Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

parestezje/drętwienie

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
franixxx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 198
Rejestracja: 28 marca 2020, o 21:46

19 maja 2020, o 00:13

Hejka, mam pytanie dotyczące drętwienia stóp, ust, okolić twarzy, zaczęło się to gdy wszedłem na 5mg leku z czasem się zmiejszyło, po wejściu na 7.5mg rozpoczeło się dretwienie ust oraz stopy znowu się zwiększyło następnie znowu sie po czasie zmniejszyło i gdy teraz wszedłem na 10mg to znowu silnie zaczęły mi drętwiec stopy, usta oraz twarzoczaszka, ogólnie rzecz biorąc czuje sie dobrze, rzekłbym normalnie jak kiedyś, ale jednak ciekawi mnie czy ma to jakiś związek czy po prostu ingerencja leku jest na tyle duża, że mocniej pobudza mi te sprawy.

lek to escitalopram (Elicea)
Biorę go już jakieś 2 miesiące z hakiem
Ostatnio zmieniony 19 maja 2020, o 00:19 przez franixxx, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
franixxx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 198
Rejestracja: 28 marca 2020, o 21:46

19 maja 2020, o 00:15

Jakby wziąłem leki, bo byłem w strasznej dupie z nerwicą, bo nie wiedziałem co mi jest, silna depresja i lęki mnie do tego skłoniły, przed braniem leków miałem szumy uszne oraz ucisk w głowie mniejszy lub większy różnie, a po rozpoczęciu kuracji doszły właśnie rzeczy powyżej oraz śnieg optyczny, wiem, że nerwica może sypać na bieżąco z nieba objawami, dlatego ciekawi mnie czy może mieć to związek czy to nerwa próbuje się dobić różnymi drzwiczkami
Awatar użytkownika
franixxx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 198
Rejestracja: 28 marca 2020, o 21:46

19 maja 2020, o 00:17

parestezje zazwyczaj pojawiąją sie w 3/4dniu od zwiększenia dawki i osiągają maksimum jakoś w ciągu 3-4 dni i później stopniowo zanikają, ale nadal występują w mniejszym lub większym natężeniu
Awatar użytkownika
tymbark92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 346
Rejestracja: 18 kwietnia 2015, o 05:40

19 maja 2020, o 00:28

no te parestezje tez mialem, i to na poczatku brania lekow a bralem slabe leki ale i bez lekow tez sie zdarzalo... teraz juz nie mam nic z tego.
Awatar użytkownika
franixxx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 198
Rejestracja: 28 marca 2020, o 21:46

19 maja 2020, o 00:29

Ale po jakimś czasie przestały występować podczas brania leków czy po odstawieniu?
Sayan86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 19 lutego 2020, o 16:43

19 maja 2020, o 09:31

Witajcie,
Też mam mrowienie głowy a mianowicie czubka, potylicy, skroni, czoła, okolicy ust, karku. Łapie i puszcza. Jest to bardzo wkurzające, ale niegroźne 😉 Nie biorę i nigdy nie brałem żadnych leków na nerwice a jedynie ziołowe uspokajacze. Dodam, że validol dobrze sobie radzi z tego typu mrowieniami na kilka godzin
Sayan86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 19 lutego 2020, o 16:43

19 maja 2020, o 09:33

I też jest to na zasadzie kilka tygodni spokoju - kilka dni mrowienia i tak w kółko 😶
Awatar użytkownika
franixxx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 198
Rejestracja: 28 marca 2020, o 21:46

19 maja 2020, o 11:43

No to ja mam nieustannie od 2msc w roznym natezeniu
Sayan86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 19 lutego 2020, o 16:43

19 maja 2020, o 11:51

Na początku, gdy wybuchła u mnie ta bomba nerwicowe też miałem mrowienia nieustannie przez 4 miesiące. Z czasem puściło, ale lubi wracać.
Awatar użytkownika
franixxx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 198
Rejestracja: 28 marca 2020, o 21:46

19 maja 2020, o 12:55

Czyli raczej, że powodują je leki jest szansa mała?
Sayan86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 19 lutego 2020, o 16:43

19 maja 2020, o 13:18

Mrowienie powoduje lęk i stres, także tutaj bym szukał przyczyny 😉
Awatar użytkownika
franixxx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 198
Rejestracja: 28 marca 2020, o 21:46

19 maja 2020, o 13:21

Po prostu zastanawiąjące to jest, że od 4 tygodni czuje sie normalnie w miare, żyję, zaburzenie już nawet nie jest na drugim planie, a nawet na trzecim, a jednak te parestezję występują w różnym natężeniu, ale chyba to tak musi być, w końcu wychodzenie z zaburzenia to nie proces liniowy, a sinusoidalny
Sayan86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 19 lutego 2020, o 16:43

19 maja 2020, o 13:26

Powiem Ci, że ja też mógłbym powiedzieć, że jestem odburzony, ponieważ czuje się ok a mimo to te mrowienia, drętwienia wracają. Psychicznie jest ok za to somat mrowienia wjeżdża co jakiś czas. Mimo wszystko jestem zadowolony, bo wcześniej byłem w ciemnej du..e fizycznie i psychicznie. Trzeba to po prostu olewać. Są lepsze i gorsze dni jak u każdego nawet nie zaburzonego 😉
ODPOWIEDZ