Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica - hipochondria, strach przed chorobami

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
AngieNa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 138
Rejestracja: 9 października 2022, o 18:18

10 stycznia 2023, o 17:00

zaburzony86 pisze:
10 stycznia 2023, o 16:45
U mnie przez wiele lat hipochondria nie występowała. Ok, jak każdy facet mając lekką gorączkę już żegnałem się z życiem, ale nic nadzwyczajnego poza tym. No ok, raz się nakręciłem że mam czerniaka bo znamię mi się dziwne wydawało, ale pokazałem dermatologowi, który nie dostrzegł nic nienormalnego i zapomniałem o sprawie. Całe moje zaburzenie i lęki ogniskowały się wokół odrealnień i ataków paniki. Lęk przed lękiem i te sprawy.

Natomiast ostatnie miesiące to zmiana. O odrealnieniach nie myślę więc ich nie mam. Ale za to skupiam się na kolejnych objawach mniej lub bardziej wydumanych.

Miałem zatem wrażenie, że mam obrzmiałe jądra - rak, torbiel, jakieś inne paskudztwa. Autentycznie czułem ten obrzęk! Potem miałem brodawkę wirusową na policzku, która rosła, odpadała, rosła, odpadała, a ja ją pięćdziesiąt razy dziennie oglądałem. Potem schiza na punkcie wzroku. Że gorzej widzę, że to udar, że mam całe uwalone okulary i nie mogę ich doczyścić. Kupiłem nawet specjalne płyny i szmatki do czyszczenia, co skończyło się podrażnieniem oka i ropą, ale oj tam oj tam. Potem z dnia na dzień zapomniałem o wzroku tylko skupiłem się na pulsie i ciśnieniu. Mierzenie co chwilę, nieważne czy wynik dobry czy zły, jeden po drugim pomiar. Był też ból gardła, ale taki dziwny, bałem się że to migdałki. A obecnie to też zeszło na drugi plan bo na tapecie bezsenność.

Jak to wszystko czytam z boku to wiem, że to żałosne jest. Skupianie się na totalnie normalnych objawach, które mają prawie wszyscy, dodawanie im szczególnego znaczenia, brak możliwości przejścia nad tym do porządku dziennego. Ale nie umiem wyjść z tej spirali. Czytając to co ludzie tutaj piszą wiem że może być gorzej, bo można sobie wkręcić o wiele gorsze rzeczy niż lekko podwyższony puls czy brudne okulary. Ale coś tak czuję, że wszystko przede mną, mózg nie znosi nudy.
Skoro mózg nie znosi nudy, to zadbaj o to, żeby jej nie miał. Masz jakieś hobby? Dziewczynę/żonę/dzieci?😊
Ja już nie mogę doczekać się wiosny, aż zrobi się cieplej, wrócę do biegania, zajmę się ogrodem, spacerami z dzieckiem, a nie wymyślaniem nowych chorób🙈
Dustin
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 10 stycznia 2023, o 17:34

