Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

nerwica, derealizacja ??

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
mateobdg
Świeżak na forum
Posty: 17
Rejestracja: 18 grudnia 2016, o 22:54

1 kwietnia 2017, o 20:24

Hej witajcie. Od prawie 5 miesiecy lecze sie u psychiatry na zaburzenia lękowe. Zastanawia mniie jedna rzecz a mianowicie ta cała "derealizacja". Przeczytałem juz mnostwo tematów odnosie tej dd i wszystkie objawy pasują do tego co mi dolega. Bylem juz u trzech psychiatrow i kazdy z nich mowi ze to napewno nie jest dd. Co najlepsze bylem tez na wizycie u psychologa i on tez powiedzial ze to nie dd tylko jakas dysocjacja. Czy ktos spotkal sie z czyms takim?

Tego stanu nabawiłem sie po marihuanie i trwa on juz 3 lata. Bralem przez 4 miesiace setraline i nie pomogla. Od miasiaca jestem na paroksetynie i kwetiapinie. Co do psychoterapi zaczynam od czerwca grupowa. Pozdrawiam ;)
Awatar użytkownika
GaunterODim
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 302
Rejestracja: 13 marca 2017, o 23:04

1 kwietnia 2017, o 20:54

Sam biorę paroksetynę (sam xetanor) 20mg i mi pomaga i to bardzo :)
Z tego co rozumiem pojęcie dysocjacja, to derealizacja jest elementem dysocjacji. Jakby nie patrzeć masz derealizację, po prostu użył innego określenia, takiego bardziej "fachowego".
p.karnia1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 989
Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28

1 kwietnia 2017, o 21:34

To co ci mówią psychiatrzy, Że nie masz derealizacji a ty mówisz że ją masz? Bo nie rozumiem dlaczego tak mówią skoro wyraźnie twierdzisz że to co ci dolega do odrealnienie
Per aspara ad astra
mateobdg
Świeżak na forum
Posty: 17
Rejestracja: 18 grudnia 2016, o 22:54

1 kwietnia 2017, o 21:43

A wiec tak pierwszy psychiatra u ktorego bylem stwierdzil u mnie zaburzenia lekowe a na tematy dd nie chcial rozmiawiac tylko powiedzial powinno to minac po miesiacu. Drugi psychiatra sam chyba mial problemy ze soba bo mamrotal sobie pod nosem cos ze elektro wstrzasy by panu pomogly ze to nie dd tylko jakas zacinka czy cos takiego dokladnie nie pamietam ( temu panu juz podziekowalem). Ostatni lekarz psychiatra tez cos mowil ze to minie jak zmienimy na paroksetyne takze czekam narazie biore 3 tygodnie. Z tych wszystkich wizyt nie wiem wgl co mi jest poza tym ze mam zaburzenia lekowe z tym ze te wszystkie leki ktore mi towarzysza wziely sie wlasnie z tego dziwnego przejscia w jakis dziwny stan bo wczesniej tego nie mialemvw sensie tych lęków.
p.karnia1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 989
Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28

1 kwietnia 2017, o 21:55

Z doświadczenia z lekarzami powiem Ci dlaczego tak jest.. psychiatrzy nie traktują derealizacji poważnie jako choroby i nie kierują leczenia bezpośrednio w jej kierunku iż złotej pigułki na to nie ma. Dlatego zazwyczaj temat odrealnienia jest zamykany odpowiedzią że przejdzie samo :) I w zasadzie mają po części rację ponieważ derealizacja nie jest czym warto się skupiać, tylko wydaje mi się że odrazu powinni wytłumaczyć co to jest, wytłumaczyć mechanizm działania i uspokoić że to nic poważnego i sądzę że słysząc takie słowa jako pierwsza diagnozę znikło by to o wiele szybciej :)
Sam padłem ofiarą nie kompetencji slownej pierwszego lekarza który nie wytłumaczył co to jest a dodatkowo wpisał w karcie zaburzenia psychotyczne dla formalności i zgodności z przepisanymi lekami. Skończyło się zaburzeniami lękowymi i straaaasznym strachem przed zwariowaniem :) myślę że jak by odrazu mnie uspokoił i wytłumaczyl było by po wszystkim. Pozdrawiam :) będzie dobrze przyjacielu, derealizacja nie boli, naucz się z nią żyć, na początku jest ciężko ale da się i po jakimś czasie już tak nie poraża i wkrótce odpuści :)
Per aspara ad astra
mateobdg
Świeżak na forum
Posty: 17
Rejestracja: 18 grudnia 2016, o 22:54

1 kwietnia 2017, o 22:04

Dzięki za slowa otuchy i w 100% sie z Toba zgodze, ze jakbym uslyszal od psychiatry ze to nic powaznego nie zawracalbym sobie juz tym glowy a tak ciagle sa watpliwosci a moze to psychoza czy cos innego. Takze jeszcze raz dzieki. Mozna spac spokojnie :DD
p.karnia1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 989
Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28

1 kwietnia 2017, o 22:10

Stary naprawdę nie warto tracić czasu na myślenie o psychozach :) ja byłem na to tak nakręcony że kilka razy dobrowolnie chciałem oddać się do psychiatryka bo lęk doprowadzal mnie do takiego stanu że wydawało mi się że wariuje. teraz chce mi się z tego śmiać ale wtedy leżałem skulony i sparaliżowany strachem. Tak to potrafi dać w dupe. Przeczytaj sobie tutaj na forum " święty gral leczenia dd " i weź sobie do siebie. strzała!
Per aspara ad astra
Awatar użytkownika
elala73
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 439
Rejestracja: 5 listopada 2014, o 09:44

1 kwietnia 2017, o 22:22

mateobdg pisze:
1 kwietnia 2017, o 22:04
Dzięki za slowa otuchy i w 100% sie z Toba zgodze, ze jakbym uslyszal od psychiatry ze to nic powaznego nie zawracalbym sobie juz tym glowy a tak ciagle sa watpliwosci a moze to psychoza czy cos innego. Takze jeszcze raz dzieki. Mozna spac spokojnie :DD

Jak możesz spać spokojnie , to w ogóle całkiem nieźle :D
ODPOWIEDZ