Witam. Mam 19 lat i od kilku lat trwa moja przygoda z nerwicą. Ma to głównie podłoże psychiczne, nie radziłam sobie z problemami, wszystkim się zamartwiałam i dostałam pierwszego ataku paniki. Były momenty lepsze i gorsze, na jakiś czas objawy ustawały, by potem uderzyć mocniej. Jednak od pewnego czasu wydaje mi się, że moje objawy nie są nerwicowe. Chciałabym się o to zapytać Was, jednak założyłam oddzielny wątek, żeby nie zaśmiecać wątku o objawach pojedynczymi objawami. Zbiorę to wszystko do kupy i jeśli ktoś mógł ocenić, czy miał podobne, to prosiłabym o pomoc. Podzielę to na układy, bo objawy dotyczą u mnie dosłownie każdej części ciała, psychikę pominę.
Głowa:
- częste bóle głowy, zwłaszcza czoła i skroni
- ucisk i nerwobóle w całej głowie
- lekkie zawroty głowy, czasami mocniejsze i uczucie falowania/zapadania
- uczucie takiej kluchy w głowie, jakby coś puchło, napierało od środka
- uczucie wylewania czegoś w głowie, jakby krew przepływała
- czasami chwilowe cierpnięcie skóry na czubku głowy, jakbym w tym obrębie coś przykleiła do głowy
Twarz:
- ból wokół oczu, pod oczami, na policzkach, na nosie
- szczękościsk, ból szczęki i zębów
- czasami nagłe, chwilowe zaszumienie w uszach
Oczy:
- pieczenie oczu, widoczne żyłki
- ciężkie patrzenie, jakby wzrok był zmęczony i oczy się same zamykały
- malutkie czarne plamki latające przed oczami
- czasami błyski, jasne kropeczki, światełka
- czasami miganie obrazu, jakby przepalała się lampka (nie jestem pewna, czy to nie rzeczywiście lampka miga)
Układ pokarmowy:
- pieczenie brzucha, głównie jelit i żołądka
- poranne mdłości, nic nie da się przełknąć, bo od razu mdli
- kwaśne odbijanie, kwaśna i gęsta ślina
- rano biegunki, w dzień zaparcia
- gazy, bulgotanie w brzuchu
- uczucie głodu, raz za duży raz za mały apetyt
Serce:
- w chwili stresu wysokie tętno
- wieczorami mam wrażenie, że serce bije za wolno, niby 60-70, ale jakby miało się zaraz zatrzymać
- uczucie nierównego bicia, szarpania
- czasami dziwne pojedyncze szarpnięcia, uczucie serca w gardle i muszę wtedy wziąć głęboki oddech
- czasami uczucie jakby przez serce przepływało mi powietrze
- czasami niezbyt silny ból lub pieczenie w klatce
Plecy, kończyny:
- bóle karku, pleców, coś w rodzaju zakwasów
- mrowienie w rękach i nogach, ale nie ciągłe
- w momencie silnego stresu drętwienie od palców ręki aż do łokcia, niby utrata czucia, ale normalnie mogę nimi ruszać
- znacie to uczucie, gdy zasypiacie i nagle lekko skoczy Wam noga? To ja tak mam w dzień, taki nagły bezbolesny skurcz i skok
- czasami wieczorami bóle nóg, nieraz silne, głównie po całym dniu zmęczenia
- drganie w plecach, głównie przy braniu oddechu i wstrzymywaniu go
Ogólne:
- uczucie omdlewania, że na siedząco zemdleję, jestem bardzo słaba
- ciężko oddychać, ciężkość w klatce, uczucie zanikania oddechu
- wybudzanie w nocy z uczuciem braku powietrza (zdarzyło się ze 3 razy) i dziwnego bicia serca
- uczucie przepływania krwi na całym ciele, jakby ta krew mi drgała i szumiała w żyłach
- czasami samoistne, chwilowe podrygania mięśni w różnych miejscach na ciele
- ogólne napięcie, ciężkość, jakby całe ciało mi tak się zaciskało, trudno to opisać
- w chwilach stresu zimne dłonie i delikatnie sine plamki na rękach
- momentalnie pojawiające się wypieki i czerwone plamki na twarzy i dekolcie
- kłucie w różnych miejscach na ciele, gdzieś w kościach/mięśniach
To chyba by było wszystko. Teraz trochę o moich badaniach:
- w tym roku dwukrotna wizyta u kardiologa (Echo, EKG), wyszła tachykardia na tle nerwowym
- kilka lat temu robiony holter EKG, nic nie wyszło
- wyniki krwi pod różnym kątem, tarczycowe, pierwiastki, morfologia, kreatynina, stany zapalne - wszystko w normie, jedynie glukoza trochę za niska - wynosiła 70 na czczo
- endokrynolog ze 3 lata temu, tarczyca zdrowa
- laryngolog ze 2 razy, zatoki i uszy zdrowe
- niezliczona ilość wizyt u rodzinnego, osłuchiwanie, pytanie o objawy - zdrowa
Nie byłam u neurologa, boję się tego najbardziej. Nie mam też zbyt dużej możliwości. Wkręcam sobie głównie choroby neurologiczne, ale nie wiem. Jak sądzicie? To typowo nerwicowe, czy jednak nie? Czy coś Was zaniepokoiło w moich objawach, coś wskazuje na jakąś chorobę? Proszę Was o pomoc. Tego jest tak dużo i tak ciężko sobie z tym poradzić...