10 stycznia 2023, o 17:37

Witam jestem tu nowy chociaż od dłuższego czasu czytam forum. Ostatnio mam nawrot ale opisze wam mój problem może ktoś już miał takie objawy
Ogólnie choruje na to z 6 lat ale od połowy grudnia jest mocny nawrot aż 5 chorób śmiertelnych sobie już googluje
Na paznokciu pojawiła mi się mała pręga albo raczej malutka kreseczka jasna wpisuje rak paznokcia idę do dermatologa mówi ze to krwiak chociaż nie pamietam bym się uderzył kaze obserowac 3 miesiące czy rośnie z paznokciem i w mojej głowie już a to jak kaze obserwować to nie jest pewny po paru tygodniach zrobiło się to ciemniejsze No ale normalne świeży krwiak potem ciemnieje mierzyłem to czy poszło w górę wymiary pokazują ze tak poszło w górę trochę mniej się martwię od tego czasu doszło mi
ból gardła jezyka nie wiem jak to nazwać boli przy przełykaniu ale nie gardło jak migdałki tylko z tylu jak język powiększone węzły chłonne po jednej stronie szyji twarde niebolesne ale raczej się ruszają bóle uszu wpisuje w internet diagnoza rak gardła jezyka mówię pewnie od paznokcia przerzuty, dodam ze choruje często na gardło pare razy w roku mam przewlekłe zapalenie gardła czy tam migdałków nie znam się . Ale żeby było mało w internecie pisze ze jak przewlekłe zapalenie gardła większe szanse na nowotwór gardła No i palenie fajek które tez robie. Ale żeby było mało mam pieprzyk który swędzi zawsze swedzial albo inaczej swędzi bardzo długo pare lat może z 3-4 ale jest w miejscu gdzie są włosy pot itp ponadto często tam się drapie ociera je ubranie wiec skóra jest sucha pieprzyk w moim mniemaniu jest normalny nie wypukły płaski itp tylko swędzi oczywiście dzisiaj idę znowu do dermatologa ale pewnie znowu nie uwierzę . Tak jak nie wierze w to ze hipochondria potrafi dać aż tyle objawów za jednym zamachem palec pieprzyk uszy gardło język węzły.
oczywiscie chodze cały czas zestresowany ale To tak bardzo ze utrudnia mi to prace 
zapisałem się znowu na terapie niedługo pewnie będę miał termin bo tabletek nie brałem i nigdy nie będę brał one leczą tylko objawy a nie przyczynę. 
Jest to dołujące mam 23 lata młody ambitny uczę się studiuje piękna narzeczona i to cholerstwo które utrudnia mi życie
Nie idzie o niczym innym myśleć pracy nie wiem założeniu rodziny czy czymkolwiek marzyć czy coś bo co chce pomyśleć to czarne myśli ze umieram już i odrazu wizje niestworzone. Czasami wątpię w to czy jest to hipochondria czasami objawow tak jak teraz jest tyle ze myśle ze może serio mi coś dolega
oczywiscie każdy mówi nie stresuj się pomyśl o czymś innym ale nie umiem nawet jak próbuje to nie umiem
sorki ze się rozpisałem chciałem wyrzucić to z siebie i a nóż widelec ktoś tez miał chociaż w podobie objawy i trochę się uspokoję bo serio teraz to na 5 chorób jednocześnie choruje ale wszystkie sprowadzają się do nowotworu ze gardło i język to pewnie przerzut nowotworu z palca albo pieprzyka i odwrotnie i spirala strachu cały czas nakręcana 
Pozdrawiam wszystkich i z góry dziękuje za odpowiedzi
zaburzony86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 2 maja 2015, o 22:07

10 stycznia 2023, o 17:43

AngieNa pisze:
10 stycznia 2023, o 17:00
Skoro mózg nie znosi nudy, to zadbaj o to, żeby jej nie miał. Masz jakieś hobby? Dziewczynę/żonę/dzieci?😊
Ja już nie mogę doczekać się wiosny, aż zrobi się cieplej, wrócę do biegania, zajmę się ogrodem, spacerami z dzieckiem, a nie wymyślaniem nowych chorób🙈
No właśnie problem polega na tym, że nie da się mózgu zająć w 100% czymś. Jak jestem w pracy to myślę o pracy a nie o chorobach. Jak sobie leżę z kompem i gram to nie myślę o objawach. Jak sobie spaceruje to też myślę o czymś innym. Ale są takie momenty, gdzie jednak nie ma czym zająć głowy. Kładę się spać i myśli się pojawiają. Żeby zobaczyć czy mam dobry puls. A jak niedobry to dlaczego. A jak dobry to czemu nie śpię. A że zostało mi 5 godzin do budzika a ja nie śpię. Ojeju jak ja dam radę? Albo zaboli mnie pod żebrem. Zawał? Ból głowy, może tętniak? To właśnie miałem na myśli pisząc o przypisywaniu nadmiernego znaczenia zwyczajnym sprawom. Pamiętam samego siebie z czasów sprzed zaburzenia. Potrafiłem wstać w poniedziałek rano niewyspany, pójść na 8 godzin do pracy, potem wracać pieszo do domu 5km - dla przyjemności, a nie bo musiałem. Czasem był upał i też szedłem. Jak docierałem do domu to byłem głodny, wykończony, ale jaki szczęśliwy! A dziś byle objaw, byle potknięcie, byle jakaś głupota i się na tym potykam. Krok do przodu, dwa kroki do tyłu.
Lola28
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 9 stycznia 2023, o 15:15

