Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica objawy, mała encyklopedia naszych objawów, wpisz się

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Polly
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 154
Rejestracja: 8 marca 2024, o 15:08

3 grudnia 2024, o 11:04

MonikaEs to normalka w nerwicy a Ty w dodatku masz szeroki wachlarz somatów. Najważniejsze by się z tym nie szarpać i nie panikować. Sam miałem dużo spokoju i delikatne objawy ale teraz mam szał jelita, bóle karku i bioder, uczucie spięcia skroni i czubka głowy, szczękościsk szczególnie w nocy ale najgorsze to sztywność pleców połączona z pieczeniem skóry wzdłuż kręgosłupa i w okolicy łopatek. Pół dnia nie nic nie ma potem lipa. Przychodzi i odchodzi. Nie badam tego bo nie ma sensu, nawet przestałem to rozciągać bo piecze i nic nie pomaga. Przechodzi samo gdy coś się robi angażującego. Skopany chyba układ nerwowy ciągle iskrzy w różnych miejscach stąd mnogość tych objawów.
Można to trochę ogarnąć suplementacją i zdrową michą ale to minimum 3 miesiące regularnego zdrowego odżywiania, dobrego snu i odpowiedniej ilości światła i sportu 3h tygodniowo.
Oleksa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 2 lutego 2022, o 11:39

3 grudnia 2024, o 13:45

MonikaEs pisze:
3 grudnia 2024, o 06:36
Czesc. W zaburzeniu jestem od 12 lat. Praca nad sobą udało mi się pozbyć zaburzenia na 5 wspaniałych lat. Niestety, od sierpnia 2023 mam nawrót i dowala mi takie objawy,których nie miałam dawniej. od początku moje objawy to: kołatania serca, bóle głowy, zawroty, ściski w głowie takie jak bym miała spuchniety mózg, sztywny kark, spięte mięśnie, mrowienia, ciągnięcia, mdłości, zaburzenia czucia na skórze, słabość nóg, bujanie, kwaśny smak w buzi, skoki ciśnienia, zaburzenia widzenia, pieczenie języka, chwiejność chodu, uczucie omdlewania, suchosc w buzi, bóle w różnych miejscach, ataki paniki gula w gardle, brak koncentracji płacz. smutek, wmawianie sobie raka, guza i ciężkich chorób, drżenia ciała i mięśni, pieczenia w klatce piersiowej wysokie tętno, uczucie lodu pod skórą albo pieczenia twarzy, agorafobia, klustrofobia, nie moge wsiąść do autobusu lub windy, uderzenia gorąca albo uczucie zimna i dreszcze, biegunki, bóle zołądka i podbrzusza. co jakiś czas ostatnio występuje u mnie takie coś, jakby uczucie gorąca idące od brzucha do serca . które występuje , gdy jestem z czegoś zadowolona lub radosna. Mogę to porównać do ekscytacji. Bardzo sie boje tego uczucia, wczoraj wieszałam światełka w domu i takie coś mnie dopadło. Czy ktoś z Was odczuwał takie coś?
Oprócz klaustrofobii możemy sobie przybic piątkę... ja już powoli nie daje rady, do tego szumy i piski w uszach, męty przed oczami, ogólnie problemy ze wzrokiem... palenie albo mrożenie plecow, no ja piernicze, bez końca bym mogła wymieniać
MonikaEs
Nowy Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 3 lipca 2024, o 21:05

4 grudnia 2024, o 14:05

Daj spokój, każdy dzień to jakiś objaw a jesli niczego nie mam w danej chwili, to zastanawiam się, czy nadal żyję. Nie wiem z czego ten paskudny kwas z buzi sie bierze i jeśli mam lęki, to jest go dużo więcej
Awatar użytkownika
kasia.2206
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 135
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 09:27

4 grudnia 2024, o 18:16

Queenie pisze:
27 listopada 2024, o 21:18
Hejka :)
Moje objawy to:
- Dziwne bóle głowy (ucisk, rozpieranie w skroniach/czole? )
- Wrażenie jakby coś mi uciskalo w czole i siadało na oczy..
- Zawroty głowy
- Nudności
- Czasem się czuje jakbym była pijana lub odurzona
- Drętwienie lewej ręki
- Drętwienie szczęki
- Mrowienie głowy
- Najgorsze teraz jest to, że sobie wkręciłam glejaka czy innego nieuleczalnego guza mozgu i że umrę.. czekam na rezonans głowy bo dostałam skierowanie od neurologa aby wykluczyć choroby neurologiczne.
- Senność

