nierealna pisze:Nerwica Ci pogłębia te wszystkie stany.
No niestety, ale jak masz refluks, tudzież przepuklinę to musisz stosować odpowiednie leki i dietę przede wszystkim
I spokojnie. Nie udusisz się

Tu masz rację ,że nerwica pogłębia pewnie te stany bo jak się na maksa czasami wyluzuję to troszkę opadają mi te objawy.
Skąd pewność ,że się nie uduszę ?
Kretu20 pisze:j.w Tez tak kiedyś miałem, tyle że z węzłami chłonnymi, miałem i mam powiększone bieganie po lekarzach, usg, prześwietlenia klatki, morfologie, badania na rózne pasożyty itd. Straciłem w uj pieniedzy na to wszystko mimo że lekarze mnie zapewniali kilkanaście razy że nic mi nie będzie i wszystko jest w porządku. A ja już miałem myśli że to ziarnica,chłoniaki czy białaczki

To że masz hp to swoją drogą a to że robisz z tego wielkie halo i doszukujesz się nie wiadomo czego to drugie

dość duża grupa osób ma hp w organizmie i żyją.
Ale u mnie jest aktywne i wydziela dużo kwasu i mnie bolał żołądek , i teraz doprowadził do innych rzeczy i może to być ta przepuklina , z niczego by mnie tak mocno nie dusiło !
April pisze:No Sasuke, dokładnie 5 kwietnia pisaleś, ze jak zrobisz badania na serce i wyjda ok to juz ci niczego do szczęścia brakowac nie będzie, ba, zakladac sie ze mna chciales

. No i gdzie to twoje szczęście? A mówiłam, ze zaczniesz wkręcać sobie cos nowego, naprawdę nie widzisz, ze hipochondria robi z toba co chce?
No bo wyszło wszystko ok , i jest pod tym względem dobrze, wiadomo ,że brzuch powoduje palpitacje czasami ,ale mnie to już nie rusza

Serce może sobie walić ile tylko chce

Ale April ja sobie nie wkręcam duszności , ja mam je potężne i czasami tracę tak mocno dech ,że mi się robi słąbo . Po za tym sam sie nie wysłałem na tą gastroskopie .. I na badania pod kątem zapalenia trzustki , na szczęście wyszło dobrze więc zostaje :
-przepuklina
- zapelnie błony śluzowej żołądka i dwunastnicy
munka pisze:no ale miesiac temu byles bliski zawału, potem ręcę Ci mrowiały...i teraz duszenie. To nerwica, zmienia Ci sie tylko temat natręctw, pewnie za tydzien będzie cos innego. Z boku jak ktos na to patrzy, to na pierwszy rzut oka widac, ze jestes spanikowany i, ze dajesz sie wkrecic nerwicy.
E tam zawał , to głupota w ogóle jakaś z tymi zawałami

Już mi nie mrowieją
Jestem spanikowany ,bo czego człowiek się najbardziej boi ? Udusić właśnie .. A mnie tak nigdy nie przydusiło ,że nie mogłem tchu nabrać, hiperwentylacja spoko , bo przestaniesz oddychać i organizm w końcu wróci do normalnego oddechu

Albo się poodycha do torby papierowej i przejdzie , a tu tak nie ma
Victor pisze:Ale ty sasuke głupoty wypisujesz

Aż przykro się robi jak się to czyta, że nadal z nerwica szarpiesz się na calego.
Lekarz w ambolatorium postąpił słusznie, bo jak ktoś wchodzi i mówi, że od refluksu się udusi to oznacza jedno - ma "coś z głową"

i afobam 0,5 to mało bo ja bym ci wstrzyknał od razu ze 2 mg prosto w dupsko.
W ambolatorium nikt nie będzie ci robił badań na żolądek, bo refluks czy ta przepuklina to są schorzenia tak częste ( z uwagi na stres czy żarcie) jak biegunka, więc z tym to udaj się na rejon lub prywatnie i zbadaj.
Nikt ci nie musi wmawiac nerwicy bo żołądek można w pelni zbadac gastroskopią i przepuklina każdego rodzaju wychodzi jak na dłoni.
Ale ty czytając te komentarze stosujesz typową praktykę nerwicowca, wyszukujesz wszystko lękiem, stosujesz uwagę wybiórczą, czyli wybierasz to co ci pasuje aby sie nakrecac i karmić swój lęk.
Bo poczytałem te komentarze i nie widze tam umierających ludzi a osoby, które żarły gówna, zyły w stresie i w którymś momencie zapewne zjadły z 2 kilo kopytek i popiły 2 browarami i zrobiło im się cięzko na żałądku i mieli duszności, czyli cięzej im było oddychać.
Tyle, że to po jedzeniu.
Ty jak czytasz, ze ktoś miał duszności to wiesz, zę nie oznacza, ze ten ktoś się dusił i umierał?