10 stycznia 2023, o 19:47

Dustin pisze:
10 stycznia 2023, o 17:37
Witam jestem tu nowy chociaż od dłuższego czasu czytam forum. Ostatnio mam nawrot ale opisze wam mój problem może ktoś już miał takie objawy
Ogólnie choruje na to z 6 lat ale od połowy grudnia jest mocny nawrot aż 5 chorób śmiertelnych sobie już googluje
Na paznokciu pojawiła mi się mała pręga albo raczej malutka kreseczka jasna wpisuje rak paznokcia idę do dermatologa mówi ze to krwiak chociaż nie pamietam bym się uderzył kaze obserowac 3 miesiące czy rośnie z paznokciem i w mojej głowie już a to jak kaze obserwować to nie jest pewny po paru tygodniach zrobiło się to ciemniejsze No ale normalne świeży krwiak potem ciemnieje mierzyłem to czy poszło w górę wymiary pokazują ze tak poszło w górę trochę mniej się martwię od tego czasu doszło mi
ból gardła jezyka nie wiem jak to nazwać boli przy przełykaniu ale nie gardło jak migdałki tylko z tylu jak język powiększone węzły chłonne po jednej stronie szyji twarde niebolesne ale raczej się ruszają bóle uszu wpisuje w internet diagnoza rak gardła jezyka mówię pewnie od paznokcia przerzuty, dodam ze choruje często na gardło pare razy w roku mam przewlekłe zapalenie gardła czy tam migdałków nie znam się . Ale żeby było mało w internecie pisze ze jak przewlekłe zapalenie gardła większe szanse na nowotwór gardła No i palenie fajek które tez robie. Ale żeby było mało mam pieprzyk który swędzi zawsze swedzial albo inaczej swędzi bardzo długo pare lat może z 3-4 ale jest w miejscu gdzie są włosy pot itp ponadto często tam się drapie ociera je ubranie wiec skóra jest sucha pieprzyk w moim mniemaniu jest normalny nie wypukły płaski itp tylko swędzi oczywiście dzisiaj idę znowu do dermatologa ale pewnie znowu nie uwierzę . Tak jak nie wierze w to ze hipochondria potrafi dać aż tyle objawów za jednym zamachem palec pieprzyk uszy gardło język węzły.
oczywiscie chodze cały czas zestresowany ale To tak bardzo ze utrudnia mi to prace 
zapisałem się znowu na terapie niedługo pewnie będę miał termin bo tabletek nie brałem i nigdy nie będę brał one leczą tylko objawy a nie przyczynę. 
Jest to dołujące mam 23 lata młody ambitny uczę się studiuje piękna narzeczona i to cholerstwo które utrudnia mi życie
Nie idzie o niczym innym myśleć pracy nie wiem założeniu rodziny czy czymkolwiek marzyć czy coś bo co chce pomyśleć to czarne myśli ze umieram już i odrazu wizje niestworzone. Czasami wątpię w to czy jest to hipochondria czasami objawow tak jak teraz jest tyle ze myśle ze może serio mi coś dolega
oczywiscie każdy mówi nie stresuj się pomyśl o czymś innym ale nie umiem nawet jak próbuje to nie umiem
sorki ze się rozpisałem chciałem wyrzucić to z siebie i a nóż widelec ktoś tez miał chociaż w podobie objawy i trochę się uspokoję bo serio teraz to na 5 chorób jednocześnie choruje ale wszystkie sprowadzają się do nowotworu ze gardło i język to pewnie przerzut nowotworu z palca albo pieprzyka i odwrotnie i spirala strachu cały czas nakręcana 
Pozdrawiam wszystkich i z góry dziękuje za odpowiedzi
Zapewne nerwica, ja już miałam raka głowy i żołądka a od 6 miesięcy manię na punkcie SLA mam fascykulacje, drzenia, bóle mięśni i kończyć, mrowienia no ogólnie cyrk a badania ok ale dalej sobie wmawiam ze mam najgorsza chorobę świata która w moim wieku zdąza się u młodych osób może 3 na milion przed 30 a sobie ją wmawiam i nie wierzę że to nerwica
AngieNa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 138
Rejestracja: 9 października 2022, o 18:18

