Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Objawy ze strony serca w nerwicy. Kto tak ma?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Tragikomedia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 76
Rejestracja: 7 lipca 2016, o 23:22

7 września 2016, o 15:59

Kurczę no... a taki miałam super czas ostatnio, czułam się prawie jak zdrowa, i dziś nagle jazda znowu. Ale rzeczywiście tak mam, raz serce, jak serce przestanie szaleć to głowa boli, jak głowa przejdzie to objawy neurologiczne się załączają (niektóre mam cały czas ale niektóre mijają i się pojawiają znów). I tak w koło... No i cały czas się tych objawów boję, najbardziej sercowych, jak mi w klacie bulgocze (ja to tak nazywam), to juz mam cały dzień zrypany bo siedze i sie boje :(
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

7 września 2016, o 20:58

Tragikomedia pisze:Kurczę no... a taki miałam super czas ostatnio, czułam się prawie jak zdrowa, i dziś nagle jazda znowu. Ale rzeczywiście tak mam, raz serce, jak serce przestanie szaleć to głowa boli, jak głowa przejdzie to objawy neurologiczne się załączają (niektóre mam cały czas ale niektóre mijają i się pojawiają znów). I tak w koło... No i cały czas się tych objawów boję, najbardziej sercowych, jak mi w klacie bulgocze (ja to tak nazywam), to juz mam cały dzień zrypany bo siedze i sie boje :(
No właśnie, więc to napięcie wędruje sobie po całym ciele. A dlaczego? Bo go non stop wyczekujemy :) takie to proste, a zarazem trudne do ogarnięcia. Ale głowa do góry, są wzloty i upadki podczas odburzania :)

To bulgotanie w klacie to pewnie chodzi Ci o to wewnętrzne drżenie?
Awatar użytkownika
Tragikomedia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 76
Rejestracja: 7 lipca 2016, o 23:22

8 września 2016, o 21:48

Bulgotanie w klacie to chyba skurcze dodatkowe, takie szarpanie serca, potykanie się, szybsze i wolniejsze uderzanie, czasem aż do gardła podchodzi. Z opisów innych użytkowników wywnioskowałam że to skurcze dodatkowe. Miałam kilka razy echo serca, i nic prócz wypadania płatka z zastawki mitlarnej nie wyszło. A wadę tę mam od urodzenia, wczesniej nie dawała żadnych objawów, dopiero jak 3 lata temu zachorowałam na hashimoto, tyle że hormony mam w normie, jestem bez leków od roku i z tarczycą jest ok, a wariacje sercowe zostały :(
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

8 września 2016, o 21:59

No tak, potykania. Tragikomedia, ja kiedys juz miałam te potykania, ale bardzo rzadko. Przy silnej nerwicy często. Teraz mi sie zmniejszyly i jak juz sa to są zdecydowanie łagodniejsze, takie delikatne. U Ciebie to na pewno tez nerwica. Jak sama piszesz wcześniej tego nie miałaś.
Awatar użytkownika
Tragikomedia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 76
Rejestracja: 7 lipca 2016, o 23:22

8 września 2016, o 22:14

No nie miałam. Nerwicę tez mam od dziecka, ale wszystko ruszyło dopiero przy chorobie tarczycy, tak jakby jedno drugie nakręcało. I tak mi już zostało. Próbowałam wyłapać, od czego te kołatania zależą, żeby ewentualnie ten czynnik zmniejszyc, ale niestety nie umiem tego rozwikłać, bo przez tydzień potrafię tego nie mieć, a później jak mi dowali...
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

9 września 2016, o 08:12

Tragikomedia pisze:No nie miałam. Nerwicę tez mam od dziecka, ale wszystko ruszyło dopiero przy chorobie tarczycy, tak jakby jedno drugie nakręcało. I tak mi już zostało. Próbowałam wyłapać, od czego te kołatania zależą, żeby ewentualnie ten czynnik zmniejszyc, ale niestety nie umiem tego rozwikłać, bo przez tydzień potrafię tego nie mieć, a później jak mi dowali...
A ja miałam tak, że 3 tygodnie nic, a potem znowu co tydzień I też nie kapuję od czego to jest, bo przez te 3 tygodnie też miałam nerwicę I był spokój. Ale to pewnie ten sam mechanizm, jak nie jedno to drugie.

Bierzesz jakieś leki na to? Beta-bloker?
Awatar użytkownika
Tragikomedia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 76
Rejestracja: 7 lipca 2016, o 23:22

9 września 2016, o 19:35

Doraźnie propranolol biorę, brałam betablokery takie typowe i kompletnie na mnie nie działały, zero efektu. propranolol jest jedynym lekiem który mi pomaga.
Awatar użytkownika
Natka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: 30 kwietnia 2016, o 13:44

11 września 2016, o 23:39

A uczucie jakby gniecenia w sercu macie? To nie jest ból, tylko takie nieprzyjemne uczucie po lewej stronie klatki piersiowej. To mnie przeraża, bo klucia to ja nam codziennie
Kiedy czujesz się wypalony, pamiętaj, że feniks odradza się z popiołów
svenf
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 222
Rejestracja: 13 listopada 2015, o 10:32

12 września 2016, o 06:55

Natuth ja miewam takie uczucie jakby serce bylo scisniete, jakby ktoś trzymał je w garści. Aczkolwiek wcale nie mam pewności czy to serce na pewno bo to jest po prostu po lewej stronie - być może są to napięte mięśnie.
Awatar użytkownika
Tragikomedia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 76
Rejestracja: 7 lipca 2016, o 23:22