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nerwicowe czy jednak nie?
- eyeswithoutaface
- Moderator
- Posty: 1516
- Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44
Właśnie dlatego, że jest tego tak dużo i wszystko to raczej objawy, które typowo występują przy nerwicy: związane z żołądkiem, serce, bóle głowy, nie martwiłabym się zbytnio. Na Twoim miejscu wybrałabym sie do neurologa, tak żeby się upewnić. Jeśli nic nie wyjdzie, to masz odpowiedź - wszystko na tle nerwowym.
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 228
- Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44
Myślisz, że możliwa jest jakaś choroba neurologiczna? Nawet nie wiem, do czego to podpasować, bo pasuje do każdej choroby i do żadnej...
Ale dziękuję za zainteresowanie i pomoc.
Ale dziękuję za zainteresowanie i pomoc.

- koziolek123
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 67
- Rejestracja: 21 grudnia 2015, o 14:32
Hej podpisuje się pod tym co kolezanka poradziła .Wizyta u specjalisty neurolaga dla upewnienia się i raz konkretnie wykluczenie choroby ! Specjalista to odrau rozpozna po zrobieniu badań.
Wszystkie wymionione objawy oraz ich tak wielka rożnorodność wskazuje włąciwie że jest to na tle nerwowym . Pozdrawiam
Wszystkie wymionione objawy oraz ich tak wielka rożnorodność wskazuje włąciwie że jest to na tle nerwowym . Pozdrawiam
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 228
- Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44
A które objawy z tej listy wskazują według Was na problemy neurologiczne, a nie nerwicę?
- Zestresowana
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 457
- Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22
Wszystkie objawy, które masz z głowy i twarzy są możliwe zarówno przy chorobie neurologicznej, jak i nerwicy. Dlatego wyżej doradzono CI, abyś dla pewności poszła do neurologa, wykluczyć schorzenie neurologiczne. Jednak mnogosć objawów i ich typowy dla lęku obraz raczej wskazuje zaburzenia lękowego.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 228
- Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44
No dobra, a jeszcze mam jedno pytanie. Objawy nasiliły się jak wróciłam do szkoły. W tamtym roku miałam większość z tych objawów, bóle i kłucia głowy, skroni, zatok i twarzy. W wakacje to stopniowo mijało, pod koniec sierpnia pojawiały się takie bóle/kłucia tylko sporadycznie. We wrześniu w szkole czułam się super, potem doszło zmęczenie, codzienna nauka, stresy i objawy już mam różnorodne. Myślicie, że jakakolwiek choroba mijałaby lub przynajmniej byłyby lepsze i gorsze dni, a nie tylko te gorsze? A może to od kręgosłupa lub zatok? Nie dopuszczam do siebie myśli, że to jakaś choroba, boję się iść do neurologa. Czytałam na forum, że takie objawy występowały i ludzie też sobie wkręcali SM i guzy. Chyba nie są to objawy typowe np. tylko dla SM? 

