Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
nie wiem co sie dzieje
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 275
- Rejestracja: 7 października 2015, o 18:10
Siedzialam po pracy w domu, przez kilka godzin w pozycji pollezacej robilam cos w laptopie, wpadlam w taki jakby letarg, ogladalam filmiki i stare pocztowki i nagle jakies pol godziny temu poczulam cos dziwnego co czuje do tej pory, kreci mi sie w glowie, czuje sie jakbym byla pijana, nie umiem tego opisac do konca, czuje sie bardzo dziwnie. Czy to moze byc derealizacja? Sory jesli umiescilam ten post w zlym miejscu na forum ale nir wiem teraz co sie dzieje nie moge dojsc do siebie. Dodam ze caly dzien dzis czulam sie ok
http://www.zaburzeni.pl/konflikty-wewnetrzne-a-nerwice-przyczyny-czesc-2-t4071.html
Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
A może wstałaś za szybko z tej pozycji półleżącej?
jakby nie było od razu bym nie przypisywał temu jakiś fatalnych komplikacji zdrowotnych
jakby nie było od razu bym nie przypisywał temu jakiś fatalnych komplikacji zdrowotnych

Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 275
- Rejestracja: 7 października 2015, o 18:10
Ale caly czas to czuje a juz nie mam tej pozycji. I to sie pojawilo podczas lezenia jak zaczelam czytac o DDD. Zainteresowalam sie tematem bo czuje ze to mnie dotyczy i moje rodzenstwo, brat alkoholik a siostra uzalezniona od toksycznego partnera od lat. Caly czas czuje to dziwne uczucie i boje sie teraz
-- 3 grudnia 2015, o 22:03 --
Ale caly czas to czuje a juz nie mam tej pozycji. I to sie pojawilo podczas lezenia jak zaczelam czytac o DDD. Zainteresowalam sie tematem bo czuje ze to mnie dotyczy i moje rodzenstwo, brat alkoholik a siostra uzalezniona od toksycznego partnera od lat. Caly czas czuje to dziwne uczucie i boje sie teraz
-- 3 grudnia 2015, o 22:03 --
Ale caly czas to czuje a juz nie mam tej pozycji. I to sie pojawilo podczas lezenia jak zaczelam czytac o DDD. Zainteresowalam sie tematem bo czuje ze to mnie dotyczy i moje rodzenstwo, brat alkoholik a siostra uzalezniona od toksycznego partnera od lat. Caly czas czuje to dziwne uczucie i boje sie teraz
http://www.zaburzeni.pl/konflikty-wewnetrzne-a-nerwice-przyczyny-czesc-2-t4071.html
Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Nelia , nawet jesli to dd to sie nie bój to tylko takie uczucie pomyśl ze to przejdzie i sie uspokój przeciez to nie stan na zawsze .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Posłuchaj, masz stan nerwicy jak na razie w sobie.
Być może czytając o DDD troszkę się stresiłaś, martwiłaś czy też myslałas o tych wszystkich problemach swoich, rodzeństwa a to spowodowało objawy jakie spowodowało.
Czucie się "dziwnie" jest strasznie częstym objawem.
pamiętaj, ze ważna jest reakcj ana objawy jakie sie pojawiają.
Usiądź na spokojnie i pomysl co ci się właściwie dzieje? Masz objaw, czujesz się dziwnie ale generalnie nie dzieje się nic.
Być może czytając o DDD troszkę się stresiłaś, martwiłaś czy też myslałas o tych wszystkich problemach swoich, rodzeństwa a to spowodowało objawy jakie spowodowało.
Czucie się "dziwnie" jest strasznie częstym objawem.
pamiętaj, ze ważna jest reakcj ana objawy jakie sie pojawiają.
Usiądź na spokojnie i pomysl co ci się właściwie dzieje? Masz objaw, czujesz się dziwnie ale generalnie nie dzieje się nic.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 275
- Rejestracja: 7 października 2015, o 18:10
Dziekuje Wam, dalej to czuje ale nie panikuje przez to dzieki Waszej pomocy.
-- 3 grudnia 2015, o 22:14 --
Dziekuje Wam, dalej to czuje ale nie panikuje przez to dzieki Waszej pomocy.
