Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Odstawienie escitalopramu
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 989
- Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28
Cześć, zacząłem odstawiac escitalopram, brałem pół roku 10 mg, od 5 dni biorę pół tabletki, dzisiaj cały w środku drże, trochę jak po mocnej kawie, ręce się trzesa, takie splontanie też.. Ogólne nie jest bardzo źle ale jestem ciekaw czy to zasługa zmniejszenia dawkowania?
Per aspara ad astra
-
- Gość
Ecitalopram czyli Mozarin?
To się bierze MINIMUM półtora roku aby móc myśleć o odstawianiu.
Po pół roku zacząłeś odstawiać na własną rękę...no,świetny pomysł.
To się bierze MINIMUM półtora roku aby móc myśleć o odstawianiu.
Po pół roku zacząłeś odstawiać na własną rękę...no,świetny pomysł.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 989
- Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28
Tu nie ma minimum ani maksimum leki się albo bierze albo nie bierze mi nie pomagają więc z nich rezygnuje co w tym dziwnego? Przepadła mi wizyta u lekarza, termin odległy, leki się kończą więc postanowiłem odstawic
Per aspara ad astra
-
- Gość
Lek który bierzesz musi być stosowany określony okres czasu
aby można było ocenić jego skuteczność.
To nie jest środek na przeczyszczenie który albo działa natychmiast albo wcale.
Pół roku to się organizm co najwyżej zapoznaje z lekiem i zaczyna współpracować powoli.
Ja mam upoważnienie od psychiatry dla lekarza rodzinnego.
Teraz mogę czekać nawet pół roku na wizytę u psychiatry w sąsiednim mieście
ponieważ receptę wypisuje mi pielęgniarka z ośrodka zdrowia niedaleko domu.
aby można było ocenić jego skuteczność.
To nie jest środek na przeczyszczenie który albo działa natychmiast albo wcale.
Pół roku to się organizm co najwyżej zapoznaje z lekiem i zaczyna współpracować powoli.
Ja mam upoważnienie od psychiatry dla lekarza rodzinnego.
Teraz mogę czekać nawet pół roku na wizytę u psychiatry w sąsiednim mieście
ponieważ receptę wypisuje mi pielęgniarka z ośrodka zdrowia niedaleko domu.
- jestemjakajestem
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 170
- Rejestracja: 29 listopada 2016, o 15:35
Ja biore esci juz 1,5 roku i powiem ci szczerze ze zaczol dzialac miom zdaniem tak po,rokunz tym ze moja terapeutaka mowi ze to nie lekmtylko zmiana mojego podejscia alevwydaje mi sie zebmozsrin mi w tym pomogl, na razie nie vhdchce e odstawić bo po prostu jest mi z nim dobrze....moze kiedys
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 989
- Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28
U mnie po 5 miesiącach poporostu już nie działał, na początku coś tam kręcił, niby człowiek się zrobił gatatliwy i wogole, ale co z tego jak problem główny nie zniknął? Derealizacja w miejscu, lęki po 5 mscach znowu zaczęły paralizowac, bez sensu.
Per aspara ad astra
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 989
- Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28
Opiunek nie bardzo wiem na czym popierasz swoje tezy odnoście tego leczenia lekami ale pewnie to słowa lekarza, wiadomo każdy lekarz tłumaczy jak może. Ogólnie wiem że przy lękach założenie jest min 7msc potem odstawienie, wróci to już dłużej a najlepiej do końca życia. Znaczy jakoś tam ma to sens, lepiej żyć 50 lat szczęśliwie na lekach niż 70 w paraliżu bez nich, ale w moim przypadku poporostu te leki nie działają. Znowu zacząłem zauważać mechanizm błędnego koła, rzeczy z których już dawno się śmiałem znowu potrafią mnie zmieść z nóg, lęki których się już nie bałem znowu potrafią wpedzic pod poduszkę, więc postanowiłem dać głowie trochę odpocząć. Za tydzień moja pierwsza wizyta na terapi Pb, liczę że będzie dobrze 

Per aspara ad astra
-
- Gość
Na doświadczeniu i słowach lekarza,przecież sam nie jestem po medycynie żeby się wypowiadać.
Każdy lek działa inaczej na daną osobę,każdy ma inne skutki uboczne spośród całej litanii w ulotce.
Wiadomo że te tabletki nie leczą dosłownie ponieważ nie likwidują przyczyny.
Wprawdzie pani psychiatra zapewniała mnie że to lek nowej generacji i że oprócz tłumienia objawów
usuwa także przyczynę
z perspektywy czasu widzę że to miała być wyłącznie autosugestia.
Dopóki brałem leki,wszystko było ok,początki były najgorsze dlatego że objawy często powracały a nawet nasilały się.
Po paru latach ustąpiły,w ich miejsce pojawiły się skutki uboczne ,stopniowo narastające z każdym rokiem.
Boję się odstawić leku tylko dlatego że była by to już czwarta próba
a poprzednie trzy nie udały się i wracałem do coraz większej dawki.
Wolę mieć deprechę na poziomie 75% i brak paniki etc
niż odstawić lek a po paru miesiącach wrócić do niego tzn do większej dawki
i tym samym nasilić moje polekowe depresje i apatie do poziomu 100%
Już teraz nie chce mi się żyć a gdyby to uczucie spotęgować bardziej to nie wiem,nie wyobrażam sobie siebie w tym stanie.
Każdy lek działa inaczej na daną osobę,każdy ma inne skutki uboczne spośród całej litanii w ulotce.
Wiadomo że te tabletki nie leczą dosłownie ponieważ nie likwidują przyczyny.
Wprawdzie pani psychiatra zapewniała mnie że to lek nowej generacji i że oprócz tłumienia objawów
usuwa także przyczynę

Dopóki brałem leki,wszystko było ok,początki były najgorsze dlatego że objawy często powracały a nawet nasilały się.
Po paru latach ustąpiły,w ich miejsce pojawiły się skutki uboczne ,stopniowo narastające z każdym rokiem.
Boję się odstawić leku tylko dlatego że była by to już czwarta próba
a poprzednie trzy nie udały się i wracałem do coraz większej dawki.
Wolę mieć deprechę na poziomie 75% i brak paniki etc
niż odstawić lek a po paru miesiącach wrócić do niego tzn do większej dawki
i tym samym nasilić moje polekowe depresje i apatie do poziomu 100%
Już teraz nie chce mi się żyć a gdyby to uczucie spotęgować bardziej to nie wiem,nie wyobrażam sobie siebie w tym stanie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 989
- Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28
Ciekawi mnie pierwsza reakcja organizmu na zjechanie z dawki z 10 na 5, po dwóch dniach zaczęło być o niebo lepiej, zaczęły się pojawiać emocje, uśmiech, zajebiscie się czułem, dzisiaj już pryslo. Pewnie mózg sobie wyrownywal poziomy co nie?
Per aspara ad astra