- Zestresowana
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 457
- Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22
To nie są objawy typowe w ogólne dla żadnej choroby, poza nerwicą. A sama teraz piszesz - doszło zmęczenie, nauka, więc i objawy się nasiliły - normalne. To jest kolejny argument przemawiający za zaburzeniem lękowym.AnxietyDisorder0 pisze: ↑9 października 2017, o 19:22No dobra, a jeszcze mam jedno pytanie. Objawy nasiliły się jak wróciłam do szkoły. W tamtym roku miałam większość z tych objawów, bóle i kłucia głowy, skroni, zatok i twarzy. W wakacje to stopniowo mijało, pod koniec sierpnia pojawiały się takie bóle/kłucia tylko sporadycznie. We wrześniu w szkole czułam się super, potem doszło zmęczenie, codzienna nauka, stresy i objawy już mam różnorodne. Myślicie, że jakakolwiek choroba mijałaby lub przynajmniej byłyby lepsze i gorsze dni, a nie tylko te gorsze? A może to od kręgosłupa lub zatok? Nie dopuszczam do siebie myśli, że to jakaś choroba, boję się iść do neurologa. Czytałam na forum, że takie objawy występowały i ludzie też sobie wkręcali SM i guzy. Chyba nie są to objawy typowe np. tylko dla SM?![]()
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 228
- Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44
Raz jestem niemal pewna, że to tylko nerwica, no bo przecież mam te objawy już od 4-5 lat, działo się dosłownie wszystko, każdy możliwy objaw, a gdy były lepsze dni to niemal wszystkie mijały. Ale jak mam takie nasilenie objawów to co nie wpiszę w neta to albo SM, albo guz, borelioza, tężyczki, jakieś porażenia nerwów. Nie mam tak, że nie mogę funkcjonować. Oczywiście, jak jestem spięta to aż mnie nosi i nie mogę się skupić. Ale jak już się czymś zajmę to mam wrażenie, że objawy wracają dopiero jak o nich pomyślę. Ogólnie moje objawy według mnie (oprócz nerwicy) pasują do zapalenia zatok, problemów z kręgosłupem szyjnym lub jeszcze część objawów może być od rośnięcia ósemek. No nie wiem, jak zacznie coś się dziać to serio pójdę do neurologa. Dziękuję Wam za pomoc, jak ktoś ma jeszcze jakieś uwagi to proszę pisać, może ktoś z Was miał podobnie. Wszystko mnie uspokoi 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 191
- Rejestracja: 29 sierpnia 2017, o 18:54
Też miałem bardzo dużo objawów takich jak Ty, głowa to moj konik. Nie mogłem uwierzyć w to ze nic mi nie jest byłem przekonany że cos mi jest. Po komplecie badań potwierdziło sie ze to nerwica jestem na etapie ignorowania negatywnych myśli i objawow somatycznych. Zdarzają sie jeszcze gorsze dni ale staram sie nie dopuszczać negatywnych myśli i ignorować jakieś drobne objawy. To forum bardzo mi pomogło. Głowa do góry nic Ci NIE JEST! super
To wszystko to nerwica
To wszystko to nerwica
- Zestresowana
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 457
- Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22
Przestań googlować przede wszystkim;-)AnxietyDisorder0 pisze: ↑9 października 2017, o 20:21Raz jestem niemal pewna, że to tylko nerwica, no bo przecież mam te objawy już od 4-5 lat, działo się dosłownie wszystko, każdy możliwy objaw, a gdy były lepsze dni to niemal wszystkie mijały. Ale jak mam takie nasilenie objawów to co nie wpiszę w neta to albo SM, albo guz, borelioza, tężyczki, jakieś porażenia nerwów. Nie mam tak, że nie mogę funkcjonować. Oczywiście, jak jestem spięta to aż mnie nosi i nie mogę się skupić. Ale jak już się czymś zajmę to mam wrażenie, że objawy wracają dopiero jak o nich pomyślę. Ogólnie moje objawy według mnie (oprócz nerwicy) pasują do zapalenia zatok, problemów z kręgosłupem szyjnym lub jeszcze część objawów może być od rośnięcia ósemek. No nie wiem, jak zacznie coś się dziać to serio pójdę do neurologa. Dziękuję Wam za pomoc, jak ktoś ma jeszcze jakieś uwagi to proszę pisać, może ktoś z Was miał podobnie. Wszystko mnie uspokoi![]()