Problem z pamięcią

marianna · 9 stycznia 2016, o 10:11

Potrzebuje wsparcia i ja.
Konfrontacja z lękami, presja, stres, sprawiają że ostatnio mam takie akcje.
Zaczęło się od tego że pewnego ranka przy kawie zrobiłam przelew a po chwili chciałam jeszcze coś zapłacić ale do banku już
nie mogłam sie zalogować bo zapomniałam loginu. Odnalazłam go w notesie to znowu nie mogłam sobie przypomnieć hasła.
Tym sposobem zablokowali mi dostęp. Zdenerwowałam się bardzo. W pamięci zaczęłam odmawiać hymn polski żeby sprawdzić czy pamiętam;)
Wczoraj wieczorem miałam duży niepokój, poszłam zrobić herbatę i nie byłam pewna ktory kurek od którego palnika, też sie zdenerwowałam.
I już drugi raz znajduje rano na stole ibuprom, pamietam że chciałam go wziąć wczoraj ale okazuje sie że go wyjęłam i położyłam
na stole, może nie miałam czym popić... nie pamietam...Byłam pewna że go wzięłam.
Jest jeszcze taka opcja że to mama go wyjmuje i zapomina.
Tak czy inaczej jestem zaniepokojna i zaczynam świrować na tym punkcie, przed snem odmawiam login i hasło i pin do karty;)

Joannaw27 · 9 stycznia 2016, o 10:23

Hej Marianna niestety i ja mam problemy z pamięcią, w nerwicy często się to zdarza, ja np.jak chce zapłacić kartą w sklepie, raptownie zapominam pinu i dlatego zawsze w prtfelu mam ze sobą pieniądze na wszelki wypadek, zapominam np.co było w czoraj, ostatnio nie pamiętała czy wzięłam wieczorem dawkę benzo, poprostu to jakaś masakra, idę na zakupy i zapominam co mam kupić zero koncentracji, ale mam nadzieje ze to w końcu minie, bo nie długo dojdzie do tego ze zapomnę dzieci odebrać ze szkoły hehe, pozdrawiam, I powiem Ci ze dobrze zapisywać sobie, ważne sprawy żeby po tem było łatwiej przypomnieć sobie.

zagrody1 · 9 stycznia 2016, o 10:46

Ja byłam lepsza... wyszłam z domu i zostawiłam klucze na zewnątrz w drzwiach... Jak wróciłam to nie mogłam wejść do bloku zastanawiając się, gdzie je mam... Dobrze, że to blok chroniony a były tam, gdzie je zostawiłam... Wielokrotnie ktoś mi mówił, że mu coś mówiłam a ja tego nie pamiętałam wcale...

marianna · 9 stycznia 2016, o 10:53

Dziękuje wam za otuche bo już sie złapałam na tym że zaczynam świrowac na tym p

Nelia · 9 stycznia 2016, o 10:58

ja też mam problem z pamiecią, a najbardziej jak ktos cos mi mówi a potem ja to zapominam i pytam się tej osoby a ona mowi mi "no przieciez Ci mowilam".
A najlepsze bylo jak chcialam zapytac kolezanke, z ktora bylam na sylwestrowej imprezie, gdzie spedzala sylwestra...na szczęście szybko sie skapnełam, ze była ze mna ale sam fakt, ze najpierw tego nie pamietałam

marianna · 9 stycznia 2016, o 11:11

Z tym mówieniem to też to mam:) czesto nie jestem pewna czy coś mówiłam czy nie, albo własnie chce zapytać
o coś oczywistego, w ogóle bez sensu:)
Gorzej mnie niepokoi że sama jak coś mówie to czesto gubię wątek i zapominam słow i w pewnym momencie to sama nie wiem co chciałam powiedzieć.
ehhhh....

zagrody1 · 9 stycznia 2016, o 11:18

Ja bardzo często tak mam, że się zawieszę i nie pamiętam, co mówiłam... Raz nawet u terapeuty tak miałam, że tak zaczynałam zmieniać temat i się miotać.. A potem mu powiedziałam, że to był lęk i czy to zauważył... A on, mówi, że myślał, że się zastanawiam..

