Ale każdy organizm jest inny, inni moga czuc sie ok a Tobie juz będzie źle z takim ciśnieniem. Ja czuję sie najlepiej jak mam książkowe 120/80, wystarczy ze mam np 110/70 i juz mam ciężką głowę, obręcz na głowie, zawroty glowy, dretwienie warg, uczucie jakby mi czoło opadłalo na oczy,najgorzej jak jest tez pogoda deszczowa bez słońca to jest kumulacja objawów... a nie daj Boże jak jest niższe, kiedys mialam juz mega niskie 90/60 to był koszmar. Moj sposób na takie niskie cisnienie to spożycie soli. Pomaga
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nerwica objawy, mała encyklopedia naszych objawów, wpisz się
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 905
- Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Jim Morrison
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 48
- Rejestracja: 2 listopada 2019, o 13:49
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 309
- Rejestracja: 24 grudnia 2019, o 21:29
Moje objawy:
*Problemy ze snem (melatonina załatwiła sprawę)
*Ucisk w żołądku,
*Częste migreny,
*Sporadycznie uczucie kasku na głowie,
*Problemy z koncentracją,
*Ciągła analiza ciała i umysłu,
*Natrętne myśli o chorobie psychicznej,
*Derealizacja (czasami)
*uczucie lekkiego niedowladu nóg przy stresie,
*Paraliż senny (rzadko)
*Koszmary senne,
*Lęk przed utratą kontroli nad sobą.
*Palenie/łaskotanie w klatce piersiowej,
*Niespokojne nogi przy zasypianiu.
Objawy nasilają się poza domem.
*Problemy ze snem (melatonina załatwiła sprawę)
*Ucisk w żołądku,
*Częste migreny,
*Sporadycznie uczucie kasku na głowie,
*Problemy z koncentracją,
*Ciągła analiza ciała i umysłu,
*Natrętne myśli o chorobie psychicznej,
*Derealizacja (czasami)
*uczucie lekkiego niedowladu nóg przy stresie,
*Paraliż senny (rzadko)
*Koszmary senne,
*Lęk przed utratą kontroli nad sobą.
*Palenie/łaskotanie w klatce piersiowej,
*Niespokojne nogi przy zasypianiu.
Objawy nasilają się poza domem.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 16
- Rejestracja: 18 czerwca 2019, o 19:50
Podpisuje się pod Twoja lista. Tyle ze ja jestem na etapie wmawiania sobie ŚLĄ ;( a Twoje objawy minęły ?supernova pisze: ↑8 grudnia 2013, o 13:17natomiast u mnie
- ciagle uczucie ze jestem chora a lekarze cos przeoczyli
- mam pewnosc ze tylko ja sie tak czuje zle i niemozliwe ze inni tak sie czuja i jakos zyja
- ciagle wyobrazenia jak umieram spowita ciezka choroba ktora postepuje
- nawet jak sobie wytlumacze ze nie choruje po paru chwilach to samo od nowa
- nic mnie nie przekonuje ze jestem zdrowa fizycznie, nawet badania i zapewnienia lekarzy
- pustka w glowie albo uczucie ze mam za duzo mysli i mozg nie wyrobi
- ciagle zle samopoczucie, nie ma dnia zeby cos mi sie nie dzialo
- czesto uczucie napiecia ze nie wiem co ze soba zrobic
- strach ze umre nagle i nic po smierci nie bedzie
- uczucie ze mdleje choc nigdy sie to nie zdarzylo
- mroczki przed oczami albo pociemnienie obrazu
- dretwienia i skurcze w ciele (wszedzie moga sie pojawic)
- szczykanie w szyii i bole glowy
- zawroty a co jakis czas nagly silny zawrot
- bole zoladka i uczucie kluchy w zoladku
- klucha w radle
- kazde uklucie czy bol to dla mnie rak i wizja od razu
- klucie w klatce, nerwobole, przyspieszone bicie serca
- trudnosci ze zlapaniem pelnego oddechu
- uczucie slabych nog albo odretwialych
- trzesace sie rece czesto przez caly czas
- skurcze w przelyku i strach ze sie dusze, wmowilam sobie ze przelyk mi sie skurczy calkiem
- nie moge przebywac w szpitalach ani poradniach bo robi mi sie bardzo slabo i czuje ze odlatuje
- ostatnio doszla mi depersonalizacja
- kasia.2206
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 135
- Rejestracja: 25 lutego 2017, o 09:27
U mnie trwajace 5 rok to:
Uczucie braku rownowagi.
