
chciałbym podzielić się z Wami moim problemem. Zacznę od tego iż mam 24 lata, jestem z moją dziewczyną, którą kocham nad życie od ponad 2 lat, świetnie nam się układa w związku, lecz od pewnego czasu pojawił się okropny problem, który nie daje mi spokoju, tyczy się on seksu. Podczas stosunku zaczęły nachodzić mnie natrętne, niechciane myśli o tematyce homoseksualnej. Oczywiście nigdy nie interesowały mnie takie tematy, od zawsze interesuje się wyłącznie kobietami, oglądam heteroseksualną pornografię, przez myśl by mi nie przeszło ci innego. Do czasu wystąpienia problemu miałem zawsze wspaniały seks ze swoją kobietą i wtedy pewnie wyśmiałbym problem który właśnie opisuję. Najgorsze jest w tym wszystkim jednak to, że gdy te myśli pojawiają się w mojej głowie podczas stosunku, penis staje się od razu jakby bardzo wrażliwy, czuję impuls nerwowy(?) i po kilku ruchach kończę stosunek! Przeraża mnie to, że te natręctwa są w stanie wywołać taka reakcję! Ciągle analizuje dlaczego tak się dzieje, a każdy seks to ciągle myślenie czy tak się nie stanie podczas tych mysli, sprawdzanie...i każde takie sprawdzenie natychmiast kończy się w opisany sposób. Pojawia się okropny strach, że te myśli powodują podniecenie przez co myślę o tym i zamartwiam się całymi dniami - już przed stosunkiem z ukochaną odczuwam lęk, że pojawia się te myśli i natychmiast skończę (co oczywiście się sprawdza). Gdy próbuje odrzucić te myśli i czerpać przyjemność seksu z kobietą pojawia się myśl: "no dalej, sprawdź czy ciągle tak masz" i koło się zamyka... Liczę na wsparcie, czy natręctwa mogą wywoływać takie reakcje? Bo już zaczynam się nakręcać i bać się o swoją orientację, chodź wiem, że to chyba bezpodstawne, bo kocham swoją kobietę emocjonalnie i seksualnie, nie wyobrażam siebie żeby było inaczej. Tylko dlaczego mam opisane wyżej reakcje...Dodam, że wcześniej zdarzały mi się natręctwa dotyczące zdrowia, ale nie wywoływały aż takiego lęku i szybko ustępowały. Proszę o pomoc.