Bo mi się wydaje, ze ty to rozumiesz tylko w taki sposób.
Oczywiście, ze układ pokarmowy jest wazny, że sok żołądkowy wplywa na przełyk (zgaga, cofanie treści pokarmowej), wpływa także na pracę serca (puls) ale no kurde blade człowieku od tego sie nie umiera ani też nie jest tak, że nie da się funkcjonowac a objawy nasilają się po zlym żarciu.
W tych komentarzach co drugi koment wyraźnie jest napisane - POMAGA DIETA.
Więc nie jedz teraz ciezkostrawnych posiłków, nie pij alkoholu i nie powinieneś miec nasilanych się objawow.
A cała reszta to typowa nerwica, lęk, nakręcanie, googlowanie, podstawowe błędy i objawy.
I po prostu się zbadaj i będziesz miał pewność bo ty i tak tematu nie odpuścisz bo jesteś po prostu panikarz w sumie z charakteru.
O dziękuje Viktorze za zainteresowanie moim tematem .
A więc może lekko się z nią szarpię jeszcze , ale dlatego ,że mam ku temu fizyczne podstawy , a nie jak np. Ty , który ich nie miałeś . Nie umniejszam Ci w żadnym wypadku twoich osiągnięć, i osięgnięcia jakim jest odburzenie i zrobienie tyle dobrego dla ludzi (patrz.artykuły i całe forum) , ale żeby Ci nakreślić moją sytuację to biorę Ciebie.
Ty nie miałeś kłopotów ze zdrowiem , a ja mam z tym żołądkiem , zawsze mnie dziwiło ,że mam aż tak słabą kondycję i może faktycznie jest to spowodowane tym żołądkiem , a teraz nawet w stanie spoczynku się duszę i prawodopobnie przez to ,że żołądek podszedł pod przeponę ..
Widzisz wiele osób wyrzyguje mi (nie obraźcie się

) ,że gadałem ,że jak serce wyjdzie ok to będzie koniec pieprzenia się ? I faktycznie porzuciłem kontrolę serce przeszło , olałem totalnie , wręcz się ciesze i jestem zadowolony ,że mam serduszko zdrowe i nie będę sobie wkręcać głupich jazd ,że może jednak , albo ,że lekarze się pomylili
Miałem 2 tyg spokoju może , i nagle brzuch się odezwał, palenie w nadbrzuszu , mdłości, palenie w mostku (typowo żołądkowe objawy) , wysłali mnie na pogotowie bo bali się ,że trzustka , a lekarz powiedział "od trzustki do otrzewnej i trup na miejscu w jedną noc " , nawet poczułem ulgę ,że wreszcie ktoś nie mówi ,że sobie zmyślam

I dziewczynie też to powiedziałem żeby wreszcie widziałą ,że nie wymyślam .
No ,ale na szczęście odrzucili to ,że to może być trzustka , chociaż usg nie miałem , tylko morfo pod trzustkę. No i kazali mi czekać z tymi objawami 2 tyg do gastroskopii
No i czy to normalne ,że mnie dusi i boli w nadbrzuszu ? Nie , to po prostu żołądek, jak schylam się, albo opieram LEKKO o przeponę to mi się robi z automatu słabo jak to możliwe ?! Nerwica nie daje takich objawów !
Co do tego lekarza to nie byłbym taki pewny , bo on jest wredny i minął się z powołaniem , bo mówię mu ,że mnie dusi, może mi żołądek wchodzić na przeponę a on na mnie jak na debila patrzy bo widział ,że dużo o tym wiem , i to go zabolało xd A ja takich rzeczy jak Afobam nie biorę nigdy .
No ,ale przecież można się udusić od tego i co oni w tym ambulatorium by patrzyli jak umieram ?
Z tą uwagą wybiórczą może masz i rację bo faktycznie tak szukam , tak się staram żeby się wpasować w dane objawy i właśnie zobaczyć czy od tego się nie umrze /nie dostanie stałych uszczerbków na życiu , bo jeszcze chciałbym pouprawiać sport , może kiedyś pójść w góry jakby mi podszyli tą przepuklinę i mógłbym być aktywnym fizycznie
No ja też jem a raczej jadłem gówna takie jak kebaby itp. I żyje w stresie i mnie dusi do nadal

A po jedzeniu nawet w miarę normalnym mnie i tak jeszcze bardziej boli i dusi

Ja mogę teraz mieć pulsy nawet powyżej 100 , nie ważne byle tylko mi duszność przeszła tylko tylę , chce być aktywny i uprawiać sport i jeździć na wycieczki ..
Dobra zobaczymy co z tą dietą , już zamówiłem sobie dietę u dobrej pani dietetyk także to jest ostatnia deska ratunku , ale całe życie nie będę mógł zjeść kebaba i kotleta

?
Jestem panikarz , ale Ty też taki byłeś i jednak się zmieniłeś więc dla mnie jest jeszcze ratunek ? Leci 2 rok z nerwicą , było gorzej , lepiej , gorzej , lepiej , jest gorzej ,ale będzie lepiej prawda ?
Tylko śmierć może przynieść ukojenie..