13 września 2016, o 18:47

No pewnie że tak mam. Często po tych moich kołataniach to uczucie towarzyszy mi już do końca dnia. Kiepsko mi się wtedy też oddycha.
Awatar użytkownika
Natka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: 30 kwietnia 2016, o 13:44

13 września 2016, o 19:03

A czy ktoś z Was ma kłucia w okolicy serca/mostka podczas mocniejszego wdechu? Jezu masakra.
Kiedy czujesz się wypalony, pamiętaj, że feniks odradza się z popiołów
svenf
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 222
Rejestracja: 13 listopada 2015, o 10:32

13 września 2016, o 20:39

Natuth nie panikuj to też normalne. Masz spięte mięśnie a wzięcie oddechu jest ich naciagnieciem więc bolą. Możesz też mieć pieczenie w mostku - nawet bardzo silne jakby Ci ktoś wylał jakiś kwas, szybkie tętno, takie jakby dodatkowe skurcze, uczucie drżenia w klatce, ucisku na serce, ciągłych boli po lewej stronie. I to też będzie nerwica:)
neea
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 14 kwietnia 2015, o 22:35

16 września 2016, o 18:21

Tragikomedia pisze:Olalala chyba właśnie o to lekarzowi chodziło, nie powiedział tego wprost ale powiedział, po co pani to bierze, to nie jest pani potrzebne w tej sytuacji. Mało tego, czasem kilka minut po wzięciu propranololu mi przechodziło, jak nawet tabletka nie zdążyła się jeszcze w żołądku rozpuścić a co dopiero zadziałać. Teraz widzę że takie sytuacje miały miejsce i wiele mi to uświadamia. Dzięki :)
Jak tak piszesz to jakbym siebie widziała we wszystkim. Ja jak wezme concor to po 10 minutach zazwyczaj wycisza serce gdzie nawet sie nie zadomowił w żołądku. Teez unikam ruchu bo wariuje mi serce nawet jak wstanę z łóżka. Masakra.

Dziewczyny czy macie jakieś doswiadczenia z braniem betablokera w ciazy? Własnie sie dowiedziałam i jak go odstawiam to mi na drugi dzien wariuje. Jedni lekarze mówią odstawic inni zeby nie odstawiac mój gin mnie olał nic mi nie zaproponował. Boje sie ze zaszkodze dziecku, a zdrugiej strony jak mi wali puls 100 to ja nie dam rady funkcjonować i jescze go nie odstawiła. to dopier 4ty tydzień. Poradzcie.
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

16 września 2016, o 21:38

neea pisze:
Tragikomedia pisze:Olalala chyba właśnie o to lekarzowi chodziło, nie powiedział tego wprost ale powiedział, po co pani to bierze, to nie jest pani potrzebne w tej sytuacji. Mało tego, czasem kilka minut po wzięciu propranololu mi przechodziło, jak nawet tabletka nie zdążyła się jeszcze w żołądku rozpuścić a co dopiero zadziałać. Teraz widzę że takie sytuacje miały miejsce i wiele mi to uświadamia. Dzięki :)
Jak tak piszesz to jakbym siebie widziała we wszystkim. Ja jak wezme concor to po 10 minutach zazwyczaj wycisza serce gdzie nawet sie nie zadomowił w żołądku. Teez unikam ruchu bo wariuje mi serce nawet jak wstanę z łóżka. Masakra.

Dziewczyny czy macie jakieś doswiadczenia z braniem betablokera w ciazy? Własnie sie dowiedziałam i jak go odstawiam to mi na drugi dzien wariuje. Jedni lekarze mówią odstawic inni zeby nie odstawiac mój gin mnie olał nic mi nie zaproponował. Boje sie ze zaszkodze dziecku, a zdrugiej strony jak mi wali puls 100 to ja nie dam rady funkcjonować i jescze go nie odstawiła. to dopier 4ty tydzień. Poradzcie.
ostatnio zapytalam sie lekarzowi szpitalnemu psychiatrze i ginekologowi, czy moge przyjmowac zoloft podczas ciazy, powiedzial, ze ryzyko ZERO nie istnieje i nawet, gdy nie bierze sie niczego. Dodal, ze lepiej jak kobieta bierze lek niby "dozwolony", anizeli mialaby pozostac w nerwicy, ktora moze bardziej zaszkodzic dziecku niz samo branie lekow.
Niestety, sadze, ze w tej kwestii nie ma jednoznacznej odpowiedzi, zdania sa podzielone i najlepiej pojsc za glosem serca ...
Tylko ty mozesz podjac decyzje o braniu lekow podczas ciazy.
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Lazio_25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 25 września 2016, o 20:39

25 września 2016, o 21:18

Witam. Od pięciu miesięcy zmagam się chyba z nerwicą serca, piszę chyba bo oficjalnie zdiagnozowanej nie mam, ale po wszelkich badaniach na serce wyszło że z sercem jest Oki. Wszystko zaczęło się po nagłej śmierci brata, serce raz szybciej bije raz wolniej, uczucie gorąca, bu
le w klatce piersiowej, kłócie z lewej strony klatki, zmęczenie, bule pleców, a teraz doszła jeszcze góla w przełyku, no i oczywiście te głupie myśli że jestem śmiertelnie chory. U psychiatry jeszcze nie byłem ale mam zamiar. Narazić walczę z tym pracą, jak jestem czymś zajęty to tak jak bym zapomniał trochę o tym wszystkim.
ODPOWIEDZ