Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Najgorsze objawy?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
AnnaPETER
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 283
Rejestracja: 19 września 2021, o 15:34

8 grudnia 2021, o 12:19

Hej sho hej ho!
Witam wszystkich znerwicowanych 😅🥵
Jakie mieliscie najgorsze objawy? Ile u Was trwalo odburzanie? Jak dlugo stosowaliscie leki i jak poczuliscie sie po ich odstawieniu? Oraz jak dla mnie najwazniejsze: kiedy poczuliscie SIEBIE?
Mi aktualnie objawy fizyczne znacznie ustapily.
Najgorsze teraz to : rozkminy, czy ja to ja? Jak to mozliwe ze ja to ja i czym/kim wgl jestem ja i jak generwuje mysli 😳😳😳
Czekam na odpowiedzi 🥂😬
malutki
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 145
Rejestracja: 21 września 2020, o 07:37

8 grudnia 2021, o 13:35

Po co rozdzielać objawy na najgorsze i najlepsze? Objaw, to objaw i nie rozdzielałbym tego na gorsze/łagodniejsze. Objaw, jak każdy inny - wrzucasz do jednego nerwicowego worka. :D
AnnaPETER
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 283
Rejestracja: 19 września 2021, o 15:34

8 grudnia 2021, o 13:39

W zadadzie to sama nie wiem 😳 chyba dlatego ze ciagle cos analizuje
Awatar użytkownika
Sylwek94
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 241
Rejestracja: 21 września 2018, o 19:15

8 grudnia 2021, o 13:40

Może masz jeszcze wątpliwości jakieś z tyłu głowy, czy wyjdziesz z tego czy nie.. ;)
"To co nas nie zabije, uczyni nas silniejszymi."
AnnaPETER
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 283
Rejestracja: 19 września 2021, o 15:34

8 grudnia 2021, o 13:49

Mam wciaz watpliwosci czy to tylko nerwica 😳 sa lepsze i gorsze momenty. W kazdym razie wciaz " na sile" mam coraz dziwiniejsze mysli i sie utwoerdzam ze to jednak nie nerwica. Faaaajnieee
AnnaPETER
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 283
Rejestracja: 19 września 2021, o 15:34

8 grudnia 2021, o 13:55

Plus rozkminiam ze zaczelam 4 miesiac brac leki i powinnam juz poprostu tryskac szczescirm a tu tadaaam jednak nie. Jest lepiej, ale dupy nie urywa. Wiem ze musze nad soba pracowac, ale czasami jest mi najzwyczajniej ciezko
Awatar użytkownika
Juliaaa78569
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 589
Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25

8 grudnia 2021, o 14:11

AnnaPETER pisze:
8 grudnia 2021, o 13:55
Plus rozkminiam ze zaczelam 4 miesiac brac leki i powinnam juz poprostu tryskac szczescirm a tu tadaaam jednak nie. Jest lepiej, ale dupy nie urywa. Wiem ze musze nad soba pracowac, ale czasami jest mi najzwyczajniej ciezko
Może dlatego, że leki nerwicy nie leczą, a tylko wyciszają objawy :)
AnnaPETER
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 283
Rejestracja: 19 września 2021, o 15:34

8 grudnia 2021, o 14:18

Wiem, dlatego chodze na terapie ✌️
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1566
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

8 grudnia 2021, o 14:23

Trzeba mieć to w dupie. Ja się nauczyłem żyć z somatami. Niektóre są wkurzające bardziej. Zdecydowanie najlepsze były żołądkowe i brzuchowe somaty. Reszta gorsze.
AnnaPETER
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 283
Rejestracja: 19 września 2021, o 15:34

8 grudnia 2021, o 14:27

Ustapilo Wam to wszystlo calkowicie?
Awatar użytkownika
karolax
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 70
Rejestracja: 23 czerwca 2020, o 08:41

8 grudnia 2021, o 17:19

AnnaPETER pisze:
8 grudnia 2021, o 14:27
Ustapilo Wam to wszystlo calkowicie?
Słuchaj, nerwica mija. Ale bez akceptacji nie ruszysz dalej. Zaakceptuj to,że teraz ma gorszy okres w życiu. Jesteśmy tylko ludźmi nie robotami. Jak masz tryskać szczęściem skoro masz zaburzenie lekowe? Myśle ze z czasem jak ogarniesz ten cały mechanizm to poprawa humoru przyjdzie sama. Ja tez teraz nie tryskam szczęściem-gdzie jestem osoba która na codzień się dużo śmieje itd. Daje sobie przyzwolenie na to- po prostu. Wiem ze to minie z czasem.

A jeśli chodzi o leki to tak,po pół roku „odzyskałam siebie” czyli humor, ochotę na wychodzenie wszędzie byle nie siedzenie w domu. Ale każdy ma tez inaczej.
A po 7 miesiącach już nawet nie wchodziłam na to forum:) bo po prostu było dobrze. I nerwica minęła.
Tylko ze niestety doprowadziłam się swoim zachowaniem i nieodpowiednim reagowaniem na stres do nawrotu.

Będzie dobrze :lov:
Jeśli myślisz ze jesteś w najgorszym momencie, to pamiętaj ze to jest tylko moment. Przecież wiesz, że nic co złe też nie może wiecznie trwać. :friend: :lov:
ODPOWIEDZ