Pozdrawiam wszystkich i życzę nam wytrwałości :papa
Hej. Moze na pocieszenie napisze Tobie że ja walce z 10 lat z uczuciem bujania, braku równowagi i cuda od głowy. W. 2015 miałam rezonans głowy, kręgosłupa szyjnego, przepływy.. Wszystko wporzadku. Wyszło całkowite zniesienie lordozy gdzie nie wiem Czu bujanie od tego może być... Teraz z 3 tyg temu miałam zawroty głowy jak nigdy. Bardzo się wystraszyłam byłam na skórze miałam. TK glowy wszystko oki. Więc bujanie pewnie z nerwicy z napięcia które mam w karku ramionach czy nawet w nogach bo czuje.. Mam skierowanie do neurologa żeby zlecił rezonans kręgosłupa szyjnego i pewnie przepływy.. Mam powtórkę sprzed 10 lat gdzie nic takiego nie wyszło i żyje.
Myślę że to nerwica bo normalnie bym się uspokoiła TK glowy że oki a ja nie umiem się uspokoić. Ten objaw mnie toztraja..a.jak wiadomo w nerwicy nie jest tak łatwo sobie powiedzieć nic Ci nie jest. Badanie oki daj spokój. Tylko myślenie myślenie analizowanie i strach... Błędne koło...

Dużo ludzi pisze ze bujania od śpiąca napięcia jest ale jestem przykładem że to do mnie nie trafia..
Ewula22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 172
Rejestracja: 21 listopada 2024, o 19:35

4 grudnia 2024, o 21:07

Witajcie!!! ja tez tak mam kolatania serca dziwne ie patrzy mi sie na oczy kula w gardle nogi oslabione ze chodze jak nie na swoich nogach scisk miedzy oczami czolo oczy mnie bola.Wiec juz tak dalej nie mozna zniesc to jest tak uciazliwe ze juz z tego powodu wybralam sie do psychiatry bo ciezko tak funkcjonowac
Oleksa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 2 lutego 2022, o 11:39

6 grudnia 2024, o 14:33

MonikaEs pisze:
4 grudnia 2024, o 14:05
Daj spokój, każdy dzień to jakiś objaw a jesli niczego nie mam w danej chwili, to zastanawiam się, czy nadal żyję. Nie wiem z czego ten paskudny kwas z buzi sie bierze i jeśli mam lęki, to jest go dużo więcej
Może po prostu zgaga? Też jestem typem człowieka któremu ciągle coś jest... od rana mam jazdę że nie mam czucia w twarzy i im więcej dotykam tym to czucie jest słabsze, teraz to w ogóle mam wrażenie że nie mam twarzy. Też zaburzona gdzieś 12 lat, już sama nie wiem ile dokładnie...
Lawita
Nowy Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 4 maja 2024, o 14:33

6 grudnia 2024, o 17:32

karolina4451q pisze:
20 marca 2022, o 21:07
Witam z nerwicą tak na dobre mam do czynienia od 10 lat. Objawy jakie przerabiałam jest ich mnóstwo. Od chorób serca, guzy, nowotwory bardzo dużo jedna mała blachostka a ja wpadam w wir rozmyslen czy to może to czy może tamto czytam o internecie choć teraz i tak mniej bo wcześniej gdy nie przeczytałam nie uspokoiłam się. Badanie nic nie wykazują. Od tego roku jest trochę gorzej mam bardzo dużo stresu i nerwów przez sytuację w domu to też pobudza u mnie nerwicę. Jak jeden objaw przejdzie to za jakiś czas wpada nowy. Teraz mam bardzo dziwny objaw pierwszy raz. Jakiś tydzień temu zaczęłam odczuwać takie dziwne gorąca z przodu łydki w jeden punkcie. Gdy sobie o tym myślę to się ciepło zwiększa, dziś jest już bardziej z boku, nie trwa ono cały czas tylko parę sekund i przerwa i tak co jakiś czas od nowa. Ja już wkręcam sobie zakrzepice już wariuje innych objawów jej nie mam miał ktoś takie ciepło w nodze?
Hej, mam dosłownie to samo. Już jestem sparaliżowana ze strachu że to zator . Jak to się u Ciebie rozwinęło z tą łydką ?
Lawita
Nowy Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 4 maja 2024, o 14:33

