Napewno nie masz co się bać leków bo po to sa żeby pomagać nie szkodzić mi leki na przykład nie pomogły, pomogła mi praca nad sobą, ale nie mam z nimi złych wspomnień a brałem kilka. Nie miałem skutków ubocznych, może jakieś lekkie, odstawienie też nie było problemem. Napewno na początku warto spróbować bo czemu nie? Tylko leki to nie wszystko.. Praca praca i praca nad samym sobą, polecam też terapię psychodynamiczną pozwala poznać troszkę siebie samego

dzięki bardzo, takij odpowiedzi też oczekiwalem że ktoś mial podobnie.
Zastanawia mnie tylko czy lek który dostalem(oros - scitalopramum) bedzie odpowiedni, moze lepiej poprosić lekarza o ten trittico?
mam więc pytanie? czy bardziej miales depresje czy nerwice? bo ja depresji na moje oko na 100% niemam. bardziej niepokój taki czuje.
Jakieś inne objawy jeszcze miales?

btw zalozylem temat o tym leku escitalopram-oroes-bezsenno-nerwice-czs ... 10898.html

Nie miałem nigdy żadnych objawów depresji. Ten lek o którym piszesz też działa jak najbardziej przeciw lękowo czyli właśnie na taki niepokój. Trittico o tyle jest dobry że śpi się po nim super i nie ma skutków ubocznych, a jak są to raczej minimalne. Warto spróbować tego scitalopramum, a trittico zawsze możesz dołożyć np minimalną 25mg na sen pogadaj z lekarzem, ustalicie coś Moje objawy no cała gama typowych nerwicowych od derealizacji i silnych ataków leków przez ciągły lęk wolnoplynacy

Hejka,nikomu nie chcialabym narzucać mojego zdania to jest jedynie moje osobiste doswiadczenia.z moja nerwicą zdiagnozowana zmagam sie 14 lat i niestety napoczatku mialam bardzo delikatna nerwice ktora lekarze odrazu zaczeli leczyc lekami ssri prEz okres 12 lat.liczne psychoterapie oparte byly bardziej na lekach i latwosci pracy z pacjetem ktory je bierze.musze powiedziec ze podczas tych lat mialam.regularne bardzo silne ataki paniki.ktorych od momentu odstawienia czyli 2lat nie mam wogole.a okres odstawienia to najgorsze 4lata nieudanych prób walki z skutkami.uzaleznienia dramat.i rowniez mam nerwice i ciezko pracuje nad soba s le bez lekow i nie jest łatwo ,lzej byloby wziac tabletke.i dziwi mnie ze spotkalam tylu dziesiatki psychoterapeutow psychiatrow ktory nie zajal.sie moim.problemen indywidualnie i zawsze zaczynaja.od lekow i tego nie popieram.uwazam ze jest to wyjscie oczywiscie kiedy ty sam sobie juz nie poradzisz ale wiekszosc specjalistow tego niesprawdza wiec ostrożnie.a w nocy tez mam problemy z zasnieciem mimo zmeczenia i wstaje do doalety setki razy z parciem na pęcherz a moje nogi sa tak zimne z nerwow ze ciezko.mi je w jakikolwiek sposow rozgrzać.

Witam, mam ten sam problem mam ataki nerwów przed praca dzień wcześniej się zaczyna strach, niepokój, chodzenie do WC ciągle i tak trwa to cała noc, noc bezsenna. Jestem już taka zmęczona tym. Jak sobie radzicie? Proszę o pomoc