Ostatnio zawroty glowy przy schylaniu, nachylaniu sie czy jak sie poloze,
Napiete caly czas rece i nogi,
Slabosc nog i rak
Ciagle analizy ciala
Chyba zaczne brac jakis lek typu bioxetin. Mam hashimoto.
Uczucie braku rownowagi.
Ostatnio zawroty glowy przy schylaniu, nachylaniu sie czy jak sie poloze,
Napiete caly czas rece i nogi,
Slabosc nog i rak
Ciagle analizy ciala
Chyba zaczne brac jakis lek typu bioxetin. Mam hashimoto.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 59
- Rejestracja: 6 lipca 2019, o 15:13
Hej moje objawy były etapami
-Uczucie snu na jawie
-Bol brzucha, kolka lewa strona
- bóle głowy
- migreny ( pptem lek przed bólem glowy)
-szumy uszne
- odrralnienie każdego dnia
- bóle karku,
- mdłości
- bóle pleców między lokalami
-bóle klatki
- drętwienie ręki
- kłucie w klatce
- kołatanie serca
- trxepotanie w klatce
- nogi z waty
- zakładanie się
- zawroty głowy
- uderzenie gorąca,
- drgawki
- gula w gardle
- ataki paniki
I ostatni co został to problem z nabraniem powietrza i derealizacja...
Somaty bardzo mi nakopaly po tyłku
Psychicznie to plskanie z bezsilności
Lek przed byciem samej w domu
Lek przed wychodzenie z domu
Unikanie znajomych
Uciucie braku kontroli
Brak koncentracji
Całkowite zagubienie
Lek przed jakąkolwiek aktywnością
Zapominanie
Meczliwosc
Na ta chwilę cieszę się że jest ich już dużo dużo mniej...oby zniknęły calkowicie:)
-Uczucie snu na jawie
-Bol brzucha, kolka lewa strona
- bóle głowy
- migreny ( pptem lek przed bólem glowy)
-szumy uszne
- odrralnienie każdego dnia
- bóle karku,
- mdłości
- bóle pleców między lokalami
-bóle klatki
- drętwienie ręki
- kłucie w klatce
- kołatanie serca
- trxepotanie w klatce
- nogi z waty
- zakładanie się
- zawroty głowy
- uderzenie gorąca,
- drgawki
- gula w gardle
- ataki paniki
I ostatni co został to problem z nabraniem powietrza i derealizacja...
Somaty bardzo mi nakopaly po tyłku
Psychicznie to plskanie z bezsilności
Lek przed byciem samej w domu
Lek przed wychodzenie z domu
Unikanie znajomych
Uciucie braku kontroli
Brak koncentracji
Całkowite zagubienie
Lek przed jakąkolwiek aktywnością
Zapominanie
Meczliwosc
Na ta chwilę cieszę się że jest ich już dużo dużo mniej...oby zniknęły calkowicie:)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 4
- Rejestracja: 19 marca 2020, o 11:58
Widzę, że spektrum moich objawów jest bardzo podobne (postaram się je uszeregować w porządku od najbardziej dokuczliwego):
- napięciowe bóle żwaczy i skroni (no dramat, przeszły do porządku dziennego :/)
- duże ilości oddawanego moczu, parcia naglące (zazwyczaj wyzwalające się w pobliżu toalety, albo np. przy piciu wody, myciu rąk czy naczyń - generalnie w momencie, kiedy mam na widoku wodę, chociaż np przebywanie w basenie nie dawało takiego objawu. To właśnie przez diagnozowanie problemów z sikaniem w końcu doszedłem do wniosku, że to wszystko może być podyktowane głową
)
- derealizacja (chociaż od kiedy przestałem zwracać na nią uwagę, to przestała być taka dokuczliwa)
- przyspieszona perystaltyka (nerwowa biegunka? tell me about that)
- obawy przed objawami somatycznymi! (co wyzwalało objawy iiii... jedziemy z błędnym kołem
)
- trudności z zasypianiem (gonitwa myśli)
- trudności z utrzymaniem snu (pobudka o 4-5 rano z pełną gotowością do wystrzelenia z łóżka? no zdarzało się, zdarzało)
- skanowanie każdego objawu mojego ciała pod byle pretekstem
- milion myśli - a co? a może? a jeśli? a gdyby? itd itp
- zakładanie z góry najczarniejszego scenariusza - tłumaczyłem sobie to tym, że "jeżeli założę najgorsze, to przecież nie będę mógł się zawieść".