6 grudnia 2024, o 17:32

karolina4451q pisze:
20 marca 2022, o 21:07
Witam z nerwicą tak na dobre mam do czynienia od 10 lat. Objawy jakie przerabiałam jest ich mnóstwo. Od chorób serca, guzy, nowotwory bardzo dużo jedna mała blachostka a ja wpadam w wir rozmyslen czy to może to czy może tamto czytam o internecie choć teraz i tak mniej bo wcześniej gdy nie przeczytałam nie uspokoiłam się. Badanie nic nie wykazują. Od tego roku jest trochę gorzej mam bardzo dużo stresu i nerwów przez sytuację w domu to też pobudza u mnie nerwicę. Jak jeden objaw przejdzie to za jakiś czas wpada nowy. Teraz mam bardzo dziwny objaw pierwszy raz. Jakiś tydzień temu zaczęłam odczuwać takie dziwne gorąca z przodu łydki w jeden punkcie. Gdy sobie o tym myślę to się ciepło zwiększa, dziś jest już bardziej z boku, nie trwa ono cały czas tylko parę sekund i przerwa i tak co jakiś czas od nowa. Ja już wkręcam sobie zakrzepice już wariuje innych objawów jej nie mam miał ktoś takie ciepło w nodze?
Hej, mam dosłownie to samo. Już jestem sparaliżowana ze strachu że to zator . Jak to się u Ciebie rozwinęło z tą łydką ?
Polly
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 154
Rejestracja: 8 marca 2024, o 15:08

9 grudnia 2024, o 11:20

Coś wam napiszę o tym jak bardzo myśli i cała podświadomość wpływa na nasze różne objawy nerwicowe. Jak już pewnie czytaliście mam różne somaty bólowe w ciele lecące wzdłuż całego kręgosłupa aż po czerep. Są to sztywność, palenie, swędzenie, gorsza ruchomość w odcinku szyjnym przy braku jakichkolwiek uszkodzeń, ucisków, dyskopatii itp 100% zdrowia a jednak w ciele dzieją się różne cuda. Teraz meritum otóż doznałem ostatnio kontuzji w biodrze powiedzmy, że zwykłe naciągnięcie bocznych mięśni brzucha i mięśnia biodrowo-kulszowego co w sumie daje duży ból przy chodzeniu, schylaniu i leżeniu ale to pikuś bo nagle wszystkie objawy nerwicowe zniknęły. Mózg tak bardzo skupił się na czymś prawdziwie ważnym, że wyłączył te inne pierdoły. Tzn że skupienie się na innym mocniejszym bodźcu udowadnia, że to co odczuwamy to zwyczajny efekt napięcia wynikający z nadinterpretacji wszystkich odczuć w ciele. Szukasz i znajdujesz. Natrętne myśli i szukanie dziury w całym, ciągłe badania i obawy o wyniki, które i tak będą dobre powoduje odczuwanie tego wszystkiego do potęgi 3 ale to tylko takie moje spostrzeżenie które może komuś pozwoli zrozumieć problem.
Zaburzona_0na
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 113
Rejestracja: 10 października 2024, o 18:11

9 grudnia 2024, o 18:43

Dokładnie , mam tak w chorobie wystarczy że jestem przeziębiona , mam grypę i nagle żadnych somatów.
Ile trwa odburzanie u Ciebie Polly ?
Tam gdzie kończy się strach , zaczyna się prawdziwe życie :lov:
Polly
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 154
Rejestracja: 8 marca 2024, o 15:08

