Moja nerwica i to ze straciłem sens życia ...

zebulon · 4 maja 2016, o 12:38

Widzisz taki cel był ale nie potrafie sobie poradzić z napięciem związanym z jakąkolwiek czynnością w łóżku to się zmniejsza .. niemniej staram się działać poza łozkiem coraz wiecej najwyzej mnie szlag trafi

Tove · 4 maja 2016, o 13:21

Zebulon nam tu opisuje scene luzkowa:-) tylko hmmm slaba fabula:-) juz 50 twarzy greya bylo ciekawsze, on przynajmniej wychodzil z lozka:-)
A tak na serio Zebulon, pomysl ile ludzi jest przywiazanych do lozka, nie z wyboru tylko z przymusu i oddali by wszystko zeby byc na twoim miejscu. Pomysl moze w ten sposob

zebulon · 4 maja 2016, o 13:22

Jakąś słabo mnie pociesza że inni mają gorzej ...

4 maja 2016, o 13:34

zebulon pisze:Widzisz taki cel był ale nie potrafie sobie poradzić z napięciem związanym z jakąkolwiek czynnością w łóżku

A no to może trzeba żonę na noc do tego łózka zaprosić, a nie samemu kisić cały dzień?

boniasky · 4 maja 2016, o 14:13

Napiecie nigdy nie zniknie dopoki organizm nie zostanie wystawiony na próbe. Łóżko jest Twoją strefą komfortu, musisz mu teraz pokazać że w innych miejscach też nie jest źle i można mimo objawów też czuć się nie najgorzej. Przecież chyba nie chcesz przeleżeć swojego życia ? No popatrz sam, co masz do stracenia ? Spróbuj, zaryzykuj, tylko nie poddawaj się po kilku razach. Zobacz co chłopaki mówią na filmikach. Jak byk jest powiedziane: "żyj pomimo objawów, rób wszystko to co robiłbyś bez nerwicy". Tove bardzo fajnie napisała. Inni mają gorzej. Na mnie takie teksty działają. Kiedy tylko użalam się nad sobą to warto sobie pomyśleć że inni mają gorzej i wtedy choć codziennie się zmuszam to walczę o siebie. Przecież nic innego nam nie zostało, więc dlaczego by nie spróbować.

zebulon · 4 maja 2016, o 14:25

echhhh sadzisz ze nie probuje ? tyle ze mnie rzuca na wszystkie strony .

Tove · 4 maja 2016, o 15:16

To jezeli nie dziala na ciebie to ze inni maja gorzej, to pomysl ze ludzie na wozkach np mimo ograniczen zyja pelnia zycia, nie zamykaja sie w domu i nie uzalaja nad soba. Co wiecej nie twierdza, ze maja gorzej. Jedyna roznica, jest taka, ze oni sa skazani na wozek, ty nie musisz siedziec w domu, ty po prostu chcesz.

zebulon · 4 maja 2016, o 15:19

Nie chce , przeszkadza mi wiele

myszusia · 4 maja 2016, o 15:22

Zebulon Tobie chyba dobrze z ta nerwica. Każdy Ci tłumaczy i wspiera jak może a Ty nie i nie. Domyślam się,ze jest Ci ciężko ,ale trzeba działać

zebulon · 4 maja 2016, o 18:14

echh co nie .... tak mi dobrze że dobrze mi tak , raczej się mylisz

-- 4 maja 2016, o 18:14 --
I to tez tak nie jest , na nerwice cierpię wiele lat , uzależnili mnie od benzo a konkretnie od clonazepamu który mi dawali lata , teraz zmieniłem na relanium w małych dawkach ale postępu wielkiego nie ma niemniej sa to minimalne dawki, pomimo objawów prowadziłem działalność i dawałem sobie radę az do momentu załamania po śmierci rodziców i wielu znajomych jakąś złamałem się i polozyło mnie do łóżka , Jak trafiłem na forum to zdałem sobie sprawe te dotychczasowe trapie są błędne bo nie było odburzania na zasadzie ignorowania objawów i że podstawą wszystkiego są formy lęku, cześć rzeczy mam przepracowane i przewartościowane niemniej mam juz troche lat i wydajność organizmu jest inna jak u 20 latka . Dziś zabrałem się do pracy z mniejszymi dolegliwościami i część zrobiłem ale najważniejsze ze wróciło nastawienie emocjonalne " co z tego wyjdzie i jak zadziała " to zawsze mnie do wszystkiego motywowało taka pasja którą wkładałem w prace

schanis22 · 4 maja 2016, o 18:19

Gratulacje Zebulon

, chcieć to móc , ja stosuję na sobie wszystkie rady z forum , tak mi się przypomniała jedna wyobraz sobie że jesteś w wojsku , dostajesz rozkaz i musisz go wykonać tak można też po bawić się z nerwicą .

zebulon · 4 maja 2016, o 18:21

Generałow nie przyjmują do woja

BruceWayne · 4 maja 2016, o 18:42

Dołączam się do motywacji. Wierzę, że Ci się uda.
Sam dobrze wiesz, że samym leżeniem i marudzeniem nerwicy nie pokonasz.
Działanie jest kluczowe. Rozumiem, że czasem jest bardzo ciężko i wydaje Ci się, że jakikolwiek wysiłek jest poza Twoim zasięgiem ale postaraj się zrobić jakiś plan i stopniowo wdrażaj go w życie - nawet najmniejszy krok/najmniejszy ruch jest lepszy niż jego brak.
Napisałeś na forum już tyle postów, że powinieneś mieć doktorat z nerwicy. Teraz całą wiedzę stopniowo wdrażaj, w swoim tempie!
Powodzenia.

zebulon · 4 maja 2016, o 19:04

ba nawet habilitacje ale jak napisałeś brakuje mi motywacji bo sobie wymyśliłem ze stary jestem i już nie warto itp .. to mi najtrudniej przełamać staram się temu nie poddawać teraz a wiem ze to bzdura bo śmierć jest częścią życia a umierają dzieci nagle wiec ... to be sensu moge zyć do 100 a moge umrzeć jutro i czego się bać ? tyle ze ta obawa mnie ogranicza w odburzaniu.

schanis22 · 4 maja 2016, o 19:12

Dokładnie Zebulon i chcesz jeszcze ze 40 lat babrać się w tej nerwicy czy pięknie przeżyć resztę życia bez lęku , odpowiedz jest chyba prosta , działaj nigdy nie daj się położyć do łóżka .
Moja nerwica do mnie wróciła po 15 latach , wtedy dałam się jej położyć , a teraz pierwsze co miałam w głowie to myśl musisz iść nie możesz się położyć , to nic nie da i ciągle tak do siebie gadałam .
Czasami przez łzy mówiłam dlaczego nie chcesz żebym miała dobre życie , a chcę żyć bez ograniczeń , nie chcesz mi na to pozwolić ale ja i tak to zrobię bo lęk to tylko emocja nie trzeba się tego bać .