
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nerwica a duszności
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 40
- Rejestracja: 3 listopada 2010, o 12:54
Tabletki tez biorwe wiec moze jak polacze sily z torebkom to bedzie jeszcze lepiej ;> ale ja nie biore tych lekow juz na uspokojenie jak afobam a jesli juz to sporadycznie i w sumie wolalabym jak zaczyna mnie dusic miec cos takiego wlasnie zeby nie trzeba bylo lykac tej tabletki. jeszcze raz dziekuje
niedlugo na pewno przyjdzie dzien jej pierwszej proby.;> chyba moja depresja troche ustepuje bo zaczynam sie usmiechac do monitora ;>

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 575
- Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55
Życzę Ci,żebyś nie musiał próbować
A jeżeli już,to żeby torebka pomogła 


Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 40
- Rejestracja: 3 listopada 2010, o 12:54
Dzis byl ten dzien proby i wyszlo nawet niezle z ta torebka. Czulam ze nie moge nabrac juz powitrza do konca i zaczelam sie dusic. Cala klatka mnie bolala a ja nie moglam poczuc ze mam powietrze w plucach. wyjelam torebke i oddychalam w nia spokojnie bez glebokich wdechow i powoli powoli poczulam sie lepiej. to naprawde dziala albo sobie to wmowilam ale grunt ze pomoglo
Depresja ustepuje, moze wreszcie wyjde z tego!!

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 575
- Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55
No widzisz
Ja też się nie zastanawiam czy sobie to wmówiłam,grunt,że na mnie działa
Cieszę się,że depresja idzie precz.Jeszcze trochę i zapomnisz o wszystkim
Tego Ci życzę


Cieszę się,że depresja idzie precz.Jeszcze trochę i zapomnisz o wszystkim

Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 40
- Rejestracja: 3 listopada 2010, o 12:54
Ciagle mecza mnie te dusznosci
torebka jest do stosowania ale przy suilnych dusznosciach a mne dusi zbyt czesto i przeciagle zeby chodzic z torba przy nosie
do tego dostalam zapalenia gardla i cala chodze ze sie udusze, zastanawiam sie czy od anginy mozna sie udusic 



- małami
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 46
- Rejestracja: 27 maja 2011, o 09:00
WNM nie udusisz się
Mnie łatwo się to mówi ale jak mnie mdli i jest mi słabo to nic nie jest w stanie mnie przekonać, ze nie umieram
Przy anginie zawsze się człowiek trochę poddusza bo odkaszla się flegmę i ja też nienawidzę mieć anginy. Ale nie możnha się od tego udusić tylko ci się tak wydaje a nawet bardziej ci się wydaje bo duszności masz na codzień
Lez i się kuruj, weź jakąś książke do poczytania i nie myśl o tym, nie ma chyba niczego gorszego niż mieć nerwicę i być chorym, trzeba wtedy lezeć i wkółko się myśli o objawach 




-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 40
- Rejestracja: 3 listopada 2010, o 12:54
Leze wlasnie a dokladniej to probuje lezez bo jest dokladnie jak napisalas nie moge wylezec bo co chwile mysle czy sie nie dusze bo mam takie uczucie
(( Strasznie mnie nerwica meczy jak jestem chora, juz pare razy chorowalam z nerwica i to jest koszmar jeszcze wiekszy, tez sie gozej czujecie jak jestescie przeziebieni, chorzy? 


-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Ja tak mam, czyli kiedy mam grypę, przeziębienie to moja nerwica czesto szaleje, a ja jestem pochłonięty cały złym samopoczuciem. Ale raczej to jest normalne, bowiem kazdy człowiek, który ma np anginę, czuje się źle, często bardzo źle a w to miejsce dajmy nerwicowca, który do tego ma inne objawy z powodu lęku, który nie powinien lezeć bezczynnie bo przegrywa z myślami, który każde gorsze samopoczucie analizuje i dochodzi do genialnych wniosków. Nic dziwnego, ze będac przeziębiona gorzej się czujesz, nerwica wtedy też bardziej dogorywa
Ale nie lubię mieć bardzo zapchanego gardła, właśnie z uwagi na uczucie duszenia się, chociaż tak naprawdę każdy przy chorym gardle odczuwa takie cos, to my z nerwica wyobrażamy sobie, że to się stanie naprawdę, i nie wiadomo co wtedy tak naprawdę dusi, angina czy objawy lęku
Nie martw się i zdrowiej.

