Witam, od kilku dni czuję się fatalnie. Jestem ciągle zmęczony, nic mi się nie chce, nie mam na nic siły.

14 lutego 2017 miałem robioną morfologię, wyszła idealnie. Ciśnienie też ok. A Ja ciągle jestem zmęczony i senny. Mógłbym przespać cały dzień. Do tego derealizacja, nie wiem czy to ona powoduje to zmęcznie czy zmęczenie ją spowodowało. Bo czuję się jak chodzący tryup. Śpię normalnie po 8 godzin.

Lecz coś porobię i jestem zaraz zmęczony, senny. Czuje jakbym był samymi oczami. Czuję się okropnie.. Naprawdę okropnie.. Czy wy też tak macie??

Hej. Nie masz się czym martwić bo to bardzo normalne zjawisko w stanach nerwicowych. Twój mózg jest przemęczony i wymaga regeneracji. Wieczna analiza myślowa, szukanie zagrożenia itd. To właśnie doprowadza między innymi do takiego stanu. I nie bój się snu i jak masz czas to śpij nawet 10h bo na pewno Ci to nie zaszkodzi. A odpowiednia ilość snu jest bardzo ważna w odburzaniu.

Masakra normalnie.. zastanawiam się czy pójść na izbę, chociaż badania były ok nie tak dawno..

Czuje się ciągle jakbym miał zaraz usnąć.. ciągle ziewam..

Uwierz mi ze tez się tak większość czasu czuje i da się z tym żyć.

Zmęczenie chodzi za mną od początku nerwicy, do tego dochodzi otępienie i brak motywacji. Często muszę się przespać w ciągu dnia aby móc dalej funkcjonować. Tak jak kolega wyżej napisał, nasz mózg jest na tyle przemęczony obecną sytuacją, że może wywoływać takie uczucie zmęczenia. Norma.