-- 3 grudnia 2015, o 22:14 --
Dziekuje Wam, dalej to czuje ale nie panikuje przez to dzieki Waszej pomocy.
http://www.zaburzeni.pl/konflikty-wewnetrzne-a-nerwice-przyczyny-czesc-2-t4071.html
Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Pamietaj, że objaw a szczególnie taki, którego się wystraszylismy nie lubi znikac za szybko, on dla twojego umysłu emocjonalnego jest teraz centrum zagrożenia.
Ale oczywiście jest "mijalny", a ty jak tylko będziesz mogła staraj się to przyspieszać nie martwiąc się tym teraz co chwila świadomie, czyli bądź mądrzejsza od objawów.
Ale oczywiście jest "mijalny", a ty jak tylko będziesz mogła staraj się to przyspieszać nie martwiąc się tym teraz co chwila świadomie, czyli bądź mądrzejsza od objawów.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 275
- Rejestracja: 7 października 2015, o 18:10
Powtarzam sobie ze to tylko objaw i za kazdym razem bede silniejsza jak go przetrwam bo nie zrobi mi krzywdy. Wystarszyla mnie ta cholera, caly czas trzyma ale mam wrazenie ze nieco mniej.
W sumie to to uczucie moge porównac do takiego jak sie ma podczas ataku paniki ale bez uczucia lęku i paniki, coś takiego.
ps: juz troche chyba lepiej
W sumie to to uczucie moge porównac do takiego jak sie ma podczas ataku paniki ale bez uczucia lęku i paniki, coś takiego.
ps: juz troche chyba lepiej
http://www.zaburzeni.pl/konflikty-wewnetrzne-a-nerwice-przyczyny-czesc-2-t4071.html
Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 390
- Rejestracja: 10 marca 2014, o 22:12
Nelia ja mam często taki objaw jak Ty opisujesz, niby ti jest kręcenie w głowie, ale takie dziwne, głowa jest dziwna i ogólnie ten stan ciężko opisać, nic się nie martw, przejdzie. Ja miałam tak, że nawet nocy to miałam, całe dnie także spokojnie
- niepojęta
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 141
- Rejestracja: 23 lutego 2015, o 22:28
Też mi się to zdarza Nelia
nie martw się, to jeden z objawów nerwicy, przejściowy, uciążliwy ale odpowiednie do tego podejście i minie szybciej niż się pojawiło. Tylko nie nadawaj temu zbyt wielkiej wartości i staraj się nie panikować 


Ostatnio zmieniony 3 grudnia 2015, o 21:57 przez niepojęta, łącznie zmieniany 1 raz.
"Zostaw przeszłość za sobą, a uwolnisz umysł"
"Nie bój się bać, to przecież ludzka rzecz. Odwagą jest spojrzeć lękowi prosto w oczy"
"Nie wypieraj myśli. Myśli są przelotne, a wypieranie ich powoduje frustrację. Akceptacja, dystans, najtrudniejsza sztuka w drodze do sukcesu"
"Chwyć byka za roki zanim on zdąży chwycić Ciebie"
"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą"
"Wszystko zależy od nastawienia. Każda sytuacja może wyglądać strasznie, jeśli żyję się w lęku"
"Nie bój się bać, to przecież ludzka rzecz. Odwagą jest spojrzeć lękowi prosto w oczy"
"Nie wypieraj myśli. Myśli są przelotne, a wypieranie ich powoduje frustrację. Akceptacja, dystans, najtrudniejsza sztuka w drodze do sukcesu"
"Chwyć byka za roki zanim on zdąży chwycić Ciebie"
"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą"
"Wszystko zależy od nastawienia. Każda sytuacja może wyglądać strasznie, jeśli żyję się w lęku"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 275
- Rejestracja: 7 października 2015, o 18:10
Juz mi jest lepiej dzięki Waszej pomocy. Niestety przy nerwicy tak jets ze jak pojawi się nieznany dotąd objaw to panikujemy, przynajmniej ja tak mam. Pózniej jak sie to oswoi jest lepiej.
np pamietam moj pierwszy atak paniki, mialam 16 lat, nie bylo w tym dniu prądu w Szczecinie. Myslalam ze oszaleje, zwariuje i sie zabije. Wpadlam do rodzicow do pokoju krzyczac" ja wariuje, zaraz oszaleje, pomocy co sie dzieje!!". Jezu co oni wtedy musieli czuc, masakra:D Mama mnie spakowala do samochodu i chciala zawiezc do psychiatryka a mi po drodze minęło i sie uspkoilam. pozniej juz wiedzialam co to jest, troche mi to zajelo ale teraz juz 2 lata nie mialam porządnego ataku paniki.
