Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Praca w Policji - Tak vs Nie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
aleks1723
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 17 stycznia 2016, o 19:38

9 sierpnia 2021, o 01:48

Witam. Mam strasznie gnębiący mnie temat, a więc po krótce... Od jakichś 8 lat jestem pełnoprawnym nerwicowcem :DD
Jednak od tamtego roku mój stan przez traumę Życiową wszedł na lvl master. Z nerwicy przez te jakieś 8 lat przeszedłem już wszystkie możliwe dolegliwości, od ataków paniki, DD, poprzez Depresje i brak wychodzenia z łóżka. Nie brałem nigdy leków, z czego jestem dumny... Obecnie pomimo świadomości jaką mam, jestem bardzo zestresowanym, chwiejnym emocjonalnie ( staram się nad tym mocno panować), nerwowym człowiekiem ( takie geny).

Od zawsze marzyłem o pracy w Policji, ostatnio zacząłem działać w tym kierunku, zapisałem się na kurs ratownika, aby mieć dodatkowe 6 punktów... I zrezygnowałem z dalszej drogi... Co o tym myślicie? Moje emocje są chwiejne, jak bardzo bym się nie starał myśleć logicznie, to jak emocje idą na 1 plan jest kiepsko i potrafie działać zbyt gwałtownie czasami... Przy większym stresie łapie DD i wszystko jest jak w filmie, nieralistyczne... Przyzwyczaiłem się już do tego i nie jest to dla mnie olbrzymi problem w normalnym funkcjonowaniu... Ale nie wiem jakby to wyglądało podczas jakichś cięższych akcji z użyciem broni np.

Chciałbym usłyszeć od WAS opinie, będą dla mnie bardzo pomocne... Czytałem na "innym" forum post chłopaka, który też męczył się z nerwicą/depresją i chciał pójść na policję, to go trochę zrównali z ziemią :DD :DD :dres: że to głupi pomysł.
Wiem też że w kryzysowych sytuacjach jakie miałem w Życiu pomimo DD potrafię sprawnie działać, ale kosztem tego jest moje zdrowie w następne dni...

Zastanawiam się, czy taki stres w służbie zaszkodziłby zdrowiu, czy już gorzej być nie może? :roll:
Strasznie mnie to wkurza, że przez to zaburzenie, muszę pogodzić się z nierealizowaniem mojego marzenia, które miałem od zawsze ( szkoda, że tak późno się zdecydowałem coś w tym kierunku zrobić, ale poprzednie lata to była walka samego ze sobą, a nie myślenie o realizacji siebie i swojej kariery)
Największe zło jest ukryte w świętobliwych nadmiernie i w tych powściągliwych nadmiernie.
No bo ja kochałem Życie, ale się za bardzo rozpędziłem i je zgubiłem...
CzerwonaMarchew
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 20 sierpnia 2018, o 08:10

12 sierpnia 2021, o 23:03

Hej, praca w policji zwłaszcza w dzisiejszych czasach dostarcza dużą ilość stresu. Jeżeli chciałbyś iść to wiedz że w praca w prewencji wierzę się z obcowaniem z np samobójcami, nie sprzyjającymi nam ludźmi czy ludzi pod wpływem środków odurzających.
Według mnie policjant powinien być zdrowy emocjonalnie, ponieważ tam nie masz czasu na długie odreagowanie np widoku zmasakrowanego ciała, bo już masz kolejne wezwanie.
Przemyśl to, na początek radzę ci popracować nad emocjami aby stać się bardziej stabilniejszym.
ODPOWIEDZ