Witam
Dzis bylem u taty w hispicjum i obok taty umarl 2 h wczesniej taki pan i odrazu mysl ze to ja go zabilem .Jzu wiem ze to kolejna lekowa mysl,bylo tak dobrze nafrett schodzily i tu kolejna lekowa mysl.Wiem ze nic takiego nie zrobilem ale odbilo se to na mnie jak widzialwm tego pana ktory umarl obok.Prubowalem tlumaczyc ze to tylko kolejna mysl ktora ty suko nerwico mi podsylasz.Nie moglem tego zrobi bo przeciez bylem w domu .przeciez nie polecialem odrzutoecem do hospicjum.Kolejny natret.Wiem co bedziecie pisac ,staram sie to wszystko robic ,ale orzezycid dosc silne.Inne mysl osmieszalem ,ignirowalem i odchodzily ,jak te wysmiewac itd wiem zczego wynukaja ale wiecie jaki lek jest w nerwicy .potrzeba czasu na to .Jakies dialogi bo nie przychodzi mi nic do glowy zeby obnizyc tej mysli wsrtosc ?
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
natretna mysl ze kogos zabilem
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 234
- Rejestracja: 17 listopada 2014, o 15:05
Na takie rzeczy potrzeba czasu, nie masz przeciez nerwicy jak rozumiem od dzisiaj. To nie przechodzi z dnia na dzien a nawet nie z tygodnia na tydzien. To wymaga procesu i dokladnej znajomosci schematow, tak dobrej, ze zadna mysl cie nie zaskakuje, nie martwi, nie drazni i nie denerwuje. Wtedy ich moc jest minimalna i mozna sobie wtedy porzadzic swoim zyciem i innymi problemami. Bo na pewno jakies masz skoro te natrety sie pojawiaja. Nie ma sensu tworzyc sztywnych dialogow bo one sa moim zdaniem nieistotne ale istotna jest ogolna postawa na to.
Moja nerwica to byly typowe natrectwa i glownie nastawienie i przyzwolenie bylo skuteczna bronia. Brak szarpania sie i zycie zyciem ale w pelni zycie czyli takze zmierzenie sie z trudnymi sprawami zyciowymi. Jak masz inne problemy to do odburzania dodaj psychologa sobie.
Moja nerwica to byly typowe natrectwa i glownie nastawienie i przyzwolenie bylo skuteczna bronia. Brak szarpania sie i zycie zyciem ale w pelni zycie czyli takze zmierzenie sie z trudnymi sprawami zyciowymi. Jak masz inne problemy to do odburzania dodaj psychologa sobie.
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 210
- Rejestracja: 28 kwietnia 2016, o 18:21
Rozumiem wszystko logicznie ,nerwica to wredna frnaca ppdsylajaca takie mysli ,,stram sie jak moge ,staram sie obnizac wartosc tych mysli ,mysl to tylko mysl.Tak nerwica dziala ,skonczyly sie jedne natrty przyszly drugie ale to zawsze to samo.
Twoje życie ,twój wybór to ty decydujesz kim chcesz być ,co chcesz osiągnąc ,jak żyć
Kto nie ma odwagi do marzeń nie będzie miał sił do walki
Wróć z tarczą lub na niej.Walcz o swoje życie
Kto nie ma odwagi do marzeń nie będzie miał sił do walki
Wróć z tarczą lub na niej.Walcz o swoje życie
- BruceWayne
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 360
- Rejestracja: 22 lutego 2016, o 13:25
Kamil, to jest dokładnie taki sam schemat jak z Twoim poprzednim lękiem.
Wrzucaj do wora i odstaw.
Wrzucaj do wora i odstaw.