Hej na imię mi Agata i znalazłam forum jakiś czas temu przeglądając internet i ciesze się bo jest tu dużo materiałów, które mogą pomóc w nerwicy ale no właśnie nerwicy nie mogę w nią uwierzyć jak chyba wielu tutaj. Mam problem z sercem a dokładnie odczuwam trzepotanie serca. Utrzymuje mi się to już drugi miesiąc i nie do końca wiem jak to mogę inaczej opisać niż trzepotanie albo bulgotanie, w sumie i to i to. Na początku miałam też puls bardzo wysoki bo nawet 160, ale obniżają mi to leki blokujące. Mam wykonane wszystkie badania serca i niby jest zdrowe, ale co z tego jak telepie się w środku a ja razem z tym uczuciem. Momentami też czuję pulsowanie jakby w samym sercu i bóle w klatce piersiowej. W internecie niestety opinie na ten temat nie są jednoznaczne co nie pomaga mi uwierzyć, że to nerwicowe bo objawy są ze mną nawet gdy odwrócę uwagę. Gdzie mogę z tym jeszcze iść?

Miliony razy Jeśli badania masz dobre to uwierz, ze to może być nerwicowe bo takie coś nie pojawia się znikąd a trzepotanie serca i duszności przy tym bo ja miałam duszności też do tego to codzienność wielu zaburzeńców.

Na terapię ale diagnoze masz? Nerwica się od tego zaczęła czy jak?

Hej Agata! Mam dokładnie te same problemy, od początku marca. Też mam przebadane serce i też mam diagnozę zaburzeń lękowych. Mam skurcze serca, telepanie serca, bulgotanie, uczucie ciężkości na sercu, bąbelków wokół niego. Nie wiem czy Ci to pomoże ale jest nas wiecej:-)

Mnie trzepotało jak się nerwica pojawia plus kaszlałem wtedy, nie to, że miałem kaszel tylko w tym momencie muszę zakasłać. Miałem też tak jakby ktoś nagle młotkiem uderzył mnie w klatkę i nie mogę złapać tchu, dopiero po chwili się odblokowywało. Serce oczywiście zdrowe. A co to za leki blokujące? Masz na myśli ten concor cały?

Dziękuję za odpowiedzi, mam diagnozę nerwicy ale niestety ból był tak silny już dwa razy, że wylądowałam na izbie przyjęć. Odesłano mnie do domu po ekg i zalecono betabloker ale poza nerwica lekarz powiedział, że nic nie widzi. Było nawet lepiej kilka dni ale dziś rano nagle to samo, bulgotanie w sercu i jakby ktoś włączył elektryczna szczoteczkę do zębów. Do tej pory mi źle od tego. Nie wierzę w nerwice przy takich objawach, nie wiem jak wy to akceptujecie i co ma mi dać terapia jak to przeszywa całe ciało