np pamietam moj pierwszy atak paniki, mialam 16 lat, nie bylo w tym dniu prądu w Szczecinie. Myslalam ze oszaleje, zwariuje i sie zabije. Wpadlam do rodzicow do pokoju krzyczac" ja wariuje, zaraz oszaleje, pomocy co sie dzieje!!". Jezu co oni wtedy musieli czuc, masakra:D Mama mnie spakowala do samochodu i chciala zawiezc do psychiatryka a mi po drodze minęło i sie uspkoilam. pozniej juz wiedzialam co to jest, troche mi to zajelo ale teraz juz 2 lata nie mialam porządnego ataku paniki.

http://www.zaburzeni.pl/konflikty-wewnetrzne-a-nerwice-przyczyny-czesc-2-t4071.html
Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
- niepojęta
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 141
- Rejestracja: 23 lutego 2015, o 22:28
No tak, każdy kolejny objaw nas niepokoi i dziwi, ale powinniśmy traktować go tak samo jak wszystkie inne
Nie mieć dla nich litości! 


"Zostaw przeszłość za sobą, a uwolnisz umysł"
"Nie bój się bać, to przecież ludzka rzecz. Odwagą jest spojrzeć lękowi prosto w oczy"
"Nie wypieraj myśli. Myśli są przelotne, a wypieranie ich powoduje frustrację. Akceptacja, dystans, najtrudniejsza sztuka w drodze do sukcesu"
"Chwyć byka za roki zanim on zdąży chwycić Ciebie"
"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą"
"Wszystko zależy od nastawienia. Każda sytuacja może wyglądać strasznie, jeśli żyję się w lęku"
"Nie bój się bać, to przecież ludzka rzecz. Odwagą jest spojrzeć lękowi prosto w oczy"
"Nie wypieraj myśli. Myśli są przelotne, a wypieranie ich powoduje frustrację. Akceptacja, dystans, najtrudniejsza sztuka w drodze do sukcesu"
"Chwyć byka za roki zanim on zdąży chwycić Ciebie"
"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą"
"Wszystko zależy od nastawienia. Każda sytuacja może wyglądać strasznie, jeśli żyję się w lęku"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 101
- Rejestracja: 26 października 2015, o 15:09
Haha Nelia ja kiedyś miałam identycznie jak zaczęłam własnie czytać o bezsenności na necie. Oczywiście musiałam dnia pewnego zajrzeć na neta celem dożynania się psychicznego i zaczęłam czytać o bezsenności (często mnie korci) i nagle zaczęło mi się mega kręcić w głowie, było mi słabo,jak bym sie nie czuła sama. potem niby się uspokoiłam ale dalej mialam takie objawy, przez pół dnia. Widzę żę masz ten sydnrom internetowy co ja 

https://www.youtube.com/watch?v=sDKhOgc9Xq0
- marianna
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2070
- Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47
Też tak miewam Nelia.
Tak jak napisał Victor, w takiej pozycji mogłaś naciagnąć miesnie szyii karku i to prawdopodobnie od tego takie odczucie
kazdy tak czasami ma. Bywa że ja czytam forum podpierajac głowe na jednej rece i nagle czasem tak mi sie zakreci w głowie
że dopiero jak sie wyprostuje to widzę że siedziałam spieta i wygieta;) Potem chwile musze do siebie dojść.
Oczywiscie poczatkowo wpadałam w panike że coś mi jest;)
Poza tym czytałaś o sprawach dla Ciebie emocjonalnych wiec na pewno sie nieswiadomie spięłaś.
I dołaczyły emocje - a to wszystko może dac taki objaw jak opisujesz.
Ale to tylko emocje plus ewentualnie nieprawidlowa pozycja siedzenia i nic wiecej:)
Moja rada - zostaw sprawy siostry jej, nie dokładaj sobie poczucia odpowiedzialnosci za nią.
Jedyne co możesz dla niej zrobić to nakłonic ją na terapię dla współuzależnionych, reszta zalezy już od niej.