10 stycznia 2023, o 19:56

zaburzony86 pisze:
10 stycznia 2023, o 17:43

No właśnie problem polega na tym, że nie da się mózgu zająć w 100% czymś. Jak jestem w pracy to myślę o pracy a nie o chorobach. Jak sobie leżę z kompem i gram to nie myślę o objawach. Jak sobie spaceruje to też myślę o czymś innym. Ale są takie momenty, gdzie jednak nie ma czym zająć głowy. Kładę się spać i myśli się pojawiają. Żeby zobaczyć czy mam dobry puls. A jak niedobry to dlaczego. A jak dobry to czemu nie śpię. A że zostało mi 5 godzin do budzika a ja nie śpię. Ojeju jak ja dam radę? Albo zaboli mnie pod żebrem. Zawał? Ból głowy, może tętniak? To właśnie miałem na myśli pisząc o przypisywaniu nadmiernego znaczenia zwyczajnym sprawom. Pamiętam samego siebie z czasów sprzed zaburzenia. Potrafiłem wstać w poniedziałek rano niewyspany, pójść na 8 godzin do pracy, potem wracać pieszo do domu 5km - dla przyjemności, a nie bo musiałem. Czasem był upał i też szedłem. Jak docierałem do domu to byłem głodny, wykończony, ale jaki szczęśliwy! A dziś byle objaw, byle potknięcie, byle jakaś głupota i się na tym potykam. Krok do przodu, dwa kroki do tyłu.
Ja mam w drugą stronę że spaniem - dla mnie to czas ukojenia i nie czucia lęku, więc wieczoru wyglądam z utęsknieniem
mikami
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 151
Rejestracja: 4 stycznia 2023, o 11:49

11 stycznia 2023, o 13:30

Hej wszystkim . Miałam wczoraj wizytę u psychiatry. Dużo mi dała, szkoda ze tak późno . Dostałam masę wsparcia i leki . Siedze póki co tydzień w domu . Dziś pierwszy dzień leków i nie czuje się najlepiej . Jestem otępiała i trochę żołądek mi wariuje . Zobaczymy jak będzie dalej.
Awatar użytkownika
Hightower
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 389
Rejestracja: 26 września 2022, o 20:22

11 stycznia 2023, o 15:15

mikami pisze:
11 stycznia 2023, o 13:30
Dziś pierwszy dzień leków i nie czuje się najlepiej . Jestem otępiała i trochę żołądek mi wariuje . Zobaczymy jak będzie dalej.
Tylko się nie zniechęcaj. Na wejściu zawsze jest przewaga negatywnych skutków ubocznych, ale akurat to przymulenie jest jak najbardziej pożądane. W ten sposób lek zmniejsza typowo nerwicową czujność i wyczulenie na najdrobniejsze objawy i sprawia, że mózg mimo wszystko zyskuje szansę na odprężenie i po jakimś czasie wraca do względnie normalnego trybu funkcjonowania.

Co dostałaś? Hydroksyzynę? Paroksetynę? Pregabalinę?
mikami
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 151
Rejestracja: 4 stycznia 2023, o 11:49

11 stycznia 2023, o 15:21

Hightower dzięki , Twoje wsparcie jest serio nieocenione .
Dostałam następujące leki : rano ParoGen , xanaxx i pigułkę Egzysty, xanaxx i Egzyste mam brać rano i wieczorem . Przed znem Trittico i połówkę Nasen. Wydaje mi się tego bardzo dużo….
Missy89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 10 stycznia 2023, o 21:12

11 stycznia 2023, o 15:28

Hightower pisze:
11 stycznia 2023, o 15:15
mikami pisze:
11 stycznia 2023, o 13:30
Dziś pierwszy dzień leków i nie czuje się najlepiej . Jestem otępiała i trochę żołądek mi wariuje . Zobaczymy jak będzie dalej.
Tylko się nie zniechęcaj. Na wejściu zawsze jest przewaga negatywnych skutków ubocznych, ale akurat to przymulenie jest jak najbardziej pożądane. W ten sposób lek zmniejsza typowo nerwicową czujność i wyczulenie na najdrobniejsze objawy i sprawia, że mózg mimo wszystko zyskuje szansę na odprężenie i po jakimś czasie wraca do względnie normalnego trybu funkcjonowania.

Co dostałaś? Hydroksyzynę? Paroksetynę? Pregabalinę?

Hey napisalam do Ciebie przed chwila pv ale nie wiem czy doszło.
Awatar użytkownika
Hightower
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 389
Rejestracja: 26 września 2022, o 20:22

11 stycznia 2023, o 15:41

Missy89 pisze:
11 stycznia 2023, o 15:28
Hey napisalam do Ciebie przed chwila pv ale nie wiem czy doszło.
Niestety nic nie otrzymałem.
Awatar użytkownika
Hightower
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 389
Rejestracja: 26 września 2022, o 20:22

11 stycznia 2023, o 19:16

mikami pisze:
11 stycznia 2023, o 15:21
Hightower dzięki , Twoje wsparcie jest serio nieocenione .
Dostałam następujące leki : rano ParoGen , xanaxx i pigułkę Egzysty, xanaxx i Egzyste mam brać rano i wieczorem . Przed znem Trittico i połówkę Nasen. Wydaje mi się tego bardzo dużo….
Czyli, tak jak pisałem nieco wyżej, paroksetyna i pregabalina, plus benzodiazepina i trazodon, co akurat trochę mnie zaskoczyło.
Jest to chyba najsilniejszy i najbardziej wszechstronny miks, jaki tu widziałem, nie licząc może grudniowych postów Kulfona.

Jestem zwolennikiem szybko i sprawnie wdrażanej farmakoterapii i ostrożnym fanem krótkotrwałego stosowania pochodnych benzodiazepiny (Xanax), wielokrotnie zachęcałem do stosowania trazodonu (Trittico) i pregabaliny (Egzysta), które mają bardzo wysoki profil bezpieczeństwa, świetne działanie nasenne i przeciwlękowe, a trazodon dodatkowo delikatnie podnosi libido (również u kobiet), ale w takim połączeniu, jakie tu rozpisałaś, w tym barszczu jest trochę za dużo grzybów ;] Wygląda na to, że skutecznie przekonałaś swojego lekarza, że jest źle. Właściwie wręcz dramatycznie źle. Nawet jeśli odegrałaś w czasie wizyty wybitnie oskarową rolę, nie ma takiej opcji, żeby to wszystko bezpiecznie dla organizmu łykać i nie czuć się po prostu fatalnie.