- akatyzja (niepokój ruchowy - ciągłe zmienianie pozycji przy siedzeniu, ruszanie nogami, rękoma, skubanie skórek, drapanie się po głowie... no cała masa różnych niepotrzebnych ruchów).
- bycie takim bardzo... "twitchy" - bardzo impulsywne, zrywające ruchy, oczy jak 5 zł, rozszerzone źrenice (generalnie jakbym się czegoś nawciągał
)
- problemy z pamięcią (zamglone wydarzenia, wypieranie dobrych i przyjemnych wspomnień, zbyt duża uwaga skierowana na złe)
- przyspieszona akcja serca i zwiększone ciśnienie krwi (zwłaszcza jak ma mi ktoś ciśnienie zmierzyć, wtedy mam z automatu 100/min i 140/90
)
- napięciowe bóle żwaczy i skroni (no dramat, przeszły do porządku dziennego :/)
- duże ilości oddawanego moczu, parcia naglące (zazwyczaj wyzwalające się w pobliżu toalety, albo np. przy piciu wody, myciu rąk czy naczyń - generalnie w momencie, kiedy mam na widoku wodę, chociaż np przebywanie w basenie nie dawało takiego objawu. To właśnie przez diagnozowanie problemów z sikaniem w końcu doszedłem do wniosku, że to wszystko może być podyktowane głową

- derealizacja (chociaż od kiedy przestałem zwracać na nią uwagę, to przestała być taka dokuczliwa)
- przyspieszona perystaltyka (nerwowa biegunka? tell me about that)
- obawy przed objawami somatycznymi! (co wyzwalało objawy iiii... jedziemy z błędnym kołem

- trudności z zasypianiem (gonitwa myśli)
- trudności z utrzymaniem snu (pobudka o 4-5 rano z pełną gotowością do wystrzelenia z łóżka? no zdarzało się, zdarzało)
- skanowanie każdego objawu mojego ciała pod byle pretekstem
- milion myśli - a co? a może? a jeśli? a gdyby? itd itp
- zakładanie z góry najczarniejszego scenariusza - tłumaczyłem sobie to tym, że "jeżeli założę najgorsze, to przecież nie będę mógł się zawieść".
- akatyzja (niepokój ruchowy - ciągłe zmienianie pozycji przy siedzeniu, ruszanie nogami, rękoma, skubanie skórek, drapanie się po głowie... no cała masa różnych niepotrzebnych ruchów).
- bycie takim bardzo... "twitchy" - bardzo impulsywne, zrywające ruchy, oczy jak 5 zł, rozszerzone źrenice (generalnie jakbym się czegoś nawciągał

- problemy z pamięcią (zamglone wydarzenia, wypieranie dobrych i przyjemnych wspomnień, zbyt duża uwaga skierowana na złe)
- przyspieszona akcja serca i zwiększone ciśnienie krwi (zwłaszcza jak ma mi ktoś ciśnienie zmierzyć, wtedy mam z automatu 100/min i 140/90

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 50
- Rejestracja: 5 stycznia 2020, o 19:31
Już większości nie odczuwam, ale moje objawy:
- depersonalizacja
- derealizacja
- ataki paniki
- strach przed schizofrenia (a nie daj Boże jak mi się przewidziało czasami
)
- migreny
- strach przed samobójstwem,
- strach, że zrobię coś moim bliskim
- somaty (rozlewające się gorąco, pieczenie od nadgarstków po łokcie)
- agorafobia (najgorzej jak świeciło słońce)
- płacz, zmęczenie (psychiatra stwierdził, że to z powodu lęku)
-natrętne myśli, myśli egzystencjalne, jak to jest, że żyje? dlaczego? Jak to jest, że myślę, że mam wspomnienia?
