Jak się nie pamięta? ja zawsze pamiętam. Paraliż tez jest spoko.. Zależy od podejścia do tego wszystkieg.

A tam, powiedziałam że nw tylko od kogoś słyszałam
zastanawiający jest fakt, czy takie przeżycia na granicy jawy i snu są skutkiem zaburzeń lub stresu, Czy może on wystąpić u starszych osób które nie wchodzą już w fazę rem i nonrem. albo co jeśli to faktycznie ma związek z nie z tym światem,- fajnie by było xdd
może i masz rację że od podejścia to zależy- jak się teraz na to patrzy, to może być inspiracją do wymyślenia jakiegoś horrora w którym się brało udział

ja ten paraliż miewam ale to trwa sekundy bardziej zwróciłam uwage na omamy.
Czasem słyszę muzykę, albo wydaje mi się że ktoś mnie woła.
Oczwiscie w nocy i w lęku wiadomo co sobie dopowiedziałam;)

Maadziak pisze:A tam, powiedziałam że nw tylko od kogoś słyszałam
zastanawiający jest fakt, czy takie przeżycia na granicy jawy i snu są skutkiem zaburzeń lub stresu, Czy może on wystąpić u starszych osób które nie wchodzą już w fazę rem i nonrem. albo co jeśli to faktycznie ma związek z nie z tym światem,- fajnie by było xdd
może i masz rację że od podejścia to zależy- jak się teraz na to patrzy, to może być inspiracją do wymyślenia jakiegoś horrora w którym się brało udział

W paralizu sennym nie ma niczego paranormalnego
Jedyną ewentualną paranormalną rzeczą w tym wszystkim to podświadomość do której dostajemy się podczas śnienia, dla jednych podświadomość będzie niezwykła, dla innych po prostu zbiorem pamięci od urodzenia, więc to zależy.
Natomiast sam paraliż senny to nic innego jak odrętwienie przy byciu również świadomym podczas spania/zasypiania.
Przy zaburzeniach paraliż senny moze być czestszy z dwóch powodów:

- śpimy mniej spokojniej, bo jesteśmy stale napięci (człowiek z zaburzeniami, stanami lękowymi nawet nie zdaje sobie sprawy jak bardzo jest napięty), wówczas łatwiej może dochodzić do wybudzania się, zbyt szybkiego przez co jeszcze śnimy ale już świadomośc też jest zbudzona, przez to możemy doświadczać różnych zjawisk wzrokowych lub słuchowych a do tego byc "sparalizowanymi"

- podczas stanu lękowego wszystko co dziwne jest od razu wyłapywane jak objawy cięzkiej choroby, dlatego też po prostu zwracamy na takie rzeczy wieksza uwagę niż bez lęku, w stanie normalnego czuwania.

Prostym przykładem na paraliż senny będzie medytacja, prawie każdy kto medytował wie, że w momencie medytacji ciało staje się cięższe.
Wynika to z coraz wiekszej relaksacji i organizm tak naprawde szykuje się wtedy do snu
Medytacja oczywiście polega na zachowaniu świadomości ale gdybysmy wówczas przysneli to ciało stałoby się odrętwiałe i można odczuć paraliż senny jak się bysmy przebudzili za szybko.

Więc to nie jest nic paranormalnego, nie dorabiajcie sobie teorii do tego

Victor chyba wszystko wyjaśnił. Krążą też mity, jakoby w paraliż łatwiej się wpadało, gdy się śpi na plecach.

W sumie jak tak sobie patrzę to wybudzając sie całkiem z paralizu sennego zawsze lezalem chyba na plecach, więc może coś w tym jest.
I zapewne ma to jakieś proste wyjasnienie, które wszystkim umyka

Z ty spaniem na plecach to chyba prawda, u mnie też zawsze pojawiało się to w takiej pozycji...

Tzn. coś w tym jest, bo ogólnie ja, gdy najczęściej łapałem porażenie przysenne, to głównie jak szedłem się zdrzemnąć, wycieńczony i niewyspany po ciężkim dniu i spałem na plecach, ale nie było to regułą, bo zdarzało się nawet, jak spałem na boku. Aczkolwiek irytujące to jest, ludzie normalnie śpią na plecach i dostają takie coś może raz na 10 lat albo na 5 lat, a tu człowiek co najmniej 2 razy w miesiącu. Dziwne to jest, naprawdę.

Ja miałam paraliż na długo przed nerwicą. Wtedy to był hardkor bo potwory z mojego snu wyszły do pokoju i zaczęły do mnie mówić a ja nie mogłam się ruszyć przez parę minut:D Jak się obudziłam to zastanawiałam się czy to się zdarzyło serio:D Potem zdarzały się dość często, aż w końcu się wkurzyłam i pamiętam jak pomyślałam sobie w takim półśnie "przestań" i od tamtej pory mam spokój:D Faktycznie dziwne doznanie.

No właśnie, co może być przyczyną ? Kiedyś zakładałem podobny wątek i nawet Victor pisał, że miał częste paraliże w trakcie zaburzenia, ale co mnie najbardziej niepokoi to fakt, że ludzie mieli może paraliż kilka razy w ŻYCIU albo W OGÓLE. A ja ? No cóż, może nienotorycznie, ale dość często. W czym można upatrywać przyczyny ? Czyżby to były jakieś...'złe moce' ?

No coz pozwolilem sobie to przeniesc do popredniego tematu i szczerze mowiac doradzam nie robienia z tego sobie tragedii, bo przy zaburzeniu paralize przysenne moga byc strasznie czesto.
A zreszta nie tylko.

U mnie podczas zaburzenia byly obecnie niezwykle czesto.
Nie jest to zreszta cos czego nalezy sie niepokoic, moga byc jedynie nieprzyjemne w odczuwaniu, czy przerazajace w danej chwili trwania jak sie ich przestraszymy.

Odpowiadac moze za to mniej spokojny sen, samo zaburzenie, stresy, napiecie, brak umiejetnosci zrelaksowania sie, przez co nawet podczas snu jestesmy spieci, tendencja do szybkiego wybudzania sie itp przyczyny ale raczej nie nalezy upatrywac w tym jakis problemow neurologicznych ani zlych mocy

Witam,miewam paralize senne, a zwłaszcza wtedy kiedy długo zasnąć nie mogę, jest to bardzo nie przyjemne uczucie a wręcz straszne ,i zawsze mam jedno i to samo, czyli widzę osobę w czarnych długich wlosach bez twarzy i w białej koszuli to jest kobietI która chce zrobić mi krzywdę, chce się obudzić a nie mogę i czuje taki bezwlad całego ciała, próbuje krzyczeć wszystko robić żeby się obudzić i często kończy się tak że budzi mnie mąż ,i twierdzi ze wyje jak pies, ostatnio nawet dzieci się obudził i wystraszyly ze mama po nocy wyje☺ zdążyłam przyzwyczaić się do tego bo wiem że nic mi się nie stanie, aczkolwiek jest to przerazajace, bo jest ta kobieta i te uczucie takiego miazdzenia jakby w głowie no trudno to określić.

Hm Asia przy paraliżu przysennym nie można wyć ani nic .Ja jak mialam dwa razy to bylam sparaliżowana chcialam krzyczeć i nie moglam nic z siebie wydusić.I piszesz , ze chcesz sie wybudzic , a nie mozesz , a w paralizu budzisz się i jestes wszyskiego swiadoma ale nie mozesz dosłownie NIC . Ja wierze w zjawiska paranormalne ale nie bede tutaj pisać na takie tematy zeby nikogo nie nakręcać a nawiazuje do tej kobiety bez twrazy .

Tzw.mam uczucie ze się niby budzę ale nie do końca że niby śpię a nie śpię nie mogę ruszyć niczym jedynie potrafię wydobywać z siebie dziwne odgłosy, ale czekaj sugerujesz ze nawiedza mnie jakaś baba?

-- 4 września 2015, o 23:07 --
Kurna bo ja to mam dosyć często hmmm zglupialam, to co to kuzwa jest?

Zadna baba, to klasyczny paraliz przysenny, czyli swiadomosc w podswiadomosci. Nic szczegolniego ani wielkiego. Ja rowniez nie zamykam sie na zjawiska paranormalne ale nie widze powodu dlaczego mialyby one sie akurat manifestowac przy zasypianiu lub za szybkim wybudzeniu, gdzie ma miejsce typowy paraliz przysenny.
Dawniej wierzono ze paraliz senny to nawiedzanie przez zjawy ale to dlatego ze nie znano powodow dla ktorych ten paraliz sie pojawial.

Ja kiedys mialem paraliz gdzie dziwna postac zaczela mnie przyduszac za gardlo, widzialem caly normalnie pokoj, a nawet probowalem czolgac sie i krzyczec i nagle sie w ktoryms momencie wybudzilem calkiem jak czulem ze tlenu mi zabraknie zupelnie.
Wiec nic nie boj, taki paraliz mozna wywolac swiadomie, i bedziesz miala rozne obrazy, scenki, widziala ludzi, slyszala rozne krzyki, glosy.
Jest to efekt zderzenia sie swiadomosci z podswiadomoscia, gdzie sa zapisywane wszelkie obrazy jakie w zyciu widzialas, jest to pamiec calkowita i absolutna.
Jedynie gdzie mozna by sie doszukiwac paranormalnosci to w podswiadomosci wlasnie bo nie do konca jest wiele w niej wyjasnione ale paralize senne, nie sluza nawiedzaniu, jakby cie mialo cos nawiedzac to by sie nie certolilo az sobie zasniesz
Wszelki emity i legendy i historie zwiazane z paralizem senny, jakby to byly jakies nawiedzenia wynikaja z takiej interpretacji przez ludzi, ktorzy tego paralizu doswiadczyli