9 grudnia 2024, o 20:42

Zaburzona_0na pisze:
9 grudnia 2024, o 18:43
Dokładnie , mam tak w chorobie wystarczy że jestem przeziębiona , mam grypę i nagle żadnych somatów.
Ile trwa odburzanie u Ciebie Polly ?
Trudno określić skoro po wielu przemyśleniach wychodzi mi, że pierwsze objawy miałem już od dziecka a mam już czwórkę z przodu🤣 wtedy już miałem zawroty głowy, senność, trudności ze skupieniem i uczucie wysuszonej skóry twarzy którą natrętnie smarowałem Nivea bo przynosiło ulgę. Teraz wiem, że skóra była ok tylko to było napięcie emocjonalne. Dopiero od dwóch lat, dopiero tak późno wiem co i jak i świadomie naprawiam swoje myśli i to tak na 60% tylko ale mam całkowity brak ataków paniki. Trzeba wyłączyć nasz wewnętrzny barometr, który najwyraźniej jest zbyt czuły. Trzeba przestać słuchać szczegółowo ciała i zająć się czymś co oderwie nas od myśli.
Zaburzona_0na
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 113
Rejestracja: 10 października 2024, o 18:11

10 grudnia 2024, o 22:32

Polly pisze:
9 grudnia 2024, o 20:42
Zaburzona_0na pisze:
9 grudnia 2024, o 18:43
Dokładnie , mam tak w chorobie wystarczy że jestem przeziębiona , mam grypę i nagle żadnych somatów.
Ile trwa odburzanie u Ciebie Polly ?
Trudno określić skoro po wielu przemyśleniach wychodzi mi, że pierwsze objawy miałem już od dziecka a mam już czwórkę z przodu🤣 wtedy już miałem zawroty głowy, senność, trudności ze skupieniem i uczucie wysuszonej skóry twarzy którą natrętnie smarowałem Nivea bo przynosiło ulgę. Teraz wiem, że skóra była ok tylko to było napięcie emocjonalne. Dopiero od dwóch lat, dopiero tak późno wiem co i jak i świadomie naprawiam swoje myśli i to tak na 60% tylko ale mam całkowity brak ataków paniki. Trzeba wyłączyć nasz wewnętrzny barometr, który najwyraźniej jest zbyt czuły. Trzeba przestać słuchać szczegółowo ciała i zająć się czymś co oderwie nas od myśli.
Wow , no to jest duży postęp , brak ataków paniki 🙏🏼 ja myślałam że z wiekiem przejdzie .. a tu klops nic bardziej mylnego . Ale też jestem teraz bardziej świadoma że to tylko i aż myśli . Ale czujesz różnice po dwóch latach że np zdarzają Ci się dni bez nerwicy ?
Tam gdzie kończy się strach , zaczyna się prawdziwe życie :lov:
Awatar użytkownika
JestemNadzieja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 228
Rejestracja: 8 sierpnia 2017, o 09:22

11 grudnia 2024, o 10:26

Polly pisze:
3 grudnia 2024, o 11:04
MonikaEs to normalka w nerwicy a Ty w dodatku masz szeroki wachlarz somatów. Najważniejsze by się z tym nie szarpać i nie panikować. Sam miałem dużo spokoju i delikatne objawy ale teraz mam szał jelita, bóle karku i bioder, uczucie spięcia skroni i czubka głowy, szczękościsk szczególnie w nocy ale najgorsze to sztywność pleców połączona z pieczeniem skóry wzdłuż kręgosłupa i w okolicy łopatek. Pół dnia nie nic nie ma potem lipa. Przychodzi i odchodzi. Nie badam tego bo nie ma sensu, nawet przestałem to rozciągać bo piecze i nic nie pomaga. Przechodzi samo gdy coś się robi angażującego. Skopany chyba układ nerwowy ciągle iskrzy w różnych miejscach stąd mnogość tych objawów.
Można to trochę ogarnąć suplementacją i zdrową michą ale to minimum 3 miesiące regularnego zdrowego odżywiania, dobrego snu i odpowiedniej ilości światła i sportu 3h tygodniowo.
Hej. Zmagam się z palącymi, rozrywajacymi bólami górnej części plecow od 4 lat. Od 7 lat mam diagnozę zaburzeń lękowych a od ponad 4 stwardnienia rozsianego. Zrobiłam dziesiątki badań i rezonansów byłam na wielu rehabilitacjach ,brałam wiele różnych leków od tych na padaczkę po zwykle przeciwolpwe. Pieką mnie łopatki najbardziej jak leżę,czuje też ukłucia,dodatkowo piecze mnie kregoslup. Najlepiej jest gdy chodzę lub jestem w jakimś wesołym towarzystwie. Lekarze załamują ręce a ja miałam już myśli s... cze przez ten bol. Zanim zasne to czuje takie palenie że idzie oszalec. Jak z tym walczyć? Masz jakiś pomysł?
:lov:
Polly
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 154
Rejestracja: 8 marca 2024, o 15:08