Jak bedzie gotowa to coś zmieni sama:)
Tak jak napisał Victor, w takiej pozycji mogłaś naciagnąć miesnie szyii karku i to prawdopodobnie od tego takie odczucie
kazdy tak czasami ma. Bywa że ja czytam forum podpierajac głowe na jednej rece i nagle czasem tak mi sie zakreci w głowie
że dopiero jak sie wyprostuje to widzę że siedziałam spieta i wygieta;) Potem chwile musze do siebie dojść.
Oczywiscie poczatkowo wpadałam w panike że coś mi jest;)
Poza tym czytałaś o sprawach dla Ciebie emocjonalnych wiec na pewno sie nieswiadomie spięłaś.
I dołaczyły emocje - a to wszystko może dac taki objaw jak opisujesz.
Ale to tylko emocje plus ewentualnie nieprawidlowa pozycja siedzenia i nic wiecej:)
Moja rada - zostaw sprawy siostry jej, nie dokładaj sobie poczucia odpowiedzialnosci za nią.
Jedyne co możesz dla niej zrobić to nakłonic ją na terapię dla współuzależnionych, reszta zalezy już od niej.
Jak bedzie gotowa to coś zmieni sama:)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***
http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 275
- Rejestracja: 7 października 2015, o 18:10
dziś wracając z pracy autobusem zrobiło mi sie troche niedobrze i zakręciło w głowie. JAk szłam do domu poczułam panikę, że dostane znow tego dziwnego stanu i ze bedzie krecic mi sie w glowie caly czas i mi to nie minie. W ułamku sekundy pojawila mi sie przed oczami wizja jak leze w lozku i placze bo kreci mi sie w glowie i nic nie moze mi pomoc. Matko skad mi sie to bierze? Zauwazylam ze mam problem z dwoma rzeczami - mam ogromny strach, ze dany stan nigdy sie nie skonczy, ze nie bedzie chwilowy tylko bedzie trwał długo. Kiedys jak mialam ataki paniki to balam sie ze nic mi ich nie zatrzyma, nawet leki. Drugi problem to tworzenie wizji - te wizje zawsze sa negatywne. Np teraz myslac o tym stanie juz zobaczylam siebie w rozsypce, poczulam panike. Albo np myslac o smierci rodzicow widze siebie zalamana w psychatryku.
Prosze Was pomozcie mi to ogarnąć. Moj stan sie pogorszyl od kilku dni. A najlepsze est to ze w pracy jest normalnie, czuje sie super i jest ok a potem wracam do domu i pojawia się lek przed najgorszymi obawami, teraz wlasnie przed tym kreceniem w glowie.
Moim celem jest przestanie tworzenia sobie w glowie wizji negatywnych bo one karmią moje lęki. Drugim celem jest zrozumienie, ze z kazdego stanu jest wyjscie.
Czy wy mieliscie podobne obawy i lęki? ze np atak paniki nigdy sie nie skonczy itp.
PS: no chyba ze mam problem z głową natury fizycznej, np jakiegos guza czy cos. Ale jak na ironie tego sie w ogole nie boje i nie napedzam tym. Bardziej mnie przeraza fakt ze to moze byc nerwicowe niz innej przyczyny. Moze to dlatego, ze mialam juz kiedys nowotwór, nie wiem. W ogole nie boje sie chorob fizyczny tylko boje sie psychicznych.
Prosze Was pomozcie mi to ogarnąć. Moj stan sie pogorszyl od kilku dni. A najlepsze est to ze w pracy jest normalnie, czuje sie super i jest ok a potem wracam do domu i pojawia się lek przed najgorszymi obawami, teraz wlasnie przed tym kreceniem w glowie.
Moim celem jest przestanie tworzenia sobie w glowie wizji negatywnych bo one karmią moje lęki. Drugim celem jest zrozumienie, ze z kazdego stanu jest wyjscie.
Czy wy mieliscie podobne obawy i lęki? ze np atak paniki nigdy sie nie skonczy itp.
PS: no chyba ze mam problem z głową natury fizycznej, np jakiegos guza czy cos. Ale jak na ironie tego sie w ogole nie boje i nie napedzam tym. Bardziej mnie przeraza fakt ze to moze byc nerwicowe niz innej przyczyny. Moze to dlatego, ze mialam juz kiedys nowotwór, nie wiem. W ogole nie boje sie chorob fizyczny tylko boje sie psychicznych.
http://www.zaburzeni.pl/konflikty-wewnetrzne-a-nerwice-przyczyny-czesc-2-t4071.html
Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę