

Hej ,ja mam przewlekle szumy uszne od prawie 10 lat .....i przez to tez cierpie na bezsennoscairbus pisze: ↑19 grudnia 2018, o 10:07Witajcie ja tez nie śpię juz praktycznie w ogóle od paru nocy. Mi dodatkowo przeszkadza jeszcze szum/dzwonienie w uszach które mam cały czas jak robi się cicho, oraz czuje bicie serca.... W dzien funkcjonuje w miarę normalnie tzn w pracy nie daje po sobie tego poznać ale zmęczony już jestem totalnie....
Ma ktos oprócz bezsenności te szumy w uszne??
Najlepiej zrobic sobie jakiś trening schulza dostępny na youtube ale przede wszystkim jeśli nakręcasz się, ze nie zaśniesz to postawa - zasnę to zasnę ale przynajmniej sobie poleżę. Aby presję zbić w taki sposób.
Spróbuj pobrać suplement z passiflorą, ewentualnie herbatki. Passiflora pomaga na sen i ma tez działanie przeciwlękoweania3428 pisze: ↑21 listopada 2019, o 17:49Treningi robię, chodzę na spacery, padam ze zmęczenia ale spać dalej nie umiem.
Miałam ostatnio ciężki kryzys, który zakończył się tym że zaakceptowała nerwice (już miałam tak dość że wkoncu mnie olsnilo). Czuję że cialo dalej jest bardzo spięte. Mam dreszcze, zbiera mi się na wymioty.
Czy jest możliwość że to przez to?
Kiedyś nawet jak miałam paraliże, realne sny itd nigdy mi to nie przerażalo. Nawet ataki paniki mnie nie ruszaly.
Tłumacze sobie że najwyżej nie będę spała i całego netflixa przeleceale mimo wszystko zamykam oczy, leżę leżę i nic. Robi mi się miło, błogo, ale jakoś mózg nie potrafi się wyłączyć
I tak dla jasności. Ja nie boję się iść spać, ja nie boję się koszmarów, ataków paniki czy wychodzenia z ciała. Ja po prostu marzę o tym żeby zasnąć - i chyba zrobiłam wokół tego taka presję że podświadomość nie daje za wygraną.
Nerwicę miałem przed 7 może latami zdiagnozowana chyba z depresja lekką choć depresji nie miałem wcześniej, miałem probly jezdzic busami, pociągami, pozniej doszły miejsca jak stadion ale zamknięte bardziej niż otwarte, od pół roku nigdzie nie chodze dalej niż 2 km nawet autem trochę mnie to podlamalo, do tego miał przed snem taką gonitwe myśli czy wyobrażenia jakieś, relacje, dialogi, sceny jakieś cobym chcial, od trzech tygodni m tak cały dzień gonitwa myślę wszystko, więcej w głowie niż w rzeczywistości, plus myśli że to jakas kara, zły sen przez te noce wybudzenia, i chyba depresja albo jakieś paranoje bo chodzę tylko patrzę na ludzi czy nie patrzą że coś nie tak zemna, czy słyszę co słyszę i czasem potrafię tak się przyglądać że człowiek spojrzy by mnie i wtedy lęk że widzi że coś nie tak zemna, mam chyba zakodowane że moge być chory na coś innego jak nerwica i tego sie Boje ze psychoza, schizofrenia czy paranoje. Mam też natrętne myśli w tych gonitwach myśli i tego też się boję żeby nie stracić kontroli nad sobą i czegoś nie zrobić komuś, w domu jsk Spur Isis w budzę zalekniony czy przerażony to odrazu patrzę ns dziewczynę czy dzieci jak śpią z nami cz, wszystko ok zemna, czy niewidze czegoś podejrzanego czy wszystko ok zemna, tak się chyba boję zrby przez sen nue zrobic czegoś niekontrolowanieWojciech pisze: ↑11 stycznia 2011, o 16:51Coś ty nerwica i inne cholerstwa moga powodowac problemy ze snem i to jest rzecz prawie normalna. Ja na poczatku spalem po katach bo bylem przerazony swoimi stanami. Ale ty wogole oprocz tego snu to masz jakies objawy, ataki? Skad wiesz ze masz nerwice? I nerwica ma racje nie skupiaj sie na snie przed zasnieciem albo sprobuj jakis lagodnych ziolowych proszkow moze cos pomoga.
Karol90 pisze: ↑6 stycznia 2020, o 20:52Nerwicę miałem przed 7 może latami zdiagnozowana chyba z depresja lekką choć depresji nie miałem wcześniej, miałem probly jezdzic busami, pociągami, pozniej doszły miejsca jak stadion ale zamknięte bardziej niż otwarte, od pół roku nigdzie nie chodze dalej niż 2 km nawet autem trochę mnie to podlamalo, do tego miał przed snem taką gonitwe myśli czy wyobrażenia jakieś, relacje, dialogi, sceny jakieś cobym chcial, od trzech tygodni m tak cały dzień gonitwa myślę wszystko, więcej w głowie niż w rzeczywistości, plus myśli że to jakas kara, zły sen przez te noce wybudzenia, i chyba depresja albo jakieś paranoje bo chodzę tylko patrzę na ludzi czy nie patrzą że coś nie tak zemna, czy słyszę co słyszę i czasem potrafię tak się przyglądać że człowiek spojrzy by mnie i wtedy lęk że widzi że coś nie tak zemna, mam chyba zakodowane że moge być chory na coś innego jak nerwica i tego sie Boje ze psychoza, schizofrenia czy paranoje. Mam też natrętne myśli w tych gonitwach myśli i tego też się boję żeby nie stracić kontroli nad sobą i czegoś nie zrobić komuś, w domu jsk Spur Isis w budzę zalekniony czy przerażony to odrazu patrzę ns dziewczynę czy dzieci jak śpią z nami cz, wszystko ok zemna, czy niewidze czegoś podejrzanego czy wszystko ok zemna, tak się chyba boję zrby przez sen nue zrobic czegoś niekontrolowanieWojciech pisze: ↑11 stycznia 2011, o 16:51Coś ty nerwica i inne cholerstwa moga powodowac problemy ze snem i to jest rzecz prawie normalna. Ja na poczatku spalem po katach bo bylem przerazony swoimi stanami. Ale ty wogole oprocz tego snu to masz jakies objawy, ataki? Skad wiesz ze masz nerwice? I nerwica ma racje nie skupiaj sie na snie przed zasnieciem albo sprobuj jakis lagodnych ziolowych proszkow moze cos pomoga.