11 grudnia 2024, o 12:58

JestemNadzieja pisze:
11 grudnia 2024, o 10:26
Polly pisze:
3 grudnia 2024, o 11:04
MonikaEs to normalka w nerwicy a Ty w dodatku masz szeroki wachlarz somatów. Najważniejsze by się z tym nie szarpać i nie panikować. Sam miałem dużo spokoju i delikatne objawy ale teraz mam szał jelita, bóle karku i bioder, uczucie spięcia skroni i czubka głowy, szczękościsk szczególnie w nocy ale najgorsze to sztywność pleców połączona z pieczeniem skóry wzdłuż kręgosłupa i w okolicy łopatek. Pół dnia nie nic nie ma potem lipa. Przychodzi i odchodzi. Nie badam tego bo nie ma sensu, nawet przestałem to rozciągać bo piecze i nic nie pomaga. Przechodzi samo gdy coś się robi angażującego. Skopany chyba układ nerwowy ciągle iskrzy w różnych miejscach stąd mnogość tych objawów.
Można to trochę ogarnąć suplementacją i zdrową michą ale to minimum 3 miesiące regularnego zdrowego odżywiania, dobrego snu i odpowiedniej ilości światła i sportu 3h tygodniowo.
Hej. Zmagam się z palącymi, rozrywajacymi bólami górnej części plecow od 4 lat. Od 7 lat mam diagnozę zaburzeń lękowych a od ponad 4 stwardnienia rozsianego. Zrobiłam dziesiątki badań i rezonansów byłam na wielu rehabilitacjach ,brałam wiele różnych leków od tych na padaczkę po zwykle przeciwolpwe. Pieką mnie łopatki najbardziej jak leżę,czuje też ukłucia,dodatkowo piecze mnie kregoslup. Najlepiej jest gdy chodzę lub jestem w jakimś wesołym towarzystwie. Lekarze załamują ręce a ja miałam już myśli s... cze przez ten bol. Zanim zasne to czuje takie palenie że idzie oszalec. Jak z tym walczyć? Masz jakiś pomysł?
Piszesz, że masz zdiagnozowane SM a to już inne objawy i inny kod w karcie. Trzeba się tylko zastanowić czy lęki i bóle nie wynikają z diagnozy sm bo to trudna informacja dla psychiki i dlatego równolegle płyną sobie z lękami. Piszesz, że lęki miałaś już wcześniej więc coś tam się musiało wydarzyć może już wtedy na tle hipochondrycznym. Często nerwice pojawiają się przy innych chorobach dlatego dzieją się cuda i czasami nie wiadomo co z jednej a co z drugiej choroby wynika.
Nie wiem jak wygląda twoja terapia lekowa ale u mnie pomaga zawsze xanax i to on stawia mnie do pionu. Wiem, że to lękowe dlatego puszcza, nie mam paniki i już nic nie badam od dawna.
Puszczą lęki, napięcie w ciele puści i znikną bóle i pieczenie. Puści "pancerz"
Matthew98
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 18 września 2024, o 07:53

11 grudnia 2024, o 13:16

Witam
Biorę Pramolan 2x50g rano i wieczorem, zażywam go od piątku, pierwsze dni były ok, wyciszał, pozbyłem się natrętnych mysli, przesypiałem całą noc. Wczoraj wieczorem po zażyciu wieczornej dawki pojawiły się natrętne myśli przed snem, jak i w nocy, złe samopoczucie. Mogę to nawet podciągnąć pod depersonalizacje. Czy miał ktoś tak na początku zażywania tego leku ze Somaty się nasiliły, a potem po kilku tygodniach się poprawiło?
ODPOWIEDZ