Czy ktoś z was ma nocne napady paniki?
Kładę się do łóżka spać,ale już jakoś dziwnie się czuję,mam jakiś lęk,wszystko mnie denerwuje,robi mi się zimno albo gobraco.Jakoś zasypiam.Potem jakaś godzinę,dwie pozniej czuję że moje serce strasznie przyspiesza.ostroznie podnoszę się z łóżka.ogrania mnie panika,ze to koniec,robi mi się gorąco,mokra,niedobrze,serce strasznie szybko wali w klatce, mam puls 157(sprawdzam cisniemiomierzem).Boje się ze serce zaraz mi stanie.probuje oddychać spokojnie,serducho wali tak szybko z minutę może troszkę dłużej,poczym się powili uspokaja a mi zaczyna być zimno i dostaje takich drgawek całego ciała,jakbym nie wiadomo jak zmarzła.
Boję się strasznie tego że serce nie wytrzyma.
Odkąd mam nerwice takie napady nocne miałam często,potem już mniej i potrafiłam nawet nie wstając opanować serducho.dwa tygodnie temu musiałam uśpić psa i od tego czasu jestem załamana,denerwowałam się tez tym jak bardzo się męczył.no i w ciągu tych dwóch tygodni miałam już dwa nocne ataki
echo i ekg robione ze trzy lata temu ok.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nocne ataki paniki z bardzo wysokim pulsem
- eyeswithoutaface
- Moderator
- Posty: 1516
- Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44
Ja mialam niestety, nic przyjemnego. No ale jak że wszystkim w nerwicy: trzeba to po prostu przyjąć i nie nakrecac się 

"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."