Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Objawy ze strony serca w nerwicy. Kto tak ma?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
AgaJ
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 28 lutego 2020, o 08:57

28 grudnia 2024, o 01:42

Witam. Od 2018 roku zmagam sie z nerwica lękowa. Pierwsze lata męczyły mnie lękowe myśli i ataki paniki. Na chwilę obecna, gdy głowa odpuściła, moje ciało zaczęły męczyć somaty- a właściwie to serce. Znam już mechanizmy lękowe i staram.sie nie panikować ani nie nakręcać, lecz żeby wykluczyć problemy ze zdrowiem udałam się do lekarza rodzinnego( mieszkam w uk, czyli do tzn gp). Zlecił mi badania krwi- wszystko w normie, mialam dwa ekg- wszystko ok. Czekam na list ze szpitala, żeby mieć holtera- 24h( tylko ze czekać moge nawet do pol roku). I stad moje watpliwosci czy czekać tyle czasu czy jednak udac sie do prywatnej polskiej przychodni typowo na wizyte u kardiologa. Moje objawy to kolatania serca, ucisk i klucia w klatce, pod zebrami( cos na rodzaj obreczy),.bole pleców, lewej ręki oraz lewej piersi. Ogólnie podchodzę z dystansem do tych objawów, bo wiem czym jest zaburzenie..ale czasami te objawy są tak silne, że pojawiają się lęki o zawał.....😞
Aga1
Nowy Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 6 grudnia 2023, o 11:26

29 grudnia 2024, o 01:58

Cześć Aga, nie bój się to napewno nie zawał. Jak by miał być zawał to by już dawno był. Wiem jakie te potykania serca są straszne. Sama uczę się z tym żyć. Na to potykanie serca niestety nie ma lekarstwa bo serce zdrowe. Dużo ludzi to ma nawet ci którzy nie mają nerwicy. U mnie tylko serce praktycznie od dziecka. Z wiekiem serce potyka się bardzo często od roku prawie co dziennie. Ciężko jest z tym żyć.
Pomagają mi suplementy
Koenzym q10 dużych dawkach
Magnez
Wit B1
Na napięcia mięśniowe DMSO z olejem magnesowym.
Od tygodnia zażywam strofantyne na receptę. Jestem zachwycona bo serce się uspokoiło i mam dużo energii.
Z rób wszystkie badania i uwierz że to nerwica to lek będzie słabnąć. Nie jesteś z tym sama. Ja miałam tyle potknięć były też takie długo trwające że myślałam że już koniec ale zawsze mijało. Potem zaczęłam za każdym razem jak mnie dopadło to myślałam ok spokój to się z tym nic nie dzieje. Umie po ataku wstać i robić coś normalnie. Jeszcze rok temu paraliżował mnie strach i nie mogłam z łóżka wstać. Emocje to są emocje ! To minie. Kiedyś musi.
Awatar użytkownika
MESJASZ
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 7 września 2024, o 08:53

29 grudnia 2024, o 02:19

Mnie kilka miesięcy męczyło nierówne bicia serca, aż dostałem pewnego dnia wyrzutu adrenaliny, 160 puls pieczenie w klatce i języku (zawał) - i od tamtej pory moje serce bije równo i puls mi się obniżył również
Chlebek
Nowy Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 22:10

29 grudnia 2024, o 13:41

U mnie od 3 tygodni przeskoki występują codziennie uniemożliwiając normalne funkcjonowanie. Oczywiście idę do pracy. Wykonuje swoje obowiązki. I podświadomie wyczekuję na przeskok. Chociaż u mnie od miesiąca było dużo myśli i nerwów wynikających z braku zrozumienia rodzinnego a właściwie poczucia że nikogo nie obchodzę a b dużo od siebie dałam :) im więcej myślę i denerwuje się podświadomie tym więcej przeskoków. Ot tak.
green1877
Nowy Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 1 stycznia 2025, o 20:04

1 stycznia 2025, o 20:21

WItam wszystkich ludkow. Weteran nerwicy mozna powiedziec...Te przeskoki serca sa zalezne od wielu rzeczy. NIestety z wiekiem ich ilosc moze wzrastac. Piszecie tutaj ze macie jeden lub kilka dziennie. Naprawde przejmujecie sie takimi pierdolami ?? Radze zapoznac sie troche z tematem odnosnie skurczy dodatkowych. U was najprawdpodobniej zachodzi to za pomoca glowy czyli potega waszego umyslu. Waszych emocji sprawia ze to sie dzieje. Moze oczywiscie tez byc przyczyna w zaburzeniach elektrolitowych i beda takie same akcje. Druga opcja to patologie w budowie ukladu przewodzacego ale to inna bajka. A wspominam tutaj o tym dlatego ze ludzie majacy ta przypadlosc maja notowane na holterach po pnad 20000 takich skurczy (albo i lepiej) na dobe. Wiec jak widzicie wasze pare skurczy to pestka. Wy je odczuwacie a znam osoby ktore mialy ich np 300 na dobe (wylapane na holterze) a one same mowily ze kompletnie nic nie czuly i gdyby nie to badanie to nie mialy by o tym pojecia. Wracajac do nerwicy. Wasz umysl moze byc waszym najwiekszym sprzymierzencem ale tez i najwiekszym wrogiem...Pamietajcie. NIe probojcie na sile kontrolowac organizmu. On swietnie kontroluje sie sam. Probujac go kontrolowac wprowadzacie zamet...Reszte juz znacie...
Mowiac kolokwialnie. Macie badania ? Jesli tak i jest ok gdy probuje podejsc was nerwica nie reagujcie..Powiedzcie sobie...swietnie funkcjonuje..NIe potrzebuje sie zastanawiac. Organizm wie co ma robic...Zyjcie a nie uczcie swietnego eksperta czy dobrze robi..Nie dezorganizujcie mu pracy....Gdy przestaniecie to robic...wasze problemy znikna.
AgaJ
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 28 lutego 2020, o 08:57

3 stycznia 2025, o 13:17

Niby wiem to wszystko o czym piszecie. Nerwica nie jest nowoscia w moim życiu. Pamiętam jak mialam natrety mordercze to "zazdroscilam" ludziom tych wszystkich somatów 🙈- a teraz jak one przyszly to nerwica robi ze mna co chce- dzisiaj w nocy myslalam ze pojade juz do szpitala- bo jak nie bole to uczucie potwornego pieczenia- to wszystko szło takimi falami- finalnie wzięłam dwa kalmsy i usnelam....I wiecie co w tym wszystkim jest najlepsze- najbardziej boje sie o moje dzieci( ze straca mame, przezyja traume)- jeszcze co do których pare lat temu mialam mordercze natrety...
morpheusfp
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 60
Rejestracja: 14 grudnia 2016, o 15:29

3 stycznia 2025, o 15:23

Cześć.

Ja ogólnie mam to potykanie serca, zaczęło się w ubiegłym roku kiedy pojawiało się w sytuacjach stresowych, myślałem, że to skurcze mięsni.
Później jak stres zaczął narastać w moim życiu to zaczęły się nasilać i momentalnie zacząłem monitorować swoje ciało - robiłem sobie EKG na zegarku, mierzyłem puls, sprawdzałem czy serce bije.

Bywały okresy lepsze kiedy nie odczuwałem tych skurczów, ale jak tylko pomyślałem coś w stylu ,,ale super, dawno nie miałem skurczu" to od razu momentalnie przychodziły i zacząłem się tym martwić.

Grudzień rozpoczął się od tego, że codziennie się kontrolowałem, a te dodatkowe skurcze się nasilały. Jakby tak zliczyć to miałem pewnie kilkanaście w ciągu godziny. Czasami siedziałem całe popołudnie i normalnie czułem jedno za drugim.

Pewnego dnia czułęm się fatalnie psychicznie, nie potrafiłem odwrócić uwagi i tak przez cały czas czekałem na kolejne potknięcia. Wieczorem nie mogłęm usnąć, czułem jedno za drugim i myślałem, że mam jakieś poważne problemy z sercem. Tamtej nocy starałem się na siłę odwracać uwagę, jak zaangażowałem się w rozmowę z żoną to odpuszczało, ale jak tylko skończyłem i w głowie pojawiła się myśl ,,przeszło" to wracało.

Po takiej nocy kiedy spałem może godzinę, kolejnego dnia umówiłem się do kardiologa. Zrobiono mi EKG, zbadał mnie i wykonał echo serca. Powiedział, że widoczne są te dodatkowe skurcze (kołatanie) ale, że nie jest to groźne. Powiedział też, że zrobimy holter i zobaczymy ile tego jest, ale tutaj ponownie - musiałoby to iść w dziesiątki tysięcy na dobę, żeby włączono jakieś leczenie. Czekam teraz na holter, z jednej strony jestem spokojniejszy o serce, ale z drugiej nerwica zaczyna mi sugerować, że może coś dzieje się z moim brzuchem, a jak tam jest lepiej to może że mam zaburzenia równowagi. Cały czas coś musi być.