- problemy ze snem, pobudki w nocy, koniec snu ok. 5-6 rano. Jeśli zdrzemnęłam się w ciągu dnia to miałam atak paniki najczęściej jak się obudziłam
- poczucie bezsensu
- anhedonia
- strach, że pozostanę w tym stanie na zawsze,
- poczucie natłoku myśli i pustki w głowie jednocześnie,
- kula w gardle, najczęściej wieczorem i strach, że w nocy się uduszę,
- problemy z koncentracja,
- zaburzenia pamięci,
- strach przed umieszczeniu w szpitalu psychiatrycznym.
Na początku po kilku atakach paniki i przepisaniu złego leku przez lekarza rodzinnego (nie polecam takiej konsultacji, ale wzbraniałam się przed psychiatrą
) czułam lęk nawet jak otwierałam i zamykałam oczy, nie chciałam wstać z łóżka ze strachu, nie mogłam jeść. Na szczęście bardzo szybko się opamiętałam. Dzisiaj mam dalej problemy z pamięcią (może kwestia leków, bo jeszcze je przyjujmuje) i z powodu koronawirusa momentami wróciły myśli natrętne, ale bardzo rzadko. Poza tym pech, że jak rozszalał się koronawirus to się przeziębiłam i bałam się, że go mam. Nawet jak się zafiksowałam to miałam wrażenie, że mam problemy z oddychaniem. Wyzdrowiałam i przestało mi się wydawać, że się duszę
.
- depersonalizacja
- derealizacja
- ataki paniki
- strach przed schizofrenia (a nie daj Boże jak mi się przewidziało czasami

- migreny
- strach przed samobójstwem,
- strach, że zrobię coś moim bliskim
- somaty (rozlewające się gorąco, pieczenie od nadgarstków po łokcie)
- agorafobia (najgorzej jak świeciło słońce)
- płacz, zmęczenie (psychiatra stwierdził, że to z powodu lęku)
-natrętne myśli, myśli egzystencjalne, jak to jest, że żyje? dlaczego? Jak to jest, że myślę, że mam wspomnienia?
- problemy ze snem, pobudki w nocy, koniec snu ok. 5-6 rano. Jeśli zdrzemnęłam się w ciągu dnia to miałam atak paniki najczęściej jak się obudziłam
- poczucie bezsensu
- anhedonia
- strach, że pozostanę w tym stanie na zawsze,
- poczucie natłoku myśli i pustki w głowie jednocześnie,
- kula w gardle, najczęściej wieczorem i strach, że w nocy się uduszę,
- problemy z koncentracja,
- zaburzenia pamięci,
- strach przed umieszczeniu w szpitalu psychiatrycznym.
Na początku po kilku atakach paniki i przepisaniu złego leku przez lekarza rodzinnego (nie polecam takiej konsultacji, ale wzbraniałam się przed psychiatrą
-
- Gość
Witam
, to mój pierszy post. Od niedawna zdiagnozowana jestem pod kątem nerwicy.
Moje objawy to:
- zaczęło się od uczucia, że moje ręce nie są "moje"
- budzenie sie w nocy z powodu szybkiego bicia serca, które nie chciało sie uspokoić
- kłucia w mostku, sercu, łopatkach
- ataki duszności, którym zwykle towarzyszyły drgawki, lęk, dreszcze
- uczucie, że świat wiruje a ja jestem od niego odłączona
- odłączenie ciała od duszy
- anhedonia
- ciągłe myślenie, że umieram
- częstomocz
- tiki mięśniowe, zrywy, drgania mięśni
- pogorszenie wzroku, błyski
- bóle wędrujące głowy, stawów
- budzenie sie w nocy z uczuciem osłabienia
- znajdowanie sobie ciągle nowych objawów i chorób.

Moje objawy to:
- zaczęło się od uczucia, że moje ręce nie są "moje"
- budzenie sie w nocy z powodu szybkiego bicia serca, które nie chciało sie uspokoić
- kłucia w mostku, sercu, łopatkach
- ataki duszności, którym zwykle towarzyszyły drgawki, lęk, dreszcze
- uczucie, że świat wiruje a ja jestem od niego odłączona
- odłączenie ciała od duszy
- anhedonia
- ciągłe myślenie, że umieram
- częstomocz
- tiki mięśniowe, zrywy, drgania mięśni
- pogorszenie wzroku, błyski
- bóle wędrujące głowy, stawów
- budzenie sie w nocy z uczuciem osłabienia
- znajdowanie sobie ciągle nowych objawów i chorób.