marianna · 9 stycznia 2016, o 11:33

nooo:) na terapii jak były emocje to w ogóle zapominałam słów i co miałam powiedzieć, dlatego chodziłam z notatkami:)

era49 · 9 stycznia 2016, o 12:03

Też mam problemy z pamięcią i gubieniem wątku.Raz miałam tak ze nie wiedziałam gdzie idę.Zupełna pomroczność.Czytałam ze tak może być, więc się nie wkręcałam i przeszło

Dwa razy wyszłam ze szkoły zapominając że jeszcze mam lekcje, potem biegłam jak głupia z powrotem.No i slynna akcja jak zapomniałam o męzu , który na mnie czekał.

marianna · 9 stycznia 2016, o 12:10

Bardzo wam dziękuję, trochę sie uspokoiłam bo od paru dni sie czułam jak nie do końca pełnosprawna;)

Joannaw27 · 9 stycznia 2016, o 15:39

A tak wogole to ja kluczy zapomniałam wziąść z domu dwa razy i zatrzask am drzwi i trzeba było wzywać fachowca, bo nie mieliśmy kluczy zapasowych, co nas kosztowało 160 e, przez moje zapominanie hehe,jeśli zaś mowa o rozmowie z kimś to często i gęsto zapominam co miałam powiedzieć, lub zapominam co dana osoba mówiła, jednym słowem zapominanie jest u mnie na porządku dziennym, Marianna skarbie, chyba jestem lepsza w tym od ciebie hihi

Dajmajla · 9 stycznia 2016, o 15:46

O kurde, mialam ten sam problem z zablokowaniem dostępu do konta w banku, zaraz na początku nerwicy. Ilez ja sie musiałam nadzwonić do biura obługi klienta, by nowe utworzyć xD Potem sie logowałam chyba z 50 razy pod rząd, by sobie to hasło wbić do głowy. Ja czasem po kilka razy jednej osobie mówie to samo, albo pytam o tą samą rzecz, nawet matka już stwierdziła, że coś nie tak z moją pamięcią, bo zapominam najprostszych rzeczy i we wszystkim sie gubie, czując sie przez to troche jak jakaś babcia

Ide do kuchni po herbate, ale wracam bez herbaty, bo zapomniałam sobie zrobić, itp. I w dodatku ostatnio często nie pamiętam czy wzięłam moje psychotropki, co budzi strach, że wezme podwójną dawke.

Joannaw27 · 9 stycznia 2016, o 15:49

Rude no właśnie problem ten sam po parę razy się pytam o to samo, czasami się zastanawiam czy aby ze mną wszystko ok.

olga · 9 stycznia 2016, o 16:12

Problemy z pamięcią to u mnie norma. Jeżdżąc swoim autem już 8 lat pewnego dnia zapomniałam jak się włącza w nim światła, albo przejeżdżając milion razy przez to samo skrzyżowanie zapomniałam kto ma pierwszeństwo. Tak nie ufam swojej pamięci, że czasem nastawiam sobie przypomnienie, aby nie zapomnieć że umówiłam się np. z mamą na zakupy. Pewnie znalazło by się setki takich sytuacji kiedy pamięć szwankuje. Czasem jak się budzę to muszę chwilę zastanowić jaki jest w ogóle dzień tygodnia, sprawdzam czy pamiętam jak się nazywam, czy pamiętam datę urodzin itd. Ostatnio (odpukać) trochę się polepszyło w tej kwestii.
Czasem niezaburzonym osobom zdarzają się wpadki jak np. ostatnio byłyśmy z siostrą i mamą w kościele, siedziałyśmy razem wszystkie w jednej ławce. Kiedy wróciły siostra pyta mamy gdzie siedziała bo jej nie widziała

Ponadto polecam do przeczytania:
nasze-wtopy-w-nerwicach-dd-itd-cos-dla- ... ilit=wtopy

marianna · 9 stycznia 2016, o 18:54

Bardzo bardzo wam dziękuję, nie znoszę narzekać ale wiem że akurat w tym wypadku bez waszego wsparcia
cięzko by mi było się nie wkręcać dalej;)
Może sie uda;)