robiłam sobie morfologię kontrolnie (oczywiście z podejrzeniami) i jestem załamana...Ogólnie wszystko wyszło w normie poza obniżonymi ilościowo neutrofilami. Ale pierwszy raz w morfo pojawiło się cos takiego:
Atypowe limfocyty# 0,03 tyś/µl - 0-0 N
Atypowe limfocyty% 0,70 % - 0,00-2,00 N
Niedojrzałe duże komórki (młode formy)# 0,01 tyś/ul - 0-0 N
Niedojrzałe duże komórki (młode formy)% 0,40 % - 0-4 N
OB - 8, CRP - 0,60
Byłam u lekarza rodzinnego (internisty) i nawet nie zwrócił na to uwagi. Jakieś 3 tyg. temu miałam jakiś problem z zatokami ale leczyłam to w domu, potem małą opryszczkę w nosie...
Mam nerwice lękową i straszną hipochondrie (pisałam tu juz jakis czas temu) - więc objawy typu bóle wędrujące (mięsni, stawów, nóg, rąk, jakies mrowienia, palenia, pieczenie języka i jamy ustnej i inne cuda) przypisywałam dotąd depresji i nerwicy.
Proszę podpowiedzcie cos o tych powyżyszch wynikach bo naczytałam się o białaczce i innych nowotworach:(((((((( Że tego nie powinno być u dorosłego człowieka. jestem wrakiem, od rana biegunka, płacz, cała noc z głowy, jakieś poty, gorąc...straciłąm kontakt z rzeczywistoscia, mąz zaprowadził córkę do szkoły , drugie dziecko pałęta się pod domu. Nie mam siły gotować, mam gdzieś te dzieci, męża, zycie.
Na 25.10 mam psychiatrę ale ide bez przekonania:(( bo myslę, że mam coś innego. Powiedzcie coś o tych wynikach, miał ktoś tak?