U mnie bywają dni lepsze i gorsze, wszystko i tak zmierza do tego, żeby zaakceptować to co się dzieje i nie walczyć z tym - to jest najtrudniejsze bo każdy z nas przecież chciałby, żeby wszystko było jak dawniej, Chciałbym normalnie oglądać TV a nie odczuwać tych szarpnięć.
drakan9
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 103
Rejestracja: 27 października 2024, o 10:21

4 stycznia 2025, o 15:13

To po co zwracasz na nie uwagę? daj dojść swojemu zdrowemu rozsądkowi do głosu, jak widzisz kiedy nie zwracasz uwagi to tych potknięć nie ma, jaka fizyczna choroba aktywuje swoje objawy kiedy sobie o niej przypomnisz? czy jak masz katar to kiedy o nim zapomnisz to nos ci się odtyka? czy jak boli cię ząb to jak o nim nie myślisz to ból znika? Na echo serce też zdrowe to już tym bardziej nie ma co się tym martwić, głowa do góry
morpheusfp
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 60
Rejestracja: 14 grudnia 2016, o 15:29

4 stycznia 2025, o 16:07

Właśnie mam z tym problem.
Kiedy przez dłuższą chwilę nie odczuwam tych przeskoków serca i przychodzi myśl, która je wywołuje to tak jakby od Nowa wraca strach czy tym razem na pewno nic się nie stanie. Mam duży problem z akceptacja najgorszego scenariusza.
Chlebek
Nowy Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 22:10

4 stycznia 2025, o 23:44

Zadam pytanie: to co tak naprawdę powoduje "przeskoki" w naszych "zdrowych" sercach?
morphifry
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 301
Rejestracja: 13 lipca 2015, o 00:52

5 stycznia 2025, o 02:51

Jesli byliscie u kardiologa i badania wyszly dobrze, to olejcie to i powinno minac, wkretki na punkcie serca sa bardzo typowe w nerwicy.
Ja akurat mam kilka realnych problemow kardiologicznych zdiagnozowanych, przy ktorych moze dochodzic nawet do omdlen.. Wiec serio cieszcie sie ze macie zdrowe serca i ze to tylko nerwica.
morpheusfp
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 60
Rejestracja: 14 grudnia 2016, o 15:29

5 stycznia 2025, o 15:58

Tak sobie mówię, głośno powtarzam, że lekarz powiedział że jestem zdrowy.

Powiem Wam, że od trzech lat mam Apple Watch i zrobiłem przez ten czas 1000 EKG (masakra). Ani raz nie pokazało że mam coś złego a ja ciągle musiałem dalej sprawdzać. Zapętliłem się i miałem myśli że może teraz coś wyjdzie.

Teraz przeszło mi na myśli że coś jest nie tak z moim wzrokiem i jak chodzę np na spacerze to wydaje mi się że zaraz upadnę czy zakręci się w głowie.

To jest chyba najgorsze w nerwicy, że jeden objaw się akceptuje to pojawia się kolejny.
AgaJ
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 28 lutego 2020, o 08:57

5 stycznia 2025, o 18:19

morphifry pisze:
5 stycznia 2025, o 02:51
Jesli byliscie u kardiologa i badania wyszly dobrze, to olejcie to i powinno minac, wkretki na punkcie serca sa bardzo typowe w nerwicy.
Ja akurat mam kilka realnych problemow kardiologicznych zdiagnozowanych, przy ktorych moze dochodzic nawet do omdlen.. Wiec serio cieszcie sie ze macie zdrowe serca i ze to tylko nerwica.
A czy dwa ekg w normie wystarczą? Mieszkam w uk i tu wszystko idzie najpierw przez lekarza rodzinnego. Badania krwi tez wyszly mi wszystkie w normie. Lekarz rodzinny zreferowal mnie do szpitala na holtera, ale to moge czekać nawet do pół roku, bo mialam juz telefon ze szpitala.
morpheusfp
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 60
Rejestracja: 14 grudnia 2016, o 15:29

6 stycznia 2025, o 09:40

Pewnie wystarczą robione raz na jakiś czas.
Kluczem będzie zaufanie - ja miałem zrobione kilkadziesiąt w Przychodni plus na Apple Watch 1000 badań EKG na przestrzeni trzech lat i dopóki nie zaufałem że jest ok to ciągle musiałem mierzyć.
Także to zależy tylko od Ciebie
drakan9
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 103
Rejestracja: 27 października 2024, o 10:21

6 stycznia 2025, o 11:10

Te smartwatche to niestety zguba dzisiejszych czasów, niby spoko funkcja pulsu i ekg, ale całkowicie nie miarodajna. Co do samego ekg normalnego jak najbardziej będzie wystarczające, ale sobie poczekaj spokojnie na ten holter, warto sobie takie badanie kontrolnie zrobić :)
ODPOWIEDZ