Ale nie lubię mieć bardzo zapchanego gardła, właśnie z uwagi na uczucie duszenia się, chociaż tak naprawdę każdy przy chorym gardle odczuwa takie cos, to my z nerwica wyobrażamy sobie, że to się stanie naprawdę, i nie wiadomo co wtedy tak naprawdę dusi, angina czy objawy lęku

Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 81
- Rejestracja: 27 maja 2011, o 23:50
Jak nigdy nie nawidzilam byc chora ale odkad mam nerwice to nienawidze jeszcze bardziej! Co prawda raz tylko ostatnio mialam goraczke i bylam powzaniej zaziebiona to jednak myslalam ze umre. Nie moglam spoceniem zbic temperatury bo jak lezalam poprzykrywana to dostawalam duzego pulsu. I zrywalam sie z lozka zeby mierzyc cisnienie. Tak jak Wy nie moglam wylezec spokojnie. Teraz jak tylko kicham i czuje ze sie cos zbliza to lykam rutinoscorbin i aspiryne albo inen cudo i modle sie aby mnie nie rozlozylo w lozku. Wiec z tym nie jestes sama WNM
- małami
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 46
- Rejestracja: 27 maja 2011, o 09:00
WNM pisze: Strasznie mnie nerwica meczy jak jestem chora, juz pare razy chorowalam z nerwica i to jest koszmar jeszcze wiekszy, tez sie gozej czujecie jak jestescie przeziebieni, chorzy?
Nerwica i grypa rowna = podwojne uderzeniemałami pisze: nie ma chyba niczego gorszego niż mieć nerwicę i być chorym, trzeba wtedy lezeć i wkółko się myśli o objawach

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 22
- Rejestracja: 14 lipca 2011, o 19:12
Witam
Mam pytanie , czy ktoś z was ma sytuacje ze podczas snu zatrzymuje się oddech na powiedzmy 30 sekund do minuty nawet ?? ( potencjalnie zwane bezdechem ...)
Ostatnio podczas snu , moja partnerka z przerażeniem kilka - krotnie obserwowała jak przestałem oddychać, po czym kiedy już miała podnosić alarm z ogromnym wysiłkiem zaczerpnołem powietrza , trwało to około minuty , czy pownienem się skonsultować z lekarzem ??

Mam pytanie , czy ktoś z was ma sytuacje ze podczas snu zatrzymuje się oddech na powiedzmy 30 sekund do minuty nawet ?? ( potencjalnie zwane bezdechem ...)
Ostatnio podczas snu , moja partnerka z przerażeniem kilka - krotnie obserwowała jak przestałem oddychać, po czym kiedy już miała podnosić alarm z ogromnym wysiłkiem zaczerpnołem powietrza , trwało to około minuty , czy pownienem się skonsultować z lekarzem ??
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 81
- Rejestracja: 27 maja 2011, o 23:50
szybki_g niestety mysle ze powinienes to skonsultowac z lekarzem, bo po pierwsze w nerwicy czesto w nocy sie tak robi, ja sama czesto nagle po zasnieciu wybudzam sie jakby z brakiem oddechu i na sile lape powietrze i czesto oczywiscie przez to wpadam w panike ;( ale tez moze to nie byc od nerwicy tylko na przyklad od bezdechu nocnego, jesli tak masz co noc i czesto a po pobudkach boli cie glowa to lepiej to sprawdzic niz nie
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 3
- Rejestracja: 25 października 2011, o 16:43
Tomasz Lat 32
Pierwszy atak duszności i strachu ze się udusze miał miejsce 5 lat temu podczas snu , od tej pory raz na czas pojawialy się duszności sporadycznie i szybko mijaly , ale od ponad roku sa bardzo często a od kilku miesięcy codziennie z mniejszym lub większym nasileniem ..
OBJAWY..- opisze wszystkie dolegliwości które sa czeste.
Zmeczenie , znuzenie , senność,( zawroty Glowy tez się pojawiaja) duszności , bardzo wyrazne uczucie zatkanego przelyku ( caly czas mam wyrazne wrazenie jakbym miał cos zaraz pod jabłkiem Adama), zreszta caly czas mam wrazenie napuchnietego przelyku i takie uczucie jakby tam cos bylo co blokuje oddech ,delikatne uczucie pelnej ( ciezkiej ) klatki piersiowej , uczucie braku powietrza i niemożności nabrania glebokiego wdechy , bardzo ale to bardzo czeste ziewanie ( co kilka sekund i wtedy nabieram pelny wdech) ale często jest tak ze proba ziewniecia jest przerwana i cos jakby mnie blokuje i nie mogę skonczyc ziewnąć .Od mlodosci borykalem się z nawykiem odchrzakiwania i pociagania nosem …Czesto tez pojawia się zwykle bekanie i odbijanie, szczególnie gdy cos wypije lub zjem to kilka razy musze tak jakby się odgazowac .. .
Meczy mnie mowienie , ( gdy duzo mowie bez tchu )jedzenie, duszności nasilaja się przy chodzeniu, wysilku malym ,..
Dodam ze raz na zcas pojawia sie dretwienie konczyn, ogolny stan leku , pozycja ciala nie ma znaczenia, czy leze czy siedze lub stoje dusznosci sa tekie same
3 miesiace temu miałem straszny atak bolu , wstalem do pracy i zlapal mnie bol klatki piersiowej ( około 5 min miałem silny rozrywajacy bol klatki piersiowej)
2 tygodnie temu o 4 rano obudziłem się w panicznym strachu ze umieram , wstalem i zacząłem się ubierac żeby isc na pogotowie , momentalnie byłem caly mokry ( dosłownie zalal mnie zimny pot) , do tego mocne duszności i delikatny bol klatki piersiowej od przelyku do mostka ..
Za wyjatkiem tych dwoch atakow nie odczowam bolu przy moich ww dolegliwosciach
cisnienie srednio 130/87 serce srednio 75 ale ostatnio miałem 150/93 serce 95
Mialem robione dokladne testy alergiczne na wszystko , spirometrie
EKG
Kregoslup rtg ( delikatna skolioza)
Glowa ( nakladali mi taka siatke z masa czujnikow
RTG pluc
Podstawowe badania
Laryngolog ( podstawowa wizyta )
ale dodam ze to bylo 3-4 lata temu jak mialem pierwsze bardzo slabe objawy
Wszystkie badania mialem zawsze w normie , mialem super kondycje, ( praca + silownia )
wzrost 163 waga 72 ( przybralem na wadze 12 kg przez ponmd rok jak przestalem palic)
Nie biore totalnie nic, czasem przeciw bolowe tylko , zadnych chorob przewleklych. Nie mam
Ale wtedy nie miałem az tak mocnych objawow jak teraz.. Zawsze byłem bardzo zywy i ruchliwy ( mam prace fizyczna ( ale bez tyranki i nie na polu ) ze za ruchem nie mogę tesknic.. Nie pale od ponad roku, nie pije ..Juz nie wiem co robic bo psychicznie mnie wykańczają te objawy , to zmecznie , zatkany przelyk, brak tchu;/
Pierwszy atak duszności i strachu ze się udusze miał miejsce 5 lat temu podczas snu , od tej pory raz na czas pojawialy się duszności sporadycznie i szybko mijaly , ale od ponad roku sa bardzo często a od kilku miesięcy codziennie z mniejszym lub większym nasileniem ..
OBJAWY..- opisze wszystkie dolegliwości które sa czeste.
Zmeczenie , znuzenie , senność,( zawroty Glowy tez się pojawiaja) duszności , bardzo wyrazne uczucie zatkanego przelyku ( caly czas mam wyrazne wrazenie jakbym miał cos zaraz pod jabłkiem Adama), zreszta caly czas mam wrazenie napuchnietego przelyku i takie uczucie jakby tam cos bylo co blokuje oddech ,delikatne uczucie pelnej ( ciezkiej ) klatki piersiowej , uczucie braku powietrza i niemożności nabrania glebokiego wdechy , bardzo ale to bardzo czeste ziewanie ( co kilka sekund i wtedy nabieram pelny wdech) ale często jest tak ze proba ziewniecia jest przerwana i cos jakby mnie blokuje i nie mogę skonczyc ziewnąć .Od mlodosci borykalem się z nawykiem odchrzakiwania i pociagania nosem …Czesto tez pojawia się zwykle bekanie i odbijanie, szczególnie gdy cos wypije lub zjem to kilka razy musze tak jakby się odgazowac .. .
Meczy mnie mowienie , ( gdy duzo mowie bez tchu )jedzenie, duszności nasilaja się przy chodzeniu, wysilku malym ,..
Dodam ze raz na zcas pojawia sie dretwienie konczyn, ogolny stan leku , pozycja ciala nie ma znaczenia, czy leze czy siedze lub stoje dusznosci sa tekie same
3 miesiace temu miałem straszny atak bolu , wstalem do pracy i zlapal mnie bol klatki piersiowej ( około 5 min miałem silny rozrywajacy bol klatki piersiowej)
2 tygodnie temu o 4 rano obudziłem się w panicznym strachu ze umieram , wstalem i zacząłem się ubierac żeby isc na pogotowie , momentalnie byłem caly mokry ( dosłownie zalal mnie zimny pot) , do tego mocne duszności i delikatny bol klatki piersiowej od przelyku do mostka ..
Za wyjatkiem tych dwoch atakow nie odczowam bolu przy moich ww dolegliwosciach
cisnienie srednio 130/87 serce srednio 75 ale ostatnio miałem 150/93 serce 95
Mialem robione dokladne testy alergiczne na wszystko , spirometrie
EKG
Kregoslup rtg ( delikatna skolioza)
Glowa ( nakladali mi taka siatke z masa czujnikow

RTG pluc
Podstawowe badania
Laryngolog ( podstawowa wizyta )
ale dodam ze to bylo 3-4 lata temu jak mialem pierwsze bardzo slabe objawy
Wszystkie badania mialem zawsze w normie , mialem super kondycje, ( praca + silownia )
wzrost 163 waga 72 ( przybralem na wadze 12 kg przez ponmd rok jak przestalem palic)
Nie biore totalnie nic, czasem przeciw bolowe tylko , zadnych chorob przewleklych. Nie mam
Ale wtedy nie miałem az tak mocnych objawow jak teraz.. Zawsze byłem bardzo zywy i ruchliwy ( mam prace fizyczna ( ale bez tyranki i nie na polu ) ze za ruchem nie mogę tesknic.. Nie pale od ponad roku, nie pije ..Juz nie wiem co robic bo psychicznie mnie wykańczają te objawy , to zmecznie , zatkany przelyk, brak tchu;/
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 81
- Rejestracja: 27 maja 2011, o 23:50
Czesc Tomasz22 tutaj masz temat typowo o dusznosciach viewtopic.php?f=6&t=24 a tak to to narzuca mi sie odpowiedz ze... niestety mam to samo chociaz moj strach opieraja sie glownie na sercu (kolatania potykania prady i bole) to dusznosci i przeklyk to moja zmora na drugim miejscu. Dokladnie mam tak ze ziewam i czesto nie moge ziwenac do konca, czuje po prostu jakbym sie dusila, ciagle mam uczucie ze brak mi tlenu chociaz tak naprawde to chyba mi go nie brakuje, gula i klucha w gardle albo uczucie napinania sie gardla i bardzo wtedy panikuje ze sie dusze, ciagle mam przy sobie wode i popijam. Jak nie moge ziewnac tez ciagle lape glebiej wdech i tak co jakis czas. Ten temat ktory ci podalam przekonal mnie ze jest to tez na tle nerwicy, tez mialam badania i wyszlo dobrze. U ciebie badania tez sa w porzadku i wydaje mi sie ze strach i te objawy jakie masz to jest niestety na tle psychicznym 
Jak napije sie gazowanego to musze tez czesto zmuszac sie do bekania bo czuje ze sie dusze
tak wiec widzisz ze nasze objawy sa podobne a nie mam zadnej choroby chociaz niestety czesto w to watpie ale badania zawsze powiedza prawde.
Ah i dusznosci moje takie fest tez zaczely sie od pierwszego ich ataku w nocy i potem sie zaczelo, to jest takie bledne kolo objawow
Moja rada to pomoc psychologa terapeuty, w leki sie nie pchac od razu zreszta leki to nie wszystko.

Jak napije sie gazowanego to musze tez czesto zmuszac sie do bekania bo czuje ze sie dusze

Ah i dusznosci moje takie fest tez zaczely sie od pierwszego ich ataku w nocy i potem sie zaczelo, to jest takie bledne kolo objawow