Zdrowy rozsądek przede wszystkim. Nie należy jednocześnie przyjmować Trittico i Parogenu. Przy takim połączeniu na dłuższą metę rośnie ryzyko wystąpienia zespołu serotoninowego i arytmii serca. Prawdopodobieństwo takiego zdarzenia wynosi pewnie jakieś 20%, ale ani jedno, ani drugie nie jest Ci do niczego potrzebne. Te leki należy przyjmować przez minimum 5-6 miesięcy (plus jakieś 2-3 tygodnie stopniowego odstawiania), żeby to miało jakikolwiek sens, więc ryzyko nieprzyjemnych doznań jest duże. A zatem - albo Trittico (trazodon), albo Parogen (paroksetyna), ale nie oba jednocześnie, bo nie ma najmniejszego sensu przyjmować dwóch leków działających na wychwyt zwrotny serotoniny. Ja bym w ciemno wybrał bezpieczne i łagodne Trittico: dawkowanie zapewne zaplanował już lekarz, najbezpieczniej jest łykać to raz wieczorem, co 2-3 dni zwiększając dawkę o 25 mg, zaczynając od 50 mg, by najpóźniej po 2 tygodniach dojść do 150 mg (poniżej tej dawki lek działa głównie nasennie i bardzo, bardzo delikatnie przeciwlękowo). Ten efekt przymulający utrzyma się tylko przez kilka pierwszych dni, rano będzie Ciężko się wybudzić, ale w ciągu dnia będzie już zupełnie normalnie. Ważne zastrzeżenie: jeśli lek będzie Cię za bardzo zamulał lub za mocno obniży ciśnienie tętnicze (a czasem tak się zdarza), nie zwiększać dawek i pozostać na tej, na której czujesz się najlepiej.

W tym zestawie najmocniejszy jest oczywiście legendarny Xanax (alprazolam, czyli pochodna benzodiazepiny). To czyste złoto i zarazem zło w czystej postaci: zadziała jak bomba atomowa na wszystkie Twoje lęki, które wyparują właściwie błyskawicznie. Będziesz miała nawet wątpliwości, czy jest sens brać pozostałe leki, skoro ten zadziała tak dobrze. Oczywiście, że jest sens, bo Xanaksu nie można łykać zbyt długo (jego moc z czasem osłabnie, wraz ze wzrostem tolerancji, a po miesiącu już trudno będzie to odstawić). To lek na sytuacje awaryjne. Najlepiej byłoby to pobrać przez maksymalnie kilka pierwszych dni. Działa już po 20-40 minutach, a później już tylko w chwili dużego kryzysu (atak paniki, bardzo silny niepokój lub moment, w którym nakręcisz się na kolejnego raka). Maksymalnie 0,25-0,5 mg jednorazowo.

Na koniec ta Egzysta (pregabalina). Bezpieczny lek, mnóstwo ludzi to łyka (również na tym forum, możesz przejrzeć wątki), ze skutków ubocznych właściwie jedynie senność przez pierwsze dwa tygodnie brania. Gdy się rozkręci (po 2 tygodniach), działa przyjemnie przeciwlękowo. Zaczyna się zwykle od dawek 75-0-75, kończy na 150-0-150 lub nawet 300-0-300, ale ten ostatni wariant raczej nie będzie Ci potrzebny.

Podsumowując: z tego zestawu pozostałbym przy Trittico w dawce początkowej 50 mg godzinę przed spaniem + Xanax przez pierwsze dni w dawce 0,25 koło południa i 0,25-0,50 wieczorem (powiedzmy 3 godziny przed spaniem, da Ci fajny efekt odprężający). Trittico już po 6-7 dniach zaczyna działać przeciwdepresyjnie, więc w tym czasie możesz bezpiecznie wspomagać się Xanaksem.

Druga możliwa kombinacja to paroksetyna + pregabalina. Już bez Xanaksu.

