Witam! Miałam dzisiaj pewien objaw nerwicowy, którego chyba jeszcze nigdy nie miałam. Ogółem, to mogę powiedzieć, że na co dzień już mogę żyć normalnie, co mnie okropnie cieszy. Czasem zdarzą się jeszcze jakieś gorsze dni, pojedyncze objawy, ale staram się ich traktować na luzie. Dzisiaj zdarzyło mi się coś takiego, że tak jakoś nagle po prostu wydawało mi się, że nie mogę przełknąć śliny (nie ma żadnego uczucia guli w gardle ani nic z tych rzeczy), że jakby noo nie mogę haha, jednocześnie przez to jakoś pojawił się strach, że przez to nie mogę złapać powietrza i nagle wkońcu przełknęłam tą ślinę, zaczęło walić serce z tego strachu, ale od razu starałam się uspokoić, bo stwierdziłam, że to na pewno nerwowe, po tym jeszcze pare razy tak miałam, ale mimo to starałam się opanować to, zażyłam sobie uspokajający syrop ziołowy i utrwalam w głowie myśl, że to nic takiego. Było to zaskoczeniem dla mnie zapewne dlatego, że wcześniej nie miałam takiego objawu. Chciałam tutaj opisać ten objaw i zapytać czy ktoś z was również spotkał się z podobnym do mojego

No i dziękuję, jeżeli ktoś odpowie!
