Serdecznie polecam wszystkim książkę: "przebudzenie" - Anthony de Mello - odradzam ludziom głęboko wierzącym. Anthony był hinduskim jezuitą, psychoterapeutą, mistykiem i kierownikiem duchowym. Czytając tą książkę byłam roztrzęsiona, wkurzona i nie wierzyłam w to co czytam. Zanim trafiłam na tę książkę byłam skrajnie wyczerpana nerwicą i atakami paniki. Po przeczytaniu poczułam w sobie moc i chęć zmiany siebie i swojego życia. Może nie na wszystkich zadziała tak jak na mnie ale jest naprawdę warta przeczytania.

mika1989 pisze:Serdecznie polecam wszystkim książkę: "przebudzenie" - Anthony de Mello - odradzam ludziom głęboko wierzącym. Anthony był hinduskim jezuitą, psychoterapeutą, mistykiem i kierownikiem duchowym. Czytając tą książkę byłam roztrzęsiona, wkurzona i nie wierzyłam w to co czytam. Zanim trafiłam na tę książkę byłam skrajnie wyczerpana nerwicą i atakami paniki. Po przeczytaniu poczułam w sobie moc i chęć zmiany siebie i swojego życia. Może nie na wszystkich zadziała tak jak na mnie ale jest naprawdę warta przeczytania.

tutaj jest w pdf mozesz mi powiedzic, czy to jest cala ksiazka ?????
http://www.vismaya-maitreya.pl/ksiazki_ ... dzenie.pdf

Tak to ta książka. Życzę przyjemnej lektury

mika1989 pisze:Tak to ta książka. Życzę przyjemnej lektury

dziekuje

Ile to już było tematów na temat Antoniego
Nika, przy tej książce wielu ludzi się buntuje

1987 pisze:Ile to już było tematów na temat Antoniego
Nika, przy tej książce wielu ludzi się buntuje

No niech sie buntuje, kazdy bierze dla siebie, to, co mu odpowiada

To chyba nawet celowe prowokacje aby zmusić czytelnika do własnych refleksji

maartini pisze:To chyba nawet celowe prowokacje aby zmusić czytelnika do własnych refleksji

No jasne że tak
Choć w stanie mocno lękowym lepiej czytać w innym czasie.

Ja czytałam tę książkę w epizodzie depresyjnym, faktycznie trochę mnie zbuntowała ale też bardzo pomogła, dostałam dawkę energii i ogólnie byłam zaskoczona, że zwykła książka tak na mnie wpłynęła szukałam po forum ale nie znalazłam tematów o przebudzeniu, więc napisałam

mika1989 pisze:Ja czytałam tę książkę w epizodzie depresyjnym, faktycznie trochę mnie zbuntowała ale też bardzo pomogła, dostałam dawkę energii i ogólnie byłam zaskoczona, że zwykła książka tak na mnie wpłynęła szukałam po forum ale nie znalazłam tematów o przebudzeniu, więc napisałam

Trzęsie fundamentalnym postrzeganiem świata. Piękne jest to że z tych przypowiastek każdy sam może wyciągnąć puentę na swój sposób.
post83488.html#p83488

Faktycznie, był już wątek jestem tu nowa, więc można mi chyba wybaczyć założenie nowego wątku?

mika1989 pisze:Faktycznie, był już wątek jestem tu nowa, więc można mi chyba wybaczyć założenie nowego wątku?

No nieeee wiem