Byly byly okresy remisji,kiedy nawet kilka lat czułam się zupełnie dobrze.Jednak od ok roku borykam się ze starymi i nowymi objawami.
Różne badania odswiezylam,porobiłam nowe.
Od paru mcy widze u siebie nierówne źrenice.
Dwóch okulistów w tym czasie oczy badało kontrolnie i nic nie zauważyli,dno oka w porządku.Mam jakieś przewlekłe zapalenie spojówek alergiczne/może nużeniec .
Neurologicznie ok.Mam jeszcze kontrolne MR mozgu za miesiąc (robiłam rok temu i jakas pozapalna torbielka mała wyszła.w kości skroniowej do obserwacji,podobno się zdarza ale nie daje objawow żadnych).
Nierówne źrenice zauważyłam ok listopada/pazdziernika 2022 ale moze były i wcześniej.na zdjęciach nie mogę się dopatrzec.
Czy ktoś z Was ma taki objaw/problem?
Czy przy nerwicy może być jedną źrenice większą?najb widać to w sztucznym oświetleniu wieczorami albo gdy jestem zmęczona.
W słońcu obie raczej są równej wielkości malutkie.jak.swiece latarka w oczy to obie się zwężają raczej podobnie.w sensie reagują na światło.Nie wiem która jest prawidłowa,czy ta szerszą czy węższa
Jednak te źrenice mni.martwia...mam wrażenie że teraz ta różnica jest większa.niz.jakis.czas temu.a może dopiero to zauważam.
Niech ktoś mi powie że dlugotrwaly stres w sensie nerwica może.wywolywac taki objaw bez związku z wiadomo czym 🤪