Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Ogólne pytania do ozdrowieńców

Tu dzielimy się naszymi sukcesami w walce z nerwicą, fobiami. Opisujemy duże i małe kroki do wolności od lęku w każdej postaci.
Umieszczamy historię dojścia do zdrowia i świadectwo, że można!
Dział jest wspólny dla każdego rodzaju zaburzenia lękowego czyli nerwicy/fobii.
ODPOWIEDZ
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

24 października 2014, o 12:33

Głównie chodzi o rozchwianie emocjonalne bo o tym tamto nagranko jest, oczywiście jest teź mowa o depresji samej w sobie ( którą na przykład ja miałem przez ponad pół roku ) ale mowa tam o emocjach w nerwicy, dlatego Ci to nagranko poleciłem :) to się wszystko łączy.

Jaknajbardziej, konfrontacja z samą sobą i staranie się wymaga wysiłku, a wysiłek męczy więc takie stany jakie Ty miewasz są normalne. :)
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Awatar użytkownika
April
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 704
Rejestracja: 11 września 2014, o 18:47

24 października 2014, o 12:48

Dobrze to ujales, jestem strasznie rozchwiana emocjonalnie i ta niestabilnosc mnie cholernie denerwuje, ale skoro tak moze byc na razie to niech bedzie. Dziekuje, nie wiem jak Ty to robisz, ale po Twoich postach zawsze czuje sie spokojniejsza 'smil
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

24 października 2014, o 12:51

Cieszę się :)
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Awatar użytkownika
April
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 704
Rejestracja: 11 września 2014, o 18:47

24 października 2014, o 15:10

Ja jeszcze bardziej :D
Awatar użytkownika
davidek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 60
Rejestracja: 15 października 2014, o 09:57

24 października 2014, o 21:13

A czy nerwica wyklucza schizofrenie/ Mam derealke to przeciez nie moze byc schizofreni
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

24 października 2014, o 21:15

Davidek,

Nerwica a schizofrenia to dwie kompletnie różne rzeczy, Nerwica to zaburzenie lękowe, schizofrenia to choroba psychiczna a derealka to naturalny system defensywny umysłu. 3 komnpletnie różne rzeczy.

Schizofrenia może być z nerwicą i DD, to są po prostu 3 różne stany. Nie ma porównania.
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Awatar użytkownika
korek
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 154
Rejestracja: 19 lipca 2014, o 19:25

24 października 2014, o 21:16

Nie wyklucza schizofrenii. ale gdybyś ją miał - nie zadawałbyś takich pytań. Derealkę mają ludzie po zapaleniu zioła albo od stresów :si
Ten, któremu starczy odwagi i wytrwałości, by przez całe życie wpatrywać się w mrok, pierwszy dojrzy w nim przebłysk światła.
~Dmitry Glukhovsky (z książki Metro 2033)
Mamusiacóreczek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 26 października 2014, o 20:27

30 października 2014, o 17:22

Hej. Jestem po 3 spotkaniu z psychoterapeutką (mam zaburzenie lękowe - tanatofobia). Cały czas się zastanawiam czy sama terapia wystarczy czy połączyć ją z farmakoterapią. Czy ktoś z Was miał taki dylemat? Sami decydowaliście o ewentualnym włączeniu leków (chodzi mi generalnie o to czy sami decydowaliście się na wizytę u psychiatry dodatkowo czy ze wskazań terapeuty)? Nie chcę po prostu zrobić sobie niepotrzebnej krzywdy dowalając lekami, których odstawienia będę się później bała (tak na marginesie to pewnie i będę się bała je w ogóle brać jeśli będą konieczne). Jestem po prostu na początku drogi, już mocno zmęczona bo doskwiera mi brak snu (ok 2h na dobę) i nie umiem sama ocenić czy dam radę samą psychiką to pokonać.
I jeszcze pytanko do obeznanych: bo jak rozumiem moja tanatofobia jest zaburzeniem lękowym. Czy zatem każde zaburzenie lękowe jest leczone tak samo czy każde inaczej (np agorafobia inną metodą niż np tanatofobia właśnie)?
weronia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 16 sierpnia 2013, o 16:45

30 października 2014, o 18:16

Jak masz czas to poczytaj sobie wpisy victora victor-f83.html Ladnie okreslaja czym jest nerwica ogolnie, tanatofobia i nie tanatofobia :)
A co do lekow to ja akurat zdecydowalam ze nie biore, bo chce na przyszlosc umiec sobie poradzic z objawami aby znowu nie staly mi sie od razu zaburzeniem.
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

14 grudnia 2014, o 12:18

Hej
A ja mam pytanie do odburzonych.Od 3 miesiecy jestem bez lekow i walcze z nerwica.Wpisy z forum znam prawie na pamiec.Caly czas pracuje i staram sie nie igraniczac.Wedlug mnie duzo juz przeszlam w swojej walce.Nie jest zle ale czasem przychodza dni gorszego samopoczucia i zaczynam sie nakrecac.Nigdy nie biore wtedy nic na uspikojenie ale zauwazylam,ze jak zaczynam to nakrexanie to musze cos poczytac " glownie wpusy Victora" zeby sie uokoic i przywrocic do normalnego stanu.Zwykle to starcza na jakis czas,czasem kilka dni.Boje sie,ze jak nie poczytam to sie rozkrece ba calego.Moze tu tkwi moj blad i nie powinnam w ten sposob sie uspokajac,skoro znam juz wszystkie mechanizmy nerwicy? Czemu ona nadal wraca.? Co o tym myslicie?
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

14 grudnia 2014, o 12:22

Hej Betii,

Myślę że główną sprawą jest brak wsparcia z Twojej strony dla samej Ciebie. Ciągle szukasz tego u innych zamiast być dla siebie najlepszą przyjaciółką. Ratowanie się wpisami jest potrzebne i dobre na początku, później już to wsparcie buduje się od środka i myślę że w tym tkwi Twój problem.

Ogólnie proponuje Ci się zapoznać z naszym nowym nagraniem: Istota akceptacji. Tam o tym w sumie troszkę mówiliśmy ale więcej o tym jest w kolejnym które dodam w przyszyłym tygodniu jak tylko je obrobię. :)
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

14 grudnia 2014, o 12:24

Moze powinnam wtedy pozwolic rozkrecuc sie na calego i zobaczyc co sie stanie,a nie rzucac sobie kolo ratunkowe w pistaci wpisow z forum?Cos nadal musze robic zle chyba.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

14 grudnia 2014, o 12:31

No właśnie tak, bo Ty chcesz wyjść z tego stosując się kropka w kropkę do tego co czytasz. Zauważ że osoby odburzone wykorzystały wiedzę którą nabyli ale stawarzając swój sposób tego wykorzystania. To są emocje, to są myśli i ogólnie psychika, tutaj trzeba samemu myśleć i być dla siebie najlepszym terapeutą, to nie jest jak to Victor lubi mówić: "rehabilitacja kręgosłupa" że robisz coś dokładnie tak jak Ci piszą/mówią. Tutaj trzeba samemu zrozumieć siebie, my Ci w tym możemy pomóc, terapeuci także, książki także, kursy itp. Ale to TY SAMA musisz to podpiąć pod siebie.

Osoby odburzone wzięły sobie z naszych wpisów swoje ziarenka i zastosowały w swoim własnym życiu w swój sposób. To jest to dobre podejście i myślę że tutaj masz swój rdzeń problemu. :)

Także jak to Victor miał w swoim podpisie: "żyj patrz i rozmyślaj tak, byś mogła tworzyć swoje własne cytaty" ;)
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

14 grudnia 2014, o 12:57

Probuje te opisy tworzyc pod siebie i jakis tam swoj system mam.Problem w tym,ze energi mi starcza na kilka dni a potem znow potrzebuje sie pozytywnie naladowac forum.Nerwice mam juz z 9 lat i ciezko teraz przejsc na inny tryb ale dzieki forum i waszym wpisom wiem,ze to mozliwe.Bede dalej probowac.Moja sciezka nerwicowa chyba nie chce tak szybko zarosnac.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
usunietenaprosbe
Gość

14 grudnia 2014, o 12:59

Troche sie w Tobie zakprzenily pewne schematy myslowe i potrzeba czasu zeby z tego wyjsc. Ale wszystko jest di zrobieniam takze nie ma co sie dolowac jak bedzie gorzej tylko przetrwac az bedzie znowu lepiej.
ODPOWIEDZ