasz naciskając, tak jak pisze arletka zostaw to i się nie nakrecaj, a do lekarza przecież możesz się wybrać żebyś był spokojny .
COCO JUMBO I DO PRZODU
-
usunietenażądanie
- Gość
3 kwietnia 2016, o 23:34
Pójdę i znowu pewnie nic z tego nie wyjdzie. Kurde... . Mam wrażenie, że bd tak cierpiał ciągle. Nikt mi nie pomoże, bo nikt nic nie widzi... To jakaś chyba chrząstka jest albo nie wiem co... Jakbym wiedział, że do wycięcia to bym wyciął i z głowy. Nie chce tak ciągle z bólem żyć :/...
-- 3 kwietnia 2016, o 23:34 --
Będą mi przepisywali leki przeciwbólowe i inne pierdoły... nałykam się tego, rozpieprzę sobie wątrobę i będzie tyle dobrego.
-
Joannaw27
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 926
- Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 00:12
3 kwietnia 2016, o 23:36
To jeśli nic nie wyszło to oznacza że to nerwica, tylko że ty to cały czas naciskasz i już przed nacisnieciem masz stres i faktycznie boli, bo wszystko w głowie siedzi i tak to dziala.
COCO JUMBO I DO PRZODU
-
schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
3 kwietnia 2016, o 23:36
nie będziesz jak sobie w głowie po układasz że to nerwoból do nerwicy , ja w ból żyłam dwa lata ciągle codziennie mnie kuło w lewe żebro ale ja nie wiedziałam że mam nerwicę , a Ty jak wiesz to lecz co trzeba i nie wymyślaj chorób .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
-
Edward27
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 217
- Rejestracja: 29 marca 2016, o 20:35
4 kwietnia 2016, o 00:35
Maksyś
Jako 100% hipochondryk mogę Ciebie zapewnić, że to tylko nerwobóle miałem podobne tylko w klatce piersiowej po lewej stronie. Często wydawało mi się, że "boli mnie serce". Najczęściej ból pojawiał się po ćwiczeniach oraz w sytuacjach, które mnie stresowały. Od razu pojawiały się myśli typu "o mam zawał"

Jak wiadomo, serce nie boli. Zrobiłem masę badań i wyszło.... wielkie nic. Nerwica i co z tym związane nerwobóle. Przestań dotykać to miejsce i zajmij się czymś innym, po prostu przestań o tym myśleć, a samo przejdzie

btw teraz nie ćwiczę, a zażywam ponad 600 mg
jonów magnezu bez żadnych problemów, więc wydaje mi się, że 300 mg to mało, a jeszcze przy intensywnych ćwiczeniach siłowych

Mały chłopczyk w dużym ciele w zwariowanym świecie