Wybór należy do Ciebie, ale paroksetynę (Parogen)i pregabalinę (Egzysta) na razie zostawiłbym w rezerwie. Paroksetyna może wskoczyć w miejsce Trittico. Pregabalina może się przydać na kolejnym etapie (i pomaga łatwiej rozstać sie z Xanaksem).
Wszystkich czterech leków jednocześnie przyjmować się po prostu nie da (skutkiem byłyby najpewniej silne zawroty głowy i dezorientacja). Jeśli Twój psychiatra twierdzi, że to bardzo smaczny zestaw, niech sam to pobierze, a potem niech spróbuje przypomnieć sobie, jak się nazywa. Możesz to jeszcze skonsultować z innym lekarze niż ten, który wystawił Ci tę receptę.
Aleczka23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 235
Rejestracja: 14 grudnia 2022, o 12:17

11 stycznia 2023, o 20:24

Hej hightower widzę ze masz duża wiedzę wiec może mi podpowiesz dostałam od psychiatry Escitil i pramolan. Escitil biorę rano półtorej tabletki o do tego jedna tabletka pramolanu. Moje pytanie jest takie czy powinnam łączyć te leki rano bo ostatnio dzwoniłam do rodzinnego prosiłam o wypisanie tych leków doktor się zdziwiła ze łącze te leki rano ale skoro lekarz kazał. Ale powiedziała ze dziwnie. Ale nie wytłumaczyła dlaczego to takie dziwne. Może ty być się wypowiedział.
Awatar użytkownika
Hightower
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 389
Rejestracja: 26 września 2022, o 20:22

11 stycznia 2023, o 20:31

Aleczka23 pisze:
11 stycznia 2023, o 20:24
Hej hightower widzę ze masz duża wiedzę wiec może mi podpowiesz dostałam od psychiatry Escitil i pramolan. Escitil biorę rano półtorej tabletki o do tego jedna tabletka pramolanu. Moje pytanie jest takie czy powinnam łączyć te leki rano bo ostatnio dzwoniłam do rodzinnego prosiłam o wypisanie tych leków doktor się zdziwiła ze łącze te leki rano ale skoro lekarz kazał. Ale powiedziała ze dziwnie. Ale nie wytłumaczyła dlaczego to takie dziwnne.
Nie tyle dziwne, co ryzykowne, choć w warunkowo dopuszczalnych granicach. Jednoczesne przyjmowanie Escitilu i Pramolanu powoduje zwiększenie stężenia opipramolu we krwi (tj. substancji czynnej zawartej w Pramolanie) i w dłuższej perspektywie zwiększa ryzyko zespołu serotoninowego. Tyle mogę powiedzieć na sucho. W jakich dawkach to przyjmujesz i jak się po tym czujesz?
AngieNa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 138
Rejestracja: 9 października 2022, o 18:18

11 stycznia 2023, o 20:41

Hightower pisze:
11 stycznia 2023, o 19:16
mikami pisze:
11 stycznia 2023, o 15:21
Hightower dzięki , Twoje wsparcie jest serio nieocenione .
Dostałam następujące leki : rano ParoGen , xanaxx i pigułkę Egzysty, xanaxx i Egzyste mam brać rano i wieczorem . Przed znem Trittico i połówkę Nasen. Wydaje mi się tego bardzo dużo….
Czyli, tak jak pisałem nieco wyżej, paroksetyna i pregabalina, plus benzodiazepina i trazodon, co akurat trochę mnie zaskoczyło.
Jest to chyba najsilniejszy i najbardziej wszechstronny miks, jaki tu widziałem, nie licząc może grudniowych postów Kulfona.

.
Hightower, tam jeszcze na wieczór jest połowa Nasenu - również nie dziwię się, że po takiej ilości czujesz się zamulona.🙁
Aleczka23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 235
Rejestracja: 14 grudnia 2022, o 12:17

11 stycznia 2023, o 21:08

Hightower Escitil 10 mg Pramolan 50mg. Czyli jednak nie powinnam brać tego jednocześnie. No czuje się nie najgorzej aczkolwiek jak zaczynam coś robic to chwile później nie mam siły i jestem cała mokra wcześniej tez tak miałam ale od kilku dni bardzo się nasiliło. Wiec jak powinnam to brać może wogole odstawić ten pramolan ?